Skocz do zawartości

baklazan1

Zarejestrowani
  • Postów

    110
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez baklazan1

  1. Dzięki Panowie
  2. jak w temacie. czy ktoś wie co to za model felg ? http://img830.imageshack.us/img830/2658/felgiz.jpg
  3. mozliwe ze mechanik mowiac ze glowica do roboty mial to wlasnie na mysli. teraz i tak tego nie zrobie bo swieta juz ale zaraz po tym sie biore za to
  4. Z braku czasu dopiero dziś odebrałem samochód od mechanika. Stwierdził że wszystko w elektryce, dolot i ciśnienie jest idealne. Z tym ze... Świece były zalane olejem... Założył drugie i chodzi jak trzeba byle że ma chodzić do czasu do kiedy znowu ich olejem nie zachlapie. Mówi że głowica będzie do roboty, tylko dziwi mnie to bo głowica była robiona w lipcu( chyba że tamten gość co robił poleciał ze mną w kulki.) uszczelniacze też mają być do wymiany. Czy to co pisze to rzeczywiście mógł być powód takiego zachowania silnika? Co z tym zrobić?
  5. Z braku czasu dopiero dziś odebrałem samochód od mechanika. Stwierdził że wszystko w elektryce, dolot i ciśnienie jest idealne. Z tym ze... Świece były zalane olejem... Założył drugie i chodzi jak trzeba byle że ma chodzić do czasu do kiedy znowu ich olejem nie zachlapie. Mówi że głowica będzie do roboty, tylko dziwi mnie to bo głowica była robiona w lipcu( chyba że tamten gość co robił poleciał ze mną w kulki.) uszczelniacze też mają być do wymiany. Czy to co pisze to rzeczywiście mógł być powód takiego zachowania silnika? Co z tym zrobić?
  6. właśnie wracam z garażu. miałem chwilę i zajrzałem na szybkiego do buni i jestem prawie całkowicie pewny uszkodzonej przepływki. odpaliłem posłuchałem i przejechałem się i było tak jak cały czas. Odłączyłem przepływomierz i o to bunia chodzi tak samo jak z podpiętym.. nie ma żadnej różnicy tak że stawiam na to. może znajde chwile i podjade dziś lub ewentualnie jutro do kolegi i podmienie jego do swojej. Jak będzie jechała to gitara jeśli nie będe szukał winy w kolektorze. (pytałem znajomego i ma używany kolektor w bd stanie 60zł za goły kol.) ale rodzi się jeszcze jedno pytanie, czy jeśli moja przepływka jest zepsuta i podłącze działającą to musze jechać na kompa coś ustawiać i od razu po podłączeniu jeśli będzie dobrze to będzie działać?
  7. Wszystkie świece i przewody wymienione po tym wystrzale. Uszczelka też
  8. gaz już na szczęście ustawiony. właśnie przed tym wystrzałem mi sie zdarzało że przy odpalaniu strzelał ale to tak lekko ale wtedy jak strzeliło to naprawde nie źle. teraz żałuje że od razu go nie ustawiłem bo nieźle popłynąłem z kasą na tym remoncie. jutro albo po jutrze będe sprawdzał dolot i przepływke
  9. właśnie dolotu nie sprawdzałem. tylko ostatnio na kompie jak byłem to gość powiedział że dziwnie chodzi i może być coś właśnie z tym związane no i skoro wy też tak twierdzicie to sprawdze to jutro lub pojutrze w zależności od czasu i napisze co się tam urodziło. kolega ma w swojej buni taki sam silnik jak mój wiec wrazie gdyby dolot był ok to możę spróbował bym właśnie przepływke podmienić. zobaczymy. a i gdyby to kolektor lub przepływka to lepiej kupić używane części czy lepiej się w to nie bawić i szukać coś nowego. z doświadczenia wiem że z używkami różnie bywa.. ale nie które mogą być nawet lepsze od nówki
  10. Witam Od czerwca tego roku jestem posiadaczem e36 320 m50 z 1991r. BMa jest ze zwykłą instalacją LPG i mam z nią nie lada problem. A więc.. Gdy ją kupiłem chodziła bez zarzutów i na ben i na gazie, spalanie też było takie w normie. Miesiąc po kupnie jechałem do roboty tak koło południa i wszystko było dobrze. postawiłem ją na podwórku i pod wieczór miałem jechać do domu, kluczyk w stacyjke, przekręcam(odpala na benzynie i przy 2tys sie przełącza) i jak nie pierd..lnie aż przez nawiew poszedł dym i zgasła. odpaliłem raz jeszcze i obroty chodziły jak chciały i coś tłukło. Znajomy mechanik powiedział że to zawory strzeliły. po zdjęciu głowicy jeszcze okazało się że bierze olej więc wymienione zostały pierścienie, uszczelniacze do zaworów plan głowicy, uszczelka i jeszcze jakieś takie pierdoły. Jak odbierałem to wszystko chodziło tylko na wolnych obrotach nie równo chodziła( nie sprawdzałem na wyższych bo dotarcie) i wysłał mnie na diagnostyke bo nie miał kompa. Okazało się że błąd sondy lambda(pracowała w zakresie 600-800 a powinno podobno być 100-1400) kupiłem ją jakiś czas później z braku kasy a w tym czasie się dotarła i poprubowałem troche na wyższych obrotach. 1 gaz do spodu i zamuła jakaś sekunda dwie i dopiero idzie do góry ale przy rozpędzania obory falują,wydawało się do tego jak by ze 150 zosało góra 100km paliła jak smok ( jezdziłem głównie na benzynie). Wymieniłem sonde i niby było troche lepiej ale wolne obroty dalej falowały i nie jezdziło sie elastycznie na 1 2 3 biegu no i dalej jak by się jechałao 1.6 a nie 2.0. ponownie pojechałem na kompa i nie wykryło błędu ale sonda pracowała cały czas na 1240 (Hz chyba nie wiem xD). Prosze o pomoc, co dalej z tym fantem robić bo już sam nie wiem. Sonda nowa org Boscha. Mieliście podobne przypadki. Co to może być. NIe mam za dużo kasy na to i nie chciał bym jezdzić od warsztatu do warsztatu wymieniać po kolei jakichś części.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.