panowie mam taką sytuacje. Od pewnego czasu świecil mi sie ABS i ASC. Podjechalem do elektryka i stwierdzil ze jest to przedni prawy czujniik ABS. Wymienilem go na nowy, lecz niestety nieoryginaly(wczesniej mi dzialaly). zrobilem jakies 50 metrow i znow zaczal mi sie palic ABS i ASC . Raz na jakis czas jak kontrolki gasły a było to rzadko, to czułem akby coś sie blokowalo gdyz ruszajac na asfalcie caly czas pokazywalo mi ze trakcje gubie, nawet jak jechalem plynnie. Auto ewidentnie sie mulilo.Gdy kontrolki znow sie zapalily to auto przyspieszalo juz normalnie. Kupilem drugi czujnik za 170 zl i wymienilem go i teraz mam podobna sytuacje.. Jak odpalam auto to nic sie nie pali , probojac jechac trakcja zachowuje sie znow tak jakby miala niepewne podloze, caly czas pracuje i pojawia sie i znika kontrola.Po ujechaniu okolo 1000 metrow ABS i ASC sie zapalaja i auto zbiera sie normalnie z tym ze nie mam ABS i ASC......ja juz nie wiem co tam moze byc...