jesli wolno dodac kilka informacji na temat kupna uzywanego samochodu a praw konsumenckich w Niemczech znalazlem cos takiego: http://cultureshock.kristiejoy.net/germanys-lemon-law-for-used-cars/ http://www.stripes.com/news/german-lemon-law-sweetens-car-purchases-1.21986 co prawda po angielsku i sprzed 2 lat, ale zakladajac, ze prawo nie uleglo zmianie, jest sporo prawdy w tym, co mowi zalozyciel watku. German lemon law The basics of the Bürgeliches gesetz buch, para. 434ss (German lemon law): • By law, German dealerships must honor a one-year warranty for all used cars they sell. • The dealer is responsible for defects determined (usually by a third party appraisal) to have been there at the time of sale; not resulting from regular wear and tear or negligence. For example, worn brake pads. • The buyer must file a claim with the dealer before the one-year term has expired. • The bylaws of this consumer directive, which other countries in the European Union have also adopted, also apply to other property, such as mobile homes, computers and other immobiles. w skrocie: -dealer musi dac 1 rok gwarancji dla wszystkich sprzedawanych przez siebie samochodow uzywanych -dealer jest odpowiedzialny za wszystkie stwierdzone przez rzeczoznawce usterki, ktore nie wynikaja z normalnego uzytkowania/zaniedbania, jako byle w czasie sprzedazy. na przyklad : zuzyte klocki hamulcowe (oryginalny przyklad z tekstu - nie jestem do niego przekonany, ale uszkodzone/zuzyte klapki kolektora mysle, ze wpisuja sie w ducha ustawy) -kupujacy musi zlozyc reklamacje przed koncem rocznej gwarancji oraz The German lemon law, Bürgeliches gesetz buch, para. 434ss, states that if a used car bought from a dealership is defective, the dealer must take the car back or pay for repairs. The law does not apply to private sellers. jesli auto kupione od dealera jest wadliwe, dealer musi przyjac auto i zwrocic pieniadze, badz zaplacic za naprawe. Prywatni sprzedawcy sa wylaczni spod tego prawa. Teoretycznie wiec roczna gwarancja dealera nie jest jego widzi-mi-sie. Byc mozne mozliwe jest dokupienie obszerniejszego pakietu gwarancyjnego u sprzedawcy (o czym wspomnial ktorys z kolegow), bo sprzedawanie za dodatkowe pieniadze czegos, co juz jest w cenie, zakrawa na male oszustwo. W tym wypadku auto bylo nabyte z uszkodzona klapka kolektora (wydaje sie, ze nie uszkodzila sie przez 3000 km jazdy), ktora z koleii spowodowala zarzniecie tloka, glowicy i turbo. W Niemczech taka naprawa to 3500 - 5000 euro. Tyle teoretycznie prawo, niestety jak napisano w jednym z tych artykulow i wpisach na forum, duzo latwiej powiedziec niz zrobic. Jest to czesto droga z duzymi wybojami. pozdrawiam ps. nie przygladalem sie problemowi szczegolnie wnikliwie, wiec moge sie mylic