Witam! Opowiem Wam historie mojego problemu. Otoz jade sobie dzisiaj na trasie, od czasu do czasu miałem włączoną klime. Znowu włączyłem zeby schlodzic troszku powietrze i wyłączyłem. I znowu włączyłem wraz z zamkniętym obiegiem powietrza i znowu wyłączyłem to i to. Jade dalej i wrył się przedemnie jelcz który sobie kopcił jak lokomotywa wiec włączyłem zamkniety obieg powietrza a tu dym :!: Taki biały, czy miał zapach tego nie jestem w stanie sprecyzować bo smierdziało spalinami. Co mnie nie pokoi to to ze mam filtr, który zapewne by rozproszył ten dym i bym dostał dawke "niewidzialnego" powietrza. Teraz moje pytanie: skad moze brac się ten dym? -Czy jest to jakis wyciek w klimie i to ten gaz? - Czy poprostu Jelcz mnie zadymił? Z góry dziękuje za pomoc, a na dole dołanczam jedną fotke z tej trasy :mrgreen: http://img73.imageshack.us/img73/4020/wycieczka0506pk.jpg