
Bialy-
Zarejestrowani-
Postów
121 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Bialy-
-
W coupe po liftingu wygląda to tak: http://i.imgur.com/A9X6Wl.jpg http://i.imgur.com/2UJFbl.jpg Po pierwsze trzeba było zrobić otwory montażowe, po drugie - lekko przyszlifować same osłony, bo nie do końca pasowały. Osłonę po prawej stronie przyszlifowałem troszkę zbyt mocno, stąd taki prześwit ;) Niemniej jednak - w polifcie zostają szpary, kanały nie są szczelnie zakryte. Ale mimo tego silnik dogrzewa się zauważalnie szybciej. A jeśli ktoś chce podłubać, to w benzynie polecam zamontować sobie podgrzewacz cieczy chłodzącej, np. taki jak tutaj: http://images31.fotosik.pl/25/983a751338cc7aa9.jpg Ten jest akurat z jakiegoś Peugeota. W dieslach jest to chyba domyślnie, a to benzyny można sobie dołożyć gdzieś na małym obwodzie układu. Koszt to ok. 30-50 zł, więcej nie ma sensu dawać. Podłącza się poprzez stosowne przekaźniki do akumulatora, tylko należy zastosować bezpieczniki. Jedna świeca pobiera ok. 10A, więc prąd jest spory, zatem lepiej, żeby długo to włączone nie było ;)
-
[E90] Wymiana separatora oleju N46B20
Bialy- odpowiedział(a) na kris1973 temat w Zrób to sam - gotowe recepty
Opis fajny, przypnę sobie do zakładek na pewno ;) Mam takie pytania: 1. Ile ci to zajęło czasu (demontaż i montaż nowego separatora)? 2. Czy twoim zdaniem wystarczyło wymienić sam separator, czy faktycznie przewody również nadawały się do wyrzucenia? 3. Czy BMW naprawdę zaleca wymianę tego separatora z każdą wymianą oleju, czy co określony przebieg? 4. Przy jakim przebiegu dokonałeś u siebie wymiany? 5. Czy po demontażu starego separatora dało się faktycznie zauważyć jego zużycie, czy to wszystko jest szczelnie zabudowane? :) Pytam, ponieważ sam mam N46 i w sumie chodzi mi po głowie ten separator, a wymiana oleju już za pasem i nie wiem, czy odłożyć to na później, czy zrobić teraz. Przebieg to ok. 87 tys. Nie podejrzewam, żeby ktoś wcześniej dokonywał u mnie tej wymiany, więc pewnie siedzi jeszcze fabryczna część... -
Sprawdź tutaj: http://wds.spaghetticoder.org/en/e46/
-
No w życiu bym czegoś takiego nie przewidział, ale przynajmniej się czegoś nowego dowiedziałem :duh:
-
Skąd takie info? Mówiąc szczerze nie sądzę, bo to by wykończyło żarówkę natychmiastowo... :) A to dlaczego? :> Nie ma przecież obowiązku zasilania żarówek napięciem stałym (najprostszy przykład - sieć elektryczna :mrgreen: ), całkiem logiczne jest sterowanie natężeniem świecenia żarówki za pomocą wypełnienia przebiegu prostokątnego czy częstotliwości ;) Bezwładność włókna jest na tyle duża, że nie widać migania :) Ja nie mówię, że chodzi o obowiązek, czy niemożliwość techniczną - po prostu tego typu "miganie" zwyczajnie skróciłoby żywotność żarnika. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że podawane jest po prostu niższe napięcie, bo to przecież jest prostsze w realizacji. Skąd teoria o zmiennej częstotliwości? Czy to jest pomiar, czy zasłyszana informacja?
-
Skąd takie info? Mówiąc szczerze nie sądzę, bo to by wykończyło żarówkę natychmiastowo... :)
-
Dzienne zapalają się po przekręceniu kluczyka na "zapłon", silnik niekoniecznie musi być włączony... No ale na czas podłączenia komputera możesz sobie NCSem jedną funkcję w module świateł dezaktywować i już światła zgasną :) O diodzie również myślałem, ale to zawsze jest te 3V mniej, czyli kierunkowskaz będzie trochę słabiej świecił. Kwestia o ile (czy zauważalnie) słabiej, no i znów jest podejrzenie wystąpienia błędu przy pracy w trybie świateł dziennych. Obie te kwestie przydałoby się po prostu sprawdzić :)
-
Przyszedł mi dzisiaj do głowy pomysł trochę dziwny, ale niekoniecznie bezsensowny :wink: Otóż do rozwiązania problemu żarzących się kierunkowskazów prawdopodobnie wystarczyłoby umieszczenie przed nimi wspomnianych wcześniej najprostszych przekaźników 12V. Żarówka 21W (taka jest w kierunkowskazach) pobiera ok. 1,75A, czyli w przybliżeniu można powiedzieć, że 2A. Zgodnie z tym, co napisał jceel napięcia mamy na poziomie 3V i 12V (ew. 14,4V), zatem można by zastosować przekaźnik jak z pdfa: http://www.tme.eu/dok/20_przekazniki_i_styczniki/rsm957_subminiature_relays.pdf Przenosi on obciążenie do 2A (można kupić również "mocniejszą" wersję), a cewka wzbudzana jest napięciem 9,6V, zatem w trybie świateł dziennych obwód nie powinien być zamknięty i kierunkowskazy nie powinny się świecić. Pierwsza hipotetyczna wada tego rozwiązania, jaka przyszła mi do głowy, jest taka, że komputer wywali błąd spalonej żarówki, bo niejako odcinamy ją od sterownika. Rozwiązaniem mogłoby być zastosowanie przed przekaźnikiem (po prostu przylutowanie do jego nóżek) odpowiedniego rezystora. Tutaj jednak drugi problem - w momencie "mignięcia" dla komputera pojawią się dwie żarówki zamiast jednej i na to również może zareagować błędem, ale nie musi. Jeśli to rozwiązanie by się sprawdziło, to byłoby chyba najprostsze i najtańsze, gdyż tego typu przekaźnik kosztuje 2 - 5 zł. Przy czym jestem dzisiaj po imprezie, więc jeśli ktoś zauważył tutaj kardynalny błąd, to proszę go wytknąć :mrgreen:
-
Jeśli by mój koncept wypalił, to podzespoły kosztowałyby parę złotych, ale nie sądzę, żeby gabarytowo weszło to wewnątrz modułu świateł - raczej gdzieś po drodze do kierunkowskazu, na kablu, należałoby to zamontować... Na razie to jest gdybanie, proszę się nie nakręcać! :mrgreen:
-
Ok, jak się za to zabiorę i coś funkcjonalnego uda się zrobić, to na pewno dam znać :)
-
3V. takie samo dochodzi np. do tylnych świateł pozycyjnych. ogólnie moduł świateł może podać dwa poziomy napięć: 3V oraz 12V. Ok, dzięki :) Taki "układ" wydaje się relatywnie prosty i faktycznie można by go oprzeć na przekaźniku. Mogę w wolnej chwili w przyszłym tygodniu w tej sprawie trochę poeksperymentować, jeśli będzie taka potrzeba :)
-
A czy ktoś może wie, jakie napięcie dochodzi do kierunkowskazów, kiedy się żarzą? Bo podczas normalnej pracy zapewne 12V, ale podczas spełniania funkcji obrysówek?
-
Ja mam polifta i dzienne gasną tylko w momencie włączenia świateł mijania. Niestety - na włączonym zapłonie uruchomienie postojówek nie gasi dziennych. Same postojówki palą się tylko po wyłączeniu zapłonu :/ Co do zapalonych kierunkowskazów - z tego, co czytałem, to sporo osób próbowało z tym w przedliftach walczyć, ale nie da się ich zgasić. Dla świętego spokoju sprawdź jednak, czy w ogóle masz takie pozycje w module świateł i czy są dezaktywowane: SIDEMARKER_US DRL_BLK_VORN_GEDIMMT GEDIMMT_BLK_BEGRENZ_LICHT BEGRENZUNGSLICHT_IN_PARK
-
Zabezpiecznie rysy
Bialy- odpowiedział(a) na Pyra20 temat w Blacharstwo i lakiernictwo, szyby, wygląd
Jeśli nie polakierujesz całego elementu, to tak czy inaczej będzie to widać. Proponuję zakupić np. 200 ml lakieru do Twojego auta, odtłuścić rysę i położyć dwie warstewki pędzelkiem. Po pierwsze zabezpieczysz przed wpływem warunków atmosferycznych, a po drugie trochę zamaskujesz - z daleka nie będzie widać aż takiej różnicy w lakierze. Lakier kupisz bez problemu, nie tylko w ASO. Szczerze współczuję takiej przygody :/ -
A próbowałeś zamknąć się w samochodzie i machać do czujnika w środku? Czy wtedy alarm się uaktywnia? Czujnik pochylenia może nie wykrywać takich niewielkich drgań - myślę, że sensownej byłoby go sprawdzić, podnosząc jedną stronę auta lewarkiem... :)
-
E46 318Ci N46 - błąd wałków + wskazania sondy lambda INPA
Bialy- odpowiedział(a) na Bialy- temat w Diagnoza komputerowa
Ok, dziękuję za odpowiedź :) Wesołych Świąt ;) -
E46 318Ci N46 - błąd wałków + wskazania sondy lambda INPA
Bialy- odpowiedział(a) na Bialy- temat w Diagnoza komputerowa
Up, nikt nie ma jakiegoś pomysłu? :? -
E46 318Ci N46 - błąd wałków + wskazania sondy lambda INPA
Bialy- opublikował(a) temat w Diagnoza komputerowa
Witam, podpiąłem się dzisiaj INPĄ pod sterownik silnika i postanowiłem poszperać trochę głębiej w ustawieniach :) Niestety natrafiłem na dwie opcje, których za bardzo nie potrafię rozszyfrować, więc zwracam się z prośbą o pomoc. Odnośnie wskazań sond lambda: czy pierwsza sonda nie powinna mieścić się w zakresie 0-1 V? Czy te 1.50 V to nie jest poza normalnym zakresem jej pracy? Natomiast pozycja "camshafts adaption" zupełnie nic mi nie mówi. Zauważyłem, że pierwszy wskaźnik nie mieści się w normie, więc mnie to trochę zaalarmowało. Nie odnotowałem jednak żadnych błędów w sterowniku silnika, więc teoretycznie czujniki położenia wałków powinny być sprawne. http://i.imgur.com/qAaKn.jpg http://i.imgur.com/ES5gMl.jpg Silnik to N46B20, przebieg ok. 81 tys. km. Dodam, że często mam problem z płynnym, delikatnym ruszeniem np. w korku. Po prostu auto "szarpie napędem" i muszę dać więcej gazu, strzelić ze sprzęgła, itp. Wydaje mi się jednak, że to bardziej wina sprzęgła albo wciąż nie mogę wczuć się w samochód, ale trochę mi się to już wydaje zbyt podejrzane ;) Będę bardzo wdzięczny za pomoc, pozdrawiam! -
Ja również nie jestem zwolennikiem tych dokładanych świateł LEDowych, bo uważam, że jest teraz po prostu na to "boom", jak kiedyś na niebieskie diody, podświetlane spryskiwacze, świecące nakrętki na wentyle, przyciemniane światła a nawet ringi, które ludzie montowali niekoniecznie tylko w BMW ;) Biorąc pod uwagę koszt takiego zestawu, od 100 do powiedzmy 400 zł (bo są i takie przecież), oszczędność na spalaniu pozwala na zwrot inwestycji może po jakichś 150 - 200 tys. km, nawet biorąc pod uwagę oszczędność na wymianach żarówek. Osobiście nie wydaje mi się też, żeby obciążenie stawiane przez alternator było aż tak destruktywne dla układu, ale nie chcę zajmować stanowiska, bo nie mam argumentów. Wydaje mi się tylko, że przecież przez inżynierów zostało to jakoś policzone w taki sposób, aby zachować margines błędu i nie powodować nadmiernego zużycia komponentów. E46 to auto projektowane jeszcze w latach 90. a wtedy nie stosowano takich sztuczek, które miały na celu powodowanie awarii danych komponentów po jakimś przebiegu, czy po X cyklach użytkowania. To auto to jeszcze nie jest taka piczka motoryzacyjna ;) Wracając do tematu wątku: zrobić z przeciwmgielnych dziennych się nie da i legalnie nie można. Nie można chyba nawet używać za bardzo funkcji DRL zaprogramowanej przez komputer, bo reflektory do jazdy dziennej powinny również nosić pewne oznaczenie, a wydaje mi się, że te w E46 takowego nie mają. Niemniej jednak jest to "mniejsze zło". Jeśli ma być nielegalnie, ale oszczędnie i "postawione na swoim", to może warto zrezygnować z przeciwmgielnych (bądź długich, jeśli jest bixenon) i zamontować w to miejsce żarówkę diodową - cel zostanie osiągnięty :wink: Natomiast jazda w dzień na przeciwmgielnych w mojej ocenie wymownie świadczy o właścicielu - wszak moc żarówki świateł mijania to 55W, przeciwmgłowej - 51W. Całe 0,6A różnicy w poborze prądu, co po prostu ginie, jeśli rozważy się sprawność całego układu, jeśli nie jest fabrycznie nowy ;)
-
Hmm, a realoem.com Ci jakoś z pomocą nie przyjdzie, jak wpiszesz swój vin?
-
Przecież w instrukcji jest tabelka z prawidłowymi ciśnieniami. A instrukcja jest gdzieś na forum... http://i.imgur.com/VJHnR.jpg
-
Jako że za każdym razem, kiedy włączam radio w samochodzie, dywaguję sobie w myślach, czy lepiej słuchać fabrycznego audio, czy muzyki z komórki, wpadłem na pomysł, aby wykorzystać walający się po domu dwukanałowy wzmacniacz i podpiąć go pod fabryczną instalację audio. Mój samochód ma zwykłe audio, bez fabrycznego wzmacniacza. Przyszło mi do głowy, aby podpiąć nieoryginalny wzmacniacz pod fabryczną wtyczkę w bagażniku i wzmacniać sygnał idący jedynie na przednie głośniki (wzmacniacz jest dwukanałowy). Mam jednak pewne wątpliwości, a mianowicie: a) czy to w ogóle jest możliwe; b) czy przy takim podłączeniu radio będzie normalnie zasilać głośniki w tylnej półce, czy te po prostu przestaną grać? Będę bardzo wdzięczny za pomoc :)
-
Faktycznie, moje niedopatrzenie - jeśli kopci na biało to przy tej temp. jest to w miarę normalne :) Niemniej jednak - ubytek 1 l / 1000 km chyba nie może być spowodowany tylko wyciekiem...
-
1l na 1000 to jest już bardzo dużo. To, co jest w instrukcji, producent pisze po to, aby mieć "czyste łapki", bo gdyby założyli mniejsze zużycie oleju, to klienci mieliby silne podstawy do ew. reklamacji - stąd właśnie takie wartości. Natomiast jeśli przy takim zużyciu oleju dodatkowo samochód charakterystycznie kopci, to ewidentnie silnik spala olej i ew. wycieki są raczej mało prawdopodobne... W moim subiektywnym odczuciu, przy normalnej, codziennej jeździe, zużycie oleju na poziomie 0,5 l / 1000 km i więcej powinno już zdecydowanie budzić niepokój, jednak oczywiście wpływ na to ma wiele czynników. W końcu to nie są dwusuwy, żeby na mieszance jeździły :roll:
-
Jeśli bierze Ci aż tyle oleju, to raczej szukałbym przyczyny przede wszystkim w uszczelniaczach zaworowych i pierścieniach. Uszczelniacze da się "na szybko zdiagnozować", jeśli po odpaleniu rano puszcza ci wyraźnego niebieskawego dymka o charakterystycznym zapachu palonego oleju ;) Przerabiałem coś takiego w poprzednim samochodzie i wymiana właśnie ww. znacząco pomogła.