tommy80

3 tematy wyżej. To takie ciężkie?

http://www.facebook.com/pages/Stop-wysokim-cenom-paliw-w-Polsce/220579961360076?sk=info 28 stycznia protest jest w prawie całej Polsce. Warszawa też bierze udział z tego co widziałem. Pozdrawiam

także bardziej bym się martwił o to,że jest to kradzione auto.A najprawdopodobniej jest tylko po delikatnych obcierkach,ale bez większego strzała

http://bez-wypadkowe.net/showthread.php/2386-BMW-e60-M5-2006r-Gliwice-nr-rej-WX-54205-nr-VIN-WBSNB93596B582522 to lepsze :) chociaż jak X5 i M5, to na bank nie są te same auta :)

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQElppBt4p1ZusyoQH90f6CMpkHNf57MFr2p09n_x8szn33DLiYvvVFVtku

Też mi się wydaje,że to kit. Przejadę się do księgowej ona raczej powinna wszystko wiedzieć :) A to czy ma 300 koni,czy 600 nie ma znaczenia,jeździłem mocniejszymi autami niż 335i,więc na pewno nie chodzi o to czy ma tyle mocy, po prostu wszystko byle zrobić na złość, taka już natura mojego ojca :)

Cześć. W 2008 auto zostało kupione w salonie,leasing na 4 lata, pod koniec stycznia kończy się leasing. Ja nie podpisywałem papierów, ojciec kupował auto dla siebie, jednak po 3 miesiącach stwierdził,że auto jest 'be',więc kupił sobie nowe,a z racji tego,że nie opłacało się go sprzedać to ja dostałem te auto. Teraz kończy się leasing,a ja odkładam cały czas pieniądze na 335i,więc chciałbym sprzedać aktualne auto. Mój ojciec wątpię,żeby się na tym znał,albo leasingi (moim zdaniem) są dla totalnych osłów, więc wchodzi ze mną w dyskusję,że auta się nie opłaca sprzedać,najwcześniej za rok, bo jeżeli bym sprzedał teraz muszę zapłacić 23% podatku dochodowego,VAT i jakieś inne duperele i z jego obliczeń wychodzi,że jeżeli chciałbym sprzedać 4 letnie auto, warte na dzień dzisiejszy +/- 60-70tys zł to na rękę po wszystkich opłatach otrzymam równowartość chyba 15 letniego lanosa. W takim razie jaki sens ma leasing,skoro za wykupienie auta trzeba było zapłacić 20 tys zł, a jakbym chciał je od razu sprzedać,to czekają mnie kolejne opłaty i wychodzi na to że tym autem trzeba jeździć do usranej śmierci,chyba że chcemy być sporo w plecy. Jakoś ojciec mojej byłej dziewczyny zmienia auta jak tylko kończy się leasing i jak z nim rozmawiałem to w plecy nie jest. Czy może mój ojciec jest dziwny i zawiera umowy dziwnej treści,że robią z niego wała na każdym kroku,czy po prostu wciska mi kit,żeby nie sprzedawać tego auta? Pozdrawiam

dzięki koledzy za wszelkie rady;) Waldek, u mnie wśród znajomych też jest problem,żeby zebrać kogoś na jakiegoś tripa, ja mam czasami odpały,że mam ochotę pojechać sobie na obiad do xxx miasta,albo gdzieś na spontanie za granice,w większości nie wypala,bo jednak moje auto pali jak cholera,a jak koszta idą tylko na mnie,to już wolę odłożyć do bmw. Ale zdarzało mi się pojechać nad polskie morze,żeby pies sobie pobiegał po plaży, nad jakieś jezioro itp. Myślę,że jakbyś tu napisał o podobnym tripie jakiego ja planuję, to udało by się zebrać ekipę na kilka aut :)

No fakt z knajpy na kitzsteinhorn jest fajny widok, no i moze latem nie czeka sie godzine w kolejce na wjazd na sama gore. Btw jak na totalnego offtopa to niezly ruch w tym watku :D A to jak ja byłem w zimie w Kaprun,to aż tak długo nie czekałem w kolejce, fakt,że tą największą się wjeżdża długo na górę,ale kolejek nie było praktycznie w ogóle;)

A musi być Paryż?? W lutym nie będzie tam za ciepło, więc długie przebywanie na powietrzu/zwiedzanie nie będzie bardo przyjemne...Nie wiem co planujesz robić na miejscu, ale myślę, że fajnie byłoby zajrzeć do Disneylandu, jednak przy takiej aurze to raczej słaby pomysł. Przy zapowiadamym budżecie 1300Euro masz spore mozliwości :) no właśnie na końcu pierwszej strony napisałem,że luty to jednak nie najlepszy moment i trzeba będzie poczekać aż się ociepli:)

Trasa nie jest jeszcze na tip top- na pewno kilka punktów dojdzie,na razie zrobiłem to tak bardziej orientacyjnie. W Kaprun byłem na nartach, bardzo fajny kurort narciarski i chciałbym zobaczyć jak to wygląda w lecie, nawet wjechać kolejką na górę,w restauracji zjeść jakiegoś sznycla, zobaczyć widoki i dalej w drogę:) Ale zanim zaplanuję tego tripa, trzeba najpierw kupić auto,bo moim obecnym to raz,że mogę nie odbyć całej trasy - auto nowe z salonu (już 4 letnie),ale kijowy silnik,a już trochę nim kilometrów zrobiłem i taki pewny nie jestem,że przejechałbym te +/- 11 tys km, a dwa,że pali więcej niż będzie paliła 335i.

właśnie cieplejsza pogoda,trochę do mnie przemawia,żeby przeczekać jeszcze ten luty. Jak się zrobi cieplej to planuje kupić 335i i może wtedy od razu śmignę nowym autem. Przelot samolotem to wiadomo wygoda,ale nie lubię być zależny od kogoś/czegoś. Chce to jadę dzisiaj,mam kaprys zostać parę godzin dłużej w domu-jadę jutro. Poza tym w aucie czuję się jak w domu i żadna trasa mi nie straszna. Co do St.Tropez - mój kolega był w te wakacje i śmiało poleca, tak samo Ibiza. Ktoś kto tam pojedzie raz,to tam chce wrócić:) jak już kupię bmw to w wakacje chcę zrobić taką trasę, zrobić sobie ok.miesięczne wakacje:) http://img155.imageshack.us/img155/9272/trippo.jpg Co do hoteli to kilka mam do sprawdzenia, znalazłem jeden fajny na booking.com i niedrogi, a wyprawę chyba jednak przełożę na cieplejszą porę roku, dzięki wielkie Panowie, jakby ktoś chciał coś jeszcze dodać,z chęcią przyjmę jakieś wskazówki i uwagi. Pozdrawiam http://www.booking.com/hotel/fr/gotty-opera.pl.html?sid=80945b89528684a427140bb99f8fa460;dcid=1;checkin=2012-02-06;checkout=2012-02-13;srfid=461fd6060a75b8e9bbb1bc2d5b668c38X19

autobus w 100% odpada, bo niezbyt dobrze znoszę jazdę autobusem, za pociągami też jakoś za bardzo nie przepadam, gdzie się tylko da najchętniej bym jechał autem :D ceny hoteli w Paryżu trochę mnie zdziwiły, spodziewałem się trochę niższych cen, ale takie minimum z tego co widzę,to za hotel na tydzień za dwie osoby muszę zapłacić 1300 euro...i jak tu odkładać na 335i :(

Czyli hotele w cenie 80-100 euro za dobę (1 osobę?) to jakiś kiepski standard, tak? Nie muszę mieszkać w samym centrum, gdzieś niedaleko,albo kilka przystanków metrem też wchodzi w grę. Właśnie kwestia samolotu to niestety o tyle kiepska sprawa,że trzeba zaklepać z góry datę,z którą na dzień dzisiejszy nie mogę się za bardzo określić, brałem pod uwagę auto,bo w każdej chwili mogę do niej przyjechać i powiedzieć 'pakuj torbę,jedziemy'. Dla mnie też nie ma problemu,żeby zrobić w obie strony ok.3000km. Zobaczę jakie są terminy lotów, może to faktycznie będzie lepsze wyjście. A stronkę booking.com już sprawdzam, dziękuję ;)

cześć, niestety nie ma na tym forum działu 'offtopic', więc wiem,że to nie najlepsze miejsce na taki temat,jednak tutaj najczęściej zaglądam i mam do Was dwa pytania, liczę się z tym,że temat wyląduje w koszu,ale może w między czasie dostanę odpowiedź. W lutym planuje zrobić niespodziankę dziewczynie i zabrać ją do Paryża. Może ktoś z Was był w Paryżu i może polecić jakiś fajny hotel, w przyzwoitej cenie? Jeszcze drugie pytanie - czy na trasie do Paryża czekają mnie jakieś winiety/opłaty autostradowe? Bo mam w planach jechać autem. Pozdrawiam

podobne do: http://furious.pl/robocze/auta/celica.jpg

szkoda,że to 2 litry diesel. Bo gdyby było coś mocniejszego, bym się zainteresował :D

Zmiana wydechu jak dla mnie na wielki + :)

po czym rozpoznać czy są to repliki czy oryginały ?

felga to czysty sex :modlitwa:

A może coś takiego http://otomoto.pl/porsche-911-turbo-polski-salon-C20812574.html albo http://otomoto.pl/porsche-911-carrera-s-cabrio-chrono-pakiet-C20525646.html MNIAM

więc czekamy na nową maszynę :) 335d ? ;)

kradzieże lusterek to również dobry biznes dla serwisów. Mój ojciec zostawił kiedyś pod gołym niebem Q7, stracił wkłady do lusterek (zgłoszone na AC,cena w serwisie 3200zł). Na policji z tej nocy było kilkadziesiąt zgłoszonych zdarzeń kradzieży lusterek od Q7, X5, X6 itp. Wiadomo,że większość aut jest branych w leasing,więc szkoda zgłoszona przez AC, policzcie sami jaki biznes dla ASO :) Pamiętam jak otworzył się nowy wulkanizator - w jedna noc w okolicy wulkanizatora (na oko jakieś 400 aut wydaję mi się że spokojnie) poprzebijane wszystkie opony, to jest niestety Polska.

nie mów hop :p

dokładnie-kompletnie inne auto. Przepiękne;) a co do brudnego auta - już nie przesadzaj,bo brudnego auta chyba nie widziałeś :D