dancio

Podczepię się pod temat. U mnie silnik bierze około 0,5-1 litr na około 15.000-20.000 km. Czyli chyba w normie. Natomiast mam zakopconą końcówkę tłumika. Mam dpf i nigdy nie było z nim problemu. Co może być przyczyną tak okopconej końcówki, turbina? Ale z drugiej strony filtr powinien chyba wyłapać wszystkie te nieczystości. Co o tym sądzicie?

Dziękuję. Problem rozwiązany. Polerka + pasta i felga jak nowa.

Witam, Na moich felgach aluminiowych model WZ138 17 cali, pojawiły się plamy (przebarwienia). Jest to coś w rodzaju "kleksa" (plamy) pod warstwą ochronną felgi, tak że nie można tego zmyć. Felga ma kolor srebrny, a te przebarwienia mają kolor srebrno-żółty. Żółty to za dużo powiedziane. W każdym bądź razie przebarwienia są ciemniejsze niż oryginalna felga. Od razu zaznaczę że nie stosuje do mycia środków agresywnych itp. Czy macie jakieś z tym doświadczenie? I czy może ktoś wie jak można się tego pozbyć?

Witam. Wczoraj mierzyłem u siebie grubość powłoki lakierniczej, elektronicznym czujnikiem. Na początku zaznaczę że samochód kupiłem od autoryzowanego dealera w komisie, który jako nowy był kupiony u nich i serwisowany. Zapewniali mnie że nie był malowany ani jeden element. Pomiar wykazał że cały samochód ma grubość lakieru między 160-180 mikronów. Natomiast jak mierzyłem słupki drzwiowe od wewnątrz to grubość wynosiła 100. Co prawda na lakier zewnętrzny nanosi się chyba jeszcze jakieś warstwy lakieru więc chyba grubość powinna być większa. Czy według was taka grubość lakieru sugeruje że cały samochód był lakierowany? Proszę o jakieś obiektywne odpowiedzi. pozdrawiam

A czy wycie masz przy włączonej czy przy wyłączonej klimie? A może w obu przypadkach? U mnie przy włączonej klimie, przy przyspieszaniu też delikatnie wyje. Jak wyłączę klimę to wszystko ustaje i jest cisza. Więc u mnie zapewne jest to kompresor.

Tłumik drgań (koło pasowe), z tego co się dowiedziałem m.in. odpowiedzialne jest za niwelowanie drgań. Jeżeli guma w kole jest popękana, lub ogólnie koło jest zużyte to może to powodować nadmierne drgania silnika podczas jazdy, a co za tym idzie silnik przenosi drgania na resztę samochodu. Dodatkowo jak tłumik drgań jest w kiepskim stanie, to przy dłuższym jego użytkowaniu można uszkodzić kompresor klimy, ewentualnie pompę wody. U mnie w samochodzie tak naprawdę wszystko miałem już sprawdzone, a to co wymagało naprawy wymienione. Sam tego nie robiłem, tylko mechanik. Zostało mi tylko wspomniane tłumik drgań i poduszki pod silnikiem. Zawieszenie z przodu i tyłu mam ok, wszystkie tuleje ok, itd. Oczywiście do momentu jak nie zdejmę koła i poduszek, to nie mam pewności że to te elementy. U mnie drgania są naprawdę minimalne, więc jeszcze mnie to nadmiernie nie drażni. O tłumiku drgań, to jakie drgania powoduje, czy oryginał czy zamiennik itd., dużo było pisane w dziale E60. A jeszcze jedno. Ktoś wcześniej pisał, że też miał takie drgania i założył pierścienie centrujące na felgi.

Mam identyczne objawy u siebie w E60. Opony letnie nowe, zimowe prawie nowe, felgi proste, wyważane na samochodzie. Amortyzatory wymienione na oryginał. Tarcze hamulcowe i klocki wymienione na oryginał. Zawieszenie sprawdzone. Wał napędowy sprawdzony. Skrzynia sprawdzona. Ja osobiście obstawiam że sprawcą tych drgań jest tłumik drgań (koło pasowe, wielorowkowe). Co prawda są to tylko moje domysły, ale może warto sprawdzić. Jakbyś sprawdził to daj znać, co z tym kołem.

A powiedz jakie miałeś wcześniej objawy zużytej sprężarki klimatyzacji, przed tym jak padła?

Widzę że piszesz kolego że wymieniałeś olej w firmie "Samko". Dobra rada: lepiej pojedź do sprawdzonego mechanika i niech Ci sprawdzi co za miskę ci włożyli oraz wymień olej raz jeszcze. Co prawda teraz bez płukania się nie obędzie. Albo spuścisz cały olej, albo będziesz musiał wymienić olej kilka razy. Moje autko również było u nich na wymianie miski i oleju. Tzn. poprzedni właściciel był. Było to co prawda dwa lata temu, ale zapewne jakość usług się nie zmieniła. Miska miała być wymieniona. Jakiś czas temu zmieniałem miskę i okazało się że na 99% miałem miskę fabryczną, czyli nie zmienili miski. A to czym zalewają skrzynie ciężko nazwać "olejem". Po przejechaniu około 15 tys. km od wymiany u nich, zaczęły się poważne problemy. Po wymianie miski na nową ZF oraz wymianie oleju, niestety musiałem wymieniać olej kilka razy żeby wypłukać ten "syf" którym oni zalali skrzynie, wszystkie niepokojące objawy ustały. Już spotkałem się z opinią kilku mechaników, żeby uważać na tą firmę. Także lepiej sprawdź to, bo za jakiś czas będziesz przechodził przez to samo co ja. Aha. I jeszcze jedno. Jak zadzwoniłem do firmy "Samko" z pytaniem jakiego oleju użyli do mojej skrzyni, to w odpowiedzi usłyszałem "co mnie to interesuje, ważne że jest to olej do skrzyń automatycznych". Już sama ta odpowiedź dała mi do myślenia.

ok dzięki, czyli muszę szybko wykasować błąd.

Dzięki za pomoc. Ale mam jeszcze drugie pytanie z tym związane. Jeżeli świeci mi się ta kontrolka błędu poduszki powietrznej, a mam jednak podłączony kable prawidłowo, to czy (odpukać) przy zderzeniu poduszka mi odpali, czy nie odpali?

Witam, Wczoraj odpiąłem kostkę poduszki powietrznej w przednim fotelu pasażera. Kostka znajdowała się pod fotelem. Po odpięciu kostki i odpaleniu silnika pojawił się błąd na wskaźnikach deski rozdzielczej. I to akurat rozumiem. Ale po ponownym włożeniu kostki w gniazdo poduszki powietrznej, błąd nie zniknął. Co mam zrobić żeby nie paliła się ta kontrolka. Trzeba podpiąć pod komputer, czy może np. można odłączyć akumulator i podłączyć go ponownie. Proszę o pomoc.

A sorry jakoś źle przeczytałem, jakoś zrozumiałem że chcesz prostować tarcze, a tu nie chodziło o tarcze tylko o felgę.

Z 200 nie hamowałem do zera tylko gdzieś do 140, i od razu podczas hamowania miałem straszne drgania. Ale tarcze i klocki już wymieniłem na nowe, poprzednie były krzywe, dlatego tak szarpało, po za tym teraz mam oryginały a poprzednio ATE. teraz samochód prowadzi się super, kierownica też nie ma drgań. Natomiast fotel pasażera delikatnie drży, a jak się opony rozgrzeją to dużo mniej drży. Felgi są proste. Podejrzenie pada na opony, ale mam nowe więc nie chce ich zmieniać. Piszesz że chcesz prostować tarcze. Ja gdzieś cztery miesiące temu też szlifowałem swoje. Po szlifowaniu było super. Ale po około 2 miesiącach było jeszcze gorzej niż przed szlifowaniem. A nie mam skłonności do ostrego hamowania i duże kałuże omijam szerokim łukiem. Także wg mnie szlifowanie to to wyrzucona kasa w błoto.

Podczepię się pod temat. Miałem drgania kierownicy przy jeździe w przedziale 80 - 130 km/h. Dodatkowo przy hamowaniu miałem drgania powyżej 60 km/h. Raz nawet rozpędziłem się do 200 i zacząłem hamować. Drugi raz tego nie powtórzyłem. Kierownicą tak szarpało przy hamowaniu z 200 że wolałem nie ryzykować drugi raz. No i postanowiłem wymienić tarcze i klocki z przodu na oryginalne. Dodatkowo wyważyłem wszystkie koła jeszcze raz. Wszystkie drgania ustały, samochód prowadzi się idealnie. Natomiast mam pytanie. Na kierownicy nie czuję drgań, natomiast widzę po fotelu pasażera z przodu (jak nikt na nim nie siedzi), że jak jadę między 110 a 130 km/h to fotel ma delikatne drgania. Na zimnym silniku (czyli również na zimnych oponach) drgania są większe, jak przejadę z 20 km to drgania w 70% ustają. I tak się zastanawiam, że zapewne opony się rozgrzewają, jakoś zapewne guma się w nich lepiej układa i dlatego drgania są mniejsze. Jedna opona została już przez wulkanizatora uznana za podejrzaną i założyliśmy ją na tył. Pozostałe są niby ok. Opony kupiłem nowiutkie i przejechałem na nich dopiero z 15 tys., są to Fulda 225/50/17, niestety bez homologacji BMW, połaszczyłem się to teraz mam za swoje. A i zaznaczę że z zawieszeniem mam wszystko ok. Co o tym sądzicie.

U mnie też tak jest że jak samochód postoi kilka dni, to później przez pierwsze dwa dni skrzynia chodzi jak nowa, a po dwóch dniach wszystkie bolączki znowu się pojawiają. Normalne to to chyba nie jest, ale widzę że nie jestem odosobnionym przypadkiem.

Na pionowych listwach okiennych (środkowy słupek oraz tylne drzwi na łączeniu szyby ruchomej z szybą stałą) pojawiły się zalążki rdzy. Tzn. pod powłoką lakierniczą powstały takie purchle (bąble), pod którymi zapewne jest rdza. Samochód mam z 2007 roku, więc zastanawiam się czy takie listwy można podciągnąć pod gwarancję producenta na perforację nadwozia, która wciąż jest ważna. Dzwoniłem do serwisu i powiedzieli mi że muszą to zobaczyć, ale raczej nie ma możliwości podciągnąć tego pod gwarancję. Co o tym sądzicie, czy to podlega gwarancji na perforację? Drugie pytanie. Czy ktoś wie jak wymienić te listwy na nowe?

Ja wymieniałem je u siebie w garażu, sam bez pomocy, czas około 3 godziny. I tak naprawdę sam wykonasz lepiej, przy okazji można wyczyścić inne widoczne elementy, a tego mechanik ci nie zrobi, chyba że mu palcem pokażesz i zapłacisz. Przy demontażu boczku (tapicerki) trzeba uważać na spinki bo lubią pękać.

Jakiś czas temu wymieniłem te gumowe odboje (bałwanki) - numer 4 z rysunku MARIO_X3 Aby je zdemontować należy: - podnieść samochód - odkręcić tylne koło - odkręcić amortyzator od dołu (jedna śruba) - odkręcić amortyzator od góry (trzy nakrętki) Nakrętki znajdują się wewnątrz bagażnika, za boczkiem. Od strony kierowcy można nie demontować bocznej tapicerki, od strony pasażera trzeba ją zdemontować. - po odkręceniu amortyzatora trzeba zdjąć osłonkę gumową - numer 10 z rysunku MARIO_X3 - następnie amortyzator sam wypada z gniazda - aby wymienić osłonę gumową (bałwanka) należny odkręcić nakrętkę numer 9 - następnie należy złożyć wszystko w odwrotnej kolejności - jedna uwaga. Jak odkręcimy amortyzator to opada całe koło. Aby ponownie założyć amortyzator to trzeba podłożyć coś pod wahacz i podnośnikiem opuszczać samochód. To tak w skrócie.

Nie znalazłem podobnego wątku, zbliża się wiosna, więc zapewne wielu z was bedzie chciało odnowić powłoke lakierniczą na karoserii. Co należy i w jakiej kolejności zrobić, aby odnowić lakier. Chodzi o glinkowanie, nabłyszczanie, woskowanie itd. Czy ktoś może wie co i jak sie robi oraz jakie najlepiej środku stosować (jakiej firmy).

Oj słabo szukałeś, było już o tym mówione wiele razy. Ja u siebie ostatnio miałem to samo. Temperatura około 60 stopni. Po wymianie dwóch termostatów (główny i EGR) wszystko wróciło do normy. Tzn. temperatura około 89-90 stopni. Ktoś jeszcze pisał, że u niego wymiana termostatów nie pomogła i musiał wymienić chłodnicę oleju. Ale w większości przypadków sama wymiana termostatów pomaga. A najlepiej wymienić od razu dwa. I oczywiście po wymianie termostatów u mnie spalanie zmalało o około 1 litr. Nie mówiąc o tym że filtr cząstek stałych wypala się dopiero przy odpowiedniej temperaturze.

Wczoraj wymieniłem oba termostaty. I zastanawiam się czy teraz temperatura silnika jest OK. Przed wymianą max temperatura podczas jazdy wynosiła 60 stopni. Teraz po wymianie termostatów przy jeździe w przedziale 80-120km/h, obroty około 1600 obr/min, temperatura wynosi około 86-87 stopni. Natomiast jak zaczynam przyspieszać to temperatura wzrasta do około 88-89 stopni. Jak odpuszczam pedał gazu to maleje do 86-87 stopni. Dodam jeszcze że pierwsze 50 stopni wyskakuje po przejechaniu około 3km, 70 stopni po około 8-9km, a 86-87 stopni po dopiero 13-15km. Temperatura na zewnątrz była - 5 stopni. W związku z tym czy obecna temperatura silnika jest w normie, czy jeszcze należy coś poprawić? Termostaty wymieniałem sam, więc jakby ktoś przymierzał się do wymiany i nie wie co i jak rozkręcić to zapraszam.

Przymierzam się do wymiany dwóch termostatów (główny i EGR). Wczoraj po sprawdzeniu w ukrytym menu wyszło że podczas jazdy w trasie, max temperatura jaką osiąga silnik to 58 stopni. Czy ktoś orientuje się czy jest gdzieś na forum opisane co należy zdemontować w silniku tak żeby dostać się do termostatu głównego. A jeżeli nie to może ktoś już taką operację przeprowadzał i może podzielić się cennymi wskazówkami. Chodzi o silnik 3.0D. Przy okazji zapytam się czy oprócz termostatów trzeba wymienić jakieś inne uszczelki, np. jak będzie trzeba odkręcać np. chodnicę spalin, o ile tam jest uszczelka.

Wczoraj zdemontowałem tylny amortyzator po stronie kierowcy. Wydaje się że jest z nim wszystko OK, więc wystarczy samą gumę wymienić. Czy ktoś orientuje się jak zdemontować w bagażniku boczek od strony pasażera. Tak aby dostać się do górnego mocowania amortyzatora. Nie chcę wyciągać na siłę, może się coś połamać. Czy trzeba odkręcać te podłużne niklowane szyny w podłodze bagażnika?

Dzisiaj zauważyłem że w tylnym amortyzatorze pęknięty jest gumowy odbój który trzyma osłonę amortyzatora. Odbój ten znajduje się w górnej części amortyzatora. Odbój jest poszarpany, przez co osłona amortyzatora opada na dół i widoczny jest cały amortyzator. Domyslam się że jak tak dłużej pojeżdżę to amortyzatory od brudu, który się do nich dostanie, przestaną działać. Czy ten odbój gumowy mozna w jakiś prosty sposób wymienić, tak żebym mógł założyć na niego osłonę. Czy jednak trzeba przeprowadzić demontaż, a jeżeli tak to co trzeba zrobić?