tunix

Pytanie czy to auto jest fajne. Ja się przejechałem dwa razy i nie widzę sensu. Z ciekawości sprawdziłem recenzje i dziennikarze zachodni też podzieleni. https://www.topgear.com/car-reviews/bmw/x3-m https://www.evo.co.uk/bmw/x3/202087/bmw-x3-m-2020-review-the-right-ingredients-in-a-very-wrong-package

W poniedziałek będę zamawiał M40d. Ma być do odbioru w czerwcu.

A przy okazji amorków chciałbym zapytać czy orientujecie się jak działa zawieszenie adaptacyjne w BMW? Czy to jest tak, że może działać w trybie miękkim lub twardym, ewentualnie dobranym przez komputer na podstawie czegoś tam czy jest to tak zaawansowane jak np. PASM w Porsche, gdzie poszczególne amortyzatory mogą być utwardzone w zależności od akcji wykonywanych przez kierowcę?

Jak się przejadę demo to jest szansa. Ale raczej na xdrive a to chyba w połowie roku z tego co czytałem.

A który dealer takich rabatów udziela? Pytam poważnie, zastanawiam się na M340i/d

Mam już właściwą instrukcję: https://rparts-sites.s3.amazonaws.com/c9da6b63e26b3287a6a68fe8ee3a4330/design/installation%20instructions/51192449476%20INSTALL%20INSTR.pdf Teraz pytanie do znawców. Czy śruby oznaczone cyferką 1 na stronie 14 wkręcają się jedynie w plastik czy na górze jest jakaś metalowa wkładka w którą powinny wejść? Tych śrub brakuje w moim aucie i zastanawiam się dlaczego.

Orientuje się ktoś jak montowany jest splitter (M-performance) w M2? Przed chwilą mojej żonie odpadła na autostradzie montowany w ASO splitter. Nie ma śladów po jakichkolwiek wkrętach, wygląda jakby był jedynie przyklejony. To chyba nie tak powinno być...

Coś się w ostatnich latach pozmieniało. Kiedyś producent mógł podać wagę dowolnej konfiguracji (czyli najlżejszej, z ceramiką itp). Teraz musi podać wagę konfiguracji standardowej. Wyjaśniał to gość z Porsche przy okazji premiery 718 Spyder, który też wg katalogu utył. Przy okazji - sprawdźcie czy na pewno porównujecie wagi DIN lub EU obu wersji - one się różnią o 80 lub 85kg bo jedna uwzględnia przeciętnego kierowcę :) Mnie w tym aucie martwi jeszcze jedno. Silnik S58 ma niższą kompresję niż S55 (9.3 vs 10.2) aby pozwolić na wyższe doładowanie. Nie wiem czy to jest powód ale w X3M miałem wrażenie, że turbo lag jest dużo dużo większy niż w M2C. Jeśli tutaj będzie podobnie to IMHO będzie to spory minus.

Dzięki, ale chcę nowe auto.

Jeździłem dzisiaj G31 z zawieszeniem M-pakietowym na 20" runflat. Nie ma się do czego przypiąć, bardzo fajny setup :)

Chcę dzieciowóz (gabarytowo) ale nie ponton. Komfort to rzecz względna, dla mnie to oznacza jak najmniejsze bujanie :) Dzięki za swoją perspektywę, chyba bez organoleptycznego porównania się nie obejdzie.

Jakie masz koła? I co rozumiesz przez słabo? Słaby komfort czy za bardzo buja? Mi zależy żeby była w miarę precyzja i nie bujało. Teraz rodzinnie jeździmy M2C i na komfort nikt nie narzeka :twisted:

Próbuję sobie zbudować konfigurację dzieciowozu i trochę się gubię w opcjach zawieszenia. Chiałbym setup, który najmniej buja, najlepiej skręca i jest możliwie najtwardszy. Która opcja jest właściwa - "Zawieszenie Adaptive Drive" czy może "Zawieszenie Sportowe M". Jeśli to ostatnie to z czy bez tylnej osi skrętnej? I jeszcze pytanie - czy G31 i G30 różnią się zawieszeniowo? Dzięki z góry za pomoc.

M2 Competition

A moglbys opisac jakie dokladnie objawy miales? Jakie wibracje, przy jakich predkosciach? Z ktorego miesiaca auto? Jesli masz jakies linki wskazujace na przekoadnie to podeslij prosze. Ja poki co znalazlem info wskazujace na felgi i/lub piasty poza tolerancja ale inne kola niczego nie zmienily.

W jakim serwisie ogarneli te kolumne? Ja sam juz nie wiem co o tym myslec. Zalozylem kola zimowe, LM32 i felgi Rial. I jest inaczej. Gdy puszcze kierownice to jej ruchy oscylacyjne sa mniejsze, ledwie widoczne. Pewnie gdybym sie nie przygoadal to bym nie zauwazyl. Ale przy predkosciach autostradowych sa takie inne wibracje. Takie jak na lewarku (manual) - delikatne drzenie. Nie wiem czy to z zimowek i czy jest sie czego czepiac. Auto lekko ucieka w prawo, na obu kompletach kol.

Pracuję nad tym. Nie mam niestety drugiego zestawu więc muszę skądś wykombinować.

Dokładnie taki objaw...

Niestety jeszcze nie mam drugiego kompletu. Natomiast mam pytanie do jeżdżących F30/F31 - czy ktoś z was zaobserwował takie zjawisko?

Miesiąc temu kupiłem fabrycznie nowe F31 - 328i, manual, RWD, standardowe zawieszenie, standardowe wspomaganie, bez wynalazków, opony 17" Dunlop SP Sport MAXX. Po kilku dniach zauważyłem, że przy prędkościach 70-90 km/h kierownica lekko bije. Gdy zdejmę z niej ręce to widać delikatne cykliczne ruchy lewo-prawo. Wibracje nie są silne, pewnie wiele osób nie zauważyłaby ich, jednak ja mam na tym punkcie lekkie skrzywienie. Ponieważ czytałem o takich problemach spowodowanych felgami lub piastami nie trzymającymi wymiarów, znalazłem numer procedury serwisowej i oddałem auto do ASO celem sprawdzenia. Auto zostało sprawdzone, felgi, piasty pomierzone mikrometrem. Ponoć wszystko w górnych granicach norm. Dla pewności wyważono koła, stwierdzono lekką niedowagę jednego. Odebrałem auto bezwibracyjne. Przejechałem tego samego dnia blisko 100 km i jestem pewiem, że wibracji nie było. Wieczorem odstawiłem auto do garażu. Niestety kolejnego dnia rano wsiadam i po rozpędzeniu od razu czuję bicia. Pomyślałem, że to normalny flatspotting opon i że przejdzie po kilku kilometrach. Niestety nie przeszedł. Przejechałem w dwa dni kolejne stokilkadziesiąt km i auto cały czas wibrowało. Jedynie do 100 km/h, przy wyższych prędkościach nie. Wczoraj pojechałem do serwisu oponiarskiego, w którym mają sprzęt Huntera i który już nie raz ratował mnie od wibracji. Pomierzyli koła - bicia promieniowe niewielkie - oba przednie poniżej 4 kg. Felgi proste, opony nie chodzą na boki. Jedno koło - niedowaga 40g. Serwis zdjął wszystkie ciężarki, wyważył koła na nowo. Auto jeździło jak po maśle - zupełnie bezwibracyjnie. Z serwisu do biura mam 40 km - sprawdzałem jak mogłem - gładko. Postawiłem auto pod biurem i po 6 godzinach wsiadłem by jechać do domu. Pierwsza prosta - bije jak diabli. W miarę jazdy bicie zmniejszyło się ale nie zniknęło. I podobnie jak przedtem tylko w okolicach 70-90 km/h. Przy wyższych prędkościach jest delikatne mrowienie na kierownicy, ale nie wiem czy to jest niepokojący objaw czy naturalne zjawisko w tym aucie. Każde BMW, które miałem delikatnie mrowiło. Na nadwoziu, podłodze, fotelu wibracji nie ma. ASO jest zdziwione i zgadza się ze mną że podejrzane wydają się opony. Tyle że oferuje odesłanie opon do Dunlopa, ponieważ samo nie może uznać reklamacji. Nie wiem jeszcze kiedy odstawie im auto, trochę mi się nie uśmiecha unieruchomienie nowego auta. Pomyślałem że zapytam Was, czy ktoś zetknął się z takim problemem. A może macie jakieś doświadczenia z tymi oponami w BMW? Ja sam nie wiem co myśleć. Każda opona trochę się odkształca gdy auto stoi. W S2000 też czułem wibracje po kilku godzinach postoju ale tam ustępowały one po kilku kilometrach. Nie wiem czy tutaj ten Dunlop bije za mocno, czy może to kwestia zawieszenia, które przenosi zbyt mocno delikatne nieokrągłości opon. W każdym razie zamiast radości z jazdy mam wkurw. A tak BTW - to moje trzecie BMW i jeśli kierunek zmian się utrzyma, będzie ostatnie. Po przejechaniu 2 tys. km dochodzę do wniosku, że E90 bardziej mi pasowała.

Dzięki za wyjaśnienia. Rozumiem, że sprawdzę te masy live w DISie - czy tak? Inpe mam jakąś starą i jeszcze nie ogarnąłem.

Mam małą prośbę do znawców tematu. Poradźcie mi co z tym robić. Kiedyś dawno temu przy skanowaniu błędów DISem znalazłem zbyt niskie ciśnienie doładowania. Błąd nie był aktywny. Skasowałem, więcej nie powrócił. Ale z ciekawości bawiłem się DISem i znalazłem test przepływomierza. Puściłem. DIS na koniec powiedział, że jest problem w układzie EGR i żeby sprawdzić podciśnienie, konwerter, zawór. Podciśnienie sprawdziłem, konwerter wymieniłem, zawór wyczyszczony, otwiera się płynnie gdy wyssam z niego powietrze szprycą. Mało okopcony. EGR pracuje, na wolnych obrotach po zdjęciu rury widać jak otwiera się i zamyka. Auto jeździ normalnie, moc jest w całym zakresie obrotów, spalanie małe, nie wiem czy nie kopci, bo ma DPF, który wg DISa regerenuje się co ok 20 km (zawsze gdy spojrze to od ostatniej regeneracji jest ok 20 tys. m). Ciśnienie przed filtrem poniżej wartości maksymalnych, które podaje DIS. Żyć, nie umierać. Jedynym niedomaganiem jest jakiś dziwny rezonans, coś jakby buczy na wolnych i obrotach i przenosi się to na karoserię, w aucie jest przez to dość głośno. Tego szukam swoją drogą, nie przypuszczam by miało to związek z tym co mówi DIS. I teraz pytanie - czy ten test przepływki DISem powinien przejść do końca? Jeśli tak, to co dalej powinienem sprawdzić? Za wszelkie rady z góry dziękuję. Auto to E90 330d, 140 tys. prawdziwego przebiegu.

Panowie, mam taki problem z hamulcami w E90 330d, z którym nie mogę sobie poradzić. Szukałem na tyle na ile umiem, ale nie znalazłem odpowiedzi. Już opisuję o co biega. 1. Pewnego dnia odpalając auto po nocy zauważyłem, że przed odpaleniem pedał hamulca był twardy jak decha. Do serwo dostało się powietrze. Po odpaleniu hamulec opadł i działał prawidłowo. Był to pierwszy taki przypadek. 2. Kilka dni później dzwoni do mnie żona (to jej auto) z informacją że podczas parkowania hamulce nie zadziałały. Wyhamowała ręcznym. Z powodu adrenaliny nie była w stanie odpowiedzieć co dokładnie się stało i czy hamulec był twardy czy wpadł w podłogę czy jeszcze inaczej. Wcześniej jechała i auto zachowywało się poprawnie. 3. Później hamulce działały normalnie i problemu powtórzyć się nie udało. Ponieważ temat poważny, latam tym autem autostradami, nie chcę odkładać problemu do następnego razu. Podjąłem więc następujące kroki. 1. Oddałem auto do kolegi, który sprawdził wszystkie węże podciśnienia. Podmienił na próbę pompę vacuum z innego auta. Oczywiście nie dało się odczuć poprawy bo problem na zawołanie nie występuje. 2. Niestety wciąż zdarzało się, że po nocy hamulec był twardy. 3. Kolega na moją prośbę wymienił wąż podciśnienia z zaworkiem (ten który wchodzi do servo). Po kilku dniach obserwacji znowu zdarzył się twardy hamulec. 4. Kolega wymienił uszczelkę w serwie (tę do której wchodzi wąż), przy okazji władając przez otwór patyczek stwierdził że serwo w środku suche. Niestety dzisiaj znów hamulec twardy. 5. Serwo wydaje się działać ok - po napompowaniu z wyłączonym silnikiem i odpaleniu pedał wjeżdża w podłogę. Przy wyłączeniu silnika z wciśniętym pedałem nie cofa się, więc nieszczelność jest niewielka. 6. Jedyne co mnie trochę dziwi to gdy na wolnych obrotach zacznę pompować hamulcem to po 2-3 naciśnięciach to pedał twardnieje i trwa to chwilkę aby opadł. Widać że serwo opróżnia się niezbyt szybko. Podciśnienie na wejściu jest - nie mierzyłem wartości, ale czuć palcem solidne ssanie. Gdy podniosę obroty to trwa to krócej. Nie wiem czy wszystkie BMKi tak mają. Sprawdziłem w mojej Hondzie i tam ten czas jest krótszy, ale tam podciśnienie brane jest z kolektora. Pytanie czy to normalne zachowanie? No i teraz moje pytanie co robić dalej. Jeśli dobrze rozumiem działanie układu, serwo samo w sobie powinno trzymać podciśnienie i pompa ani dalsze węże nic do tego nie mają. Co więc robić? Wymieniać serwo? Trochę kosztuje, więc pomyślałem, że zapytam czy ktoś spotkał się z takim problemem zanim zamówię nowe części. Z góry dzięki za pomoc.

A jest? W zadnym samochodzie nie spotkalem sie z takim rozwiazaniem. Nawet E90 zony podgrzewa zawsze gdy wlaczy sie podgrzewanie tylnej szyby.

Wczoraj kupilem 120d z 2005 roku. Dzisiaj rano chcialem odparowac lusterka, wlaczylem podgrzewanie tylnej szyby a tu nic... Poczatkowo myslalem, ze cos sie popsulo ale potem przyszlo mi do glowy ze moze nie jest to wyposazenie standardowe. Oswieccie mnie prosze, czy w 2005 roku podgrzewane lusterka to standard czy dodatkowa opcja?