jarek_135

Ostatnio też mnie spotkał ten sam problem. Czujnik ma faktycznie nietypowy łeb do kręcenia - 12kątna 17, do tego ze względu na ulokowanie, musi to być przedłużana nasadka. Faktycznie dokręcony był dosłownie na rękę, bo jak się siłowałem z wtyczką - ( k.... kto wymyślił ten badziew!? może, jak jest nowa, czyściutka i aura +20-30, to ok, ale przy minusie ni chu... ) to poluzowałem go ręką. Ale gdzieś znalazłem, że siła dokręcenia wynosi 20Nm, czego na pewno ręką bym nie odkręcił i trochę się dziwię. Ostatecznie wtyczkę też mam nową, przynajmniej wszystkie uszczelki są nowe. Ja kupiłem czujnik FAE i jest ok.

Zamykając temat, chciałbym potwierdzić rozwiązanie opisanego problemu w naprawie wiązki w prawej osłonie elastycznej pomiędzy nadwoziem a klapą szyby w E91. Proponuje zrobić to porządnie i nie jest to wtedy roboty na godzinę czy dwie, a większą część dnia., bo albo robimy coś raz i porządnie, albo może nie róbmy tego wcale. Lutowanie, łączenie przewodów w lub pobliżu elastycznego przepustu uważam za fuszerkę... 1. Demontaż spoilera. 2. Sprawdzenie napięć miernikiem na kostce X1143. 3. Demontaż tapicerki bagażnika włącznie z częścią podsufitki, prawy plastik na którym pracuje roleta musi zostać zdemontowany. 4. Przygotowanie nowej wiązki z odpowiednich przewodów. 5. Wycięcie i demontaż starej wiązki, przygotowanie pilota z drutu i przeciąganie nowej wiązki. W elastycznym łączniku jest specjalna masa samowulkanizująca, która jest bardzo ważna i niedopuszcza do przedostawania się wilgoci do wnętrza pojazdu... Raz, że nie można się jej pozbyć, dwa, że jest to raczej niewykonalne, trzy, przeciąganie czegoś przez nią to katorga i trzeba robić to rozważnie, aby jak najmniejszą jej część stamtąd wyciągnąć, ewentualnie uszczelnić braki/ubytki ww. masy ) 6. Lutowanie i odpowiednie zabezpieczenie elektroizolacyjne i mechaniczne miejsca lutowania. ( Ja uważam, pomimo posiadania odpowiednich zaciskarek, że naprawa wiązki w samochodzie jest lepiej wykonana, gdy jest lutowana, oczywiście lutowanie musi się odbyć w odpowiednim miejscu. ) 7. Sprawdzenie roboty. 8. Sprawdzenie napięć miernikiem. 9. Spięcie i ułożenie instalacji po naprawie. 10. Montaż tapicerki i spoilera. Przy okazji można naprawić/wymienić przewody wspólnego potencjału pomiędzy klapą, klapą szyby a nadwoziem...

O tym zapomniałem napisać, kluczyk sprawdzany, na obu to samo.

Dostęp bezkluczykowy działa nieprawidłowo. Auto otwieram i zamykam z przycisku na kluczyku, mogę je normalnie odpalić gdy kluczyk jest w stacji kluczyka. Gdy ciągnę za klamkę jednych/ drugich, tylnej klapy lub też szyby, w większości prób nie działa, albo działa tylko, gdy długo trzymam np klamkę. Przy czym, żeby załapał, muszę mieć kluczyk w drugiej ręce. Jak jestem w aucie i klucz jest poza stacją kluczyka, nie mogą odpalić silnika, wyrzuca komunikat o braku kluczyka w aucie. Zapytacie pewnie o błędy, ale z tego co ostatnio patrzałem, nic nie było, ale postaram się jeszcze sprawdzić. Czy z poziomu INPA, ew. DIS można wymusić/sprawdzić moduły/anteny? Na moje będzie to albo CACU ( Comfort Access Control Unit ), albo CAS. Czy po wymianie CACU, trzeba go programować, czy wystarczy tylko zainicjalizować w CAS? Poprzez zainicjalizowanie rozumiem: ( strona 23 ) http://www.meeknet.co.uk/E64/Comfort%20Access.pdf

Widzę, że co niektórzy starają się tutaj wybitnie zabłysnąć gadką i elokwencją... Pewnie Wy piersi spróbujecie w tak głupi sposób, to w aso przepchnąć. I w taki sposób wam się to na pewno uda. :duh: Normalnie kompletna wymiana sprzęgła w aso to coś koło albo dokładnie 900. Dla głupio cfanych w mojej opinii powinna ta usługa wynosić co najmniej 1800. I tak długo kasować takich ludzi, aż się chwasty wypleni w 100%. END OT

Zostanie to między mną a serwisem. Ogólnie gratki dla BMW za tą całą akcję.

No przecież już to napisałem... Mnie to nie boli, ja i tak jestem do przodu, Ciebie to boli? ( retoryczne )

Ja dziś odebrałem auto. Przebieg 215kkm... prawdziwy! Łańcuch dawał o sobie wyraźnie znać już od jakiegoś czasu ( w sensie, że było go słychać i tyle ). Za jakiś czas miałem go wymieniać, a tu praktycznie spadło jak wygrana z radia ZET :twisted: Cieszy, bo sms'ów nawet wysyłać nie trzeba było a przypadkiem pojechałem do BMW, żeby potwierdzić historię auta i mi powiedzieli, że akcja "napinacz" już od miesiąca trwa... Robione w Gdańsku na miałkim szlaku, dogadałem się idealnie, robili kompletny rozrząd u mnie, więc sprawdzić mieli przy okazji sprzęgło i dwumasę i zaproponowali mi do wymiany sprzęgło ( myślałem, że trochę naciągali, ale faktycznie jest różnica o dziwno najbardziej przy wrzucaniu 1, bo poza tym nie miałem żadnych objaw zużytego sprzęgła. Dwumasa w ich ocenie idealna ). Cena oryginału zabija, więc powiedziałem, że mogę im dostarczyć komplet i się udało. Ściągnęli po mega rabacie kilka stówek za robociznę, która była dla nich w suchym, ale ja za tyle sprzęgła i tak nie wymienię, a jest nowe i jestem zadowolony. Dźwięk silnika przed/po wymianie rozrządu... ( nie macie takiego emota ) Jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam

Panowie, dajcie na luz, przecież z tej strony Paweł Nosel, a to wszystko były żarty w radiu Zet. To jest wszystko na temat. Ładne BMW, gołe i biedne choćby i, to i tak samochód lepszy pod każdym względem, włącznie z wyposażeniem od średniego kompakta VW/Ford/Mazda itp, a tu nawet E90 próbują taniej kupić. Skoro ceny na allegro są jakie są, no to wielkim skrócie, pomijając kilka epitetów na czyjś temat, jest jak jest. Ten temat to farsa, ludzi nie stać na te samochody, chcą za 2/5 kupić cały samochód. I to nie jest przenośnia, to jest dosłowne. Rozpiętość cen za dany rok pewnie sięga ~30tys w sensie od 30-60k pln, no to sztuka, jest sztuka! Choćby handlarz, jedną sztukę ma za 30, a drugi, taki sam z tym samym przebiegiem za 50, to na tego drugiego szuka po prostu jelenia, albo jest dobroczyńcą i pierwszego sprzedaje z dobrego serca :lol: A poza tym po co na allegro są filtry. 90% Tych kupujących w życiu nawet nie widziało ładnego, to co Wy od nich chcecie!? A najlepsze są akcje z przebiegami, 2-3-4letnie auto tej klasy z De mają 150-190kkm na blacie, albo i lepiej, a 6-8letnie mają powiedzmy do 170kkm, 200kkm to jest już w ogóle nie do pomyślenia, złom. W pełnym sensie trochę trzeba to zrozumieć, ciężko jest kupić auto, a w Polsce szczególnie, jednak wystarczy wieczór, lub też powiedzmy tydzień na allegro, dwie-trzy wizyty z miernikiem po te sztuki i już wszystko się powoli klaruje. Później ceny oglądanych aut rosną, aż dochodzą do momentu, że ich na to nie stać. Drapią się po głowie, ale ostatecznie kupują Golfa, albo rover. Przecież można wejść na byle kalkulator ubezpieczeniowy ( a Ci mają tak ceny zaniżone, jak się tylko da, za tyle, za ile wyceniają, na 100% ładnego się nie kupi ), wyliczyć kalkulację auta na OC/AC z danego rocznika i zobaczyć, ile wyniesie suma ubezpieczenia. Proste.

Bardzo dużo ludzi kupiło auto w autohus, ogólnie bardzo popularny komis aut. Zdarzają się też negatywne opinie, ale większość jest pozytywna. Najwięcej ja o tym komisie naczytałem się opinii ludzi na A4klub... Ale pewniaki nie istnieją, nawet tam zdarzają się wtopy, cena ciut zawyżona za dany model, jak zawsze w takich komisach. To się często dość zdarza, ale e90 do 2.0 włącznie nie było oferowane w chrom pakiecie. Dołożenie tego pakiety nie jest takie proste. To zawsze łatwo poznać. Podstawa przy jakimkolwiek kupowaniu to VIN.

To auto ma jeszcze dpf'a czy nie?

Ale wybierak też jest w skrzyni biegów, więc nieważne tak bardzo czy wybierak, czy synchronizator. Musiałbyś znaleźć osobę, która rozbierała skrzynię konkretnie od 320d e90 N47 i Ci powie, co tam fizycznie jest. Jazda na wstecznym w e90 jest "cicha", nie ma charakterystycznego dla jazdy do tyłu, odgłosu ( czyli proste zęby danego biegu ), co sugeruje mi, że są skośne i ostatecznie według mnie będzie synchronizator, ale upierać się nie będę! Kolego, na spokojnie, przecież nikt Ci nie wywróży konkretów przez internet! Powoli, znajdź mechaniora, któremu możesz zaufać, a nie takiego, u którego będziesz robił szybko i tanio, albo choćby jedno z wymienionych. Zwal skrzynię, otwórz, będziesz miał wszystko na tacy, a znać się nie musisz, żeby widzieć, że wybierak krzywy/ułamany, albo brak zębów na synchronizatorze. Będziesz widział, co masz robić! Ja mam katalog ściągnięty ze strony BMW i w spisie są podane przełożenia skrzyni biegów: 320d = 320d ed, różnica jest tylko w przełożeniu głównym, który jest w tylnym moście i Ciebie nie interesuje. Poza tym powinieneś dostać wraz z dokumentami od swojego auta taką metrykę BMW, gdzie masz wszystko o aucie czarno na białym. 318d = 316d i ma inne przełożenia, jak 320d. Ale czy sama budowa skrzyni się różni, to ciężko będzie Ci się dowiedzieć.

Vin to podstawa, poza tym z tego co widać, 320d i chrom pakiet nie występowały. To widać na pierwszy rzut oka. Miernik w łapki i na wycieczkę. Przez internet auta się nie kupi.

Z e90 ogólnie jest ten ból, że niezależnie od nadwozia, nie ma co zrobić z butlą. Sam przerabiałem ten temat przy kupnie auta i dla mnie zbyt hardcore'owym podejściem jest cięcie tylnej podłogi pod butlę. Chyba, że wrzucisz butlę walcową, może to kwestia gustu, ale dla mnie to nie akceptowalne. Możesz kupić benzyny e90 na zwykłym wtrysku pośrednim ( tylko auta przed liftem, zarówno 2.0, jak i 3.0 ). Z Reichu powyżej 2.0 to jakaś zgroza ( akcyza ), stąd też rynek zalany 2.0d. Poza tym trzeba uważać na wałki na podatku VAT... O 2.0d naczytasz się od groma o łańcuchu rozrządu i problem istnieje, czasem nieszczęśliwie nawet przy bardzo małych przebiegach aut nowych z aso. Ja mam ponad 200 i nic nie szura, także to też nie jest przesądzone, że każdy N47 ma problem. A jak auta ma cholera, jaki wie przebieg, no to litości, ale coś się zużyło, trzeba to wymienić. Tylko tutaj jest nieciekawie od strony BMW, bo polecieli po bandzie i jest największy problem z kołem łańcucha na wale korbowym ( jest na stałe ). Także, żeby zrobić to dobrze, trzeba zapłacić solidnie, bardzo solidnie :mad2: A pomijając to wszystko, to zostają drobiazgi, typu jakieś koło pasowe z tłumikiem drgań Corteco, świece żarowe/sterownik świec ( tutaj chyba każdemu polecę zacząć od sterownika, bo prościej ). DPF i dwumasa jest bardzo trwała, ale to już zależy od stanu auta. Sam silnik jest bardzo wdzięczny, charakterystyka jest bardzo płynna i ciągnie aż pod górne partie obrotów. Podatność na moda też ok. A spalanie przy płynnej poza miejskiej jeździe jest sympatyczne, a po mieście już nie, bo auto waży nawet w biedzie okolice 1500kg ( przy dobrym wyposażeniu, dobrze ponad 1600kg ) i przy częstym ruszaniu chleje 8l/100km w lato, w zimę spokojnie więcej. A opinie są przekłamane, bo dla niektórych "Kościerzyna, Starogard Gdański" to już miasto. Bo muszą tam 2-3-4 razy ruszyć, gdzie w mieście na jednych światłach się tyle razy rusza i staje.

Albo jestem ślepy, albo w ogóle nie widzę, jaki silnik posiadasz, przebieg, rok już jest. Ja tam kiedyś sam robiłem swoją skrzynię składaną na potrzeby własne z kilku skrzyń, tzw. hybrydę. Jak sam sobie zrobisz, to będziesz wiedział co masz, ale tak na pewno wyjdzie drożej. W tej skrzyni, jeśli poleciały zęby synchronizatora, to mogły jeszcze przy okazji kilka innych rzeczy popsuć, które obecnie się w oczy nie rzucają. Ja wiem, gdzie na pomorzu jest człowiek bardzo polecany od skrzyń biegów ( Drypa ). Tak czy owak, nieważne, jaką skrzynię kupisz, ja bym ją sprawdził koniecznie na sucho przed otwarciem na każdym biegu i później po towarciu. Choćby jakieś głupie łożysko czy coś, ale zrzucenie skrzyni to już min. 300. Bardzo ważne jest to, jak skrzynia był przechowywana i jak długo. Fakt, faktem, ja miałem kiedyś dostęp do oryginalnych wszystkich części i wszystkie uszczelnienia, nietypowe łożyska, czy coś miałem gdzie kupić. Teraz niektórzy producenci poszli na całość, żadnych części, nic, ewentualnie kupno całej skrzyni, cena pewnie bardzo przyjemna. Ja Ci stanowczo odradzam jazdę z taką skrzynią.

Pewność to będziesz miał, jak skrzynie zdejmiesz z auta i ją rozbierzesz. Przy okazji, jak już skrzynię zwalisz, zobacz, jak wygląda dwumasa i sprzęgło :wink: P.s. Coś Ty robił z tym samochodem!? :twisted:

Tak, jak piszecie, ładne auta muszą kosztować i stoją, ale się nie sprzedają, bo kupuje się tanio, a jeździ się drogo i takie to BMW złe później i niedobre. Ps. By się niektórzy wysilili i przejechali zobaczyć kilka aut za niecałe 40k i kilka za 50k. Bo później wychodzi, że wszystko począwszy od wnętrza w aucie z przebiegiem 200-250kkm jest w dwa, jak nie lepiej, razy lepszym stanie, jak te z 100k-170kkm.

Co do silnika, to mój błąd, ale wynika z tego, że nie ma 2.0 benzyny 177KM. Z prawdziwym przebiegiem kupić auto można, ale nikt nie sprzeda, a już na pewno nie handlarz takiego auta z taki przebiegiem za taką cenę.

Boseron: Nikt nie podważa tego, że rozrząd jest spierdzielony, ale chodzi o to, że Ty piszesz, że M47>N47 ( pod względem awaryjności ). Jak ktoś doprowadza do uwalenia rozrządu, no to trudno, żeby nie musiał silnika remontować :roll: Carlos76: Ty tak poważnie!? Na dzień dobry, auto o ~10 za tanie, niby 2008, a siedzi tam M47, jakoś tak dziwnie, poza tym 78kkm, gdzie w Niemczech takimi autami się robi ~50kkm/rok. Oczywiście są wyjątki, ale jak patrzę do tego na ceny na rynku ( faktyczne ) Niemieckim to "tylko brać". Widział ktoś z Was kiedyś handlarza na placu w Niemczech!? Oni nie szukają ładnych aut, tylko te, które są najtańsze i kalkulują, za ile uda im się je doprowadzić do takiego stanu, żeby opchnąć w komisie w PL i najwięcej do kieszeni wsadzić. Koło ładnych przechodzą bokiem i ich nie oglądają, bo są za drogie, nic na nich nie zarobią. Ale winni jesteście Wy wszyscy, co chcecie kupić auta za 3/4 ceny. Bo to nie kupujący dostosowuje się do rynku, tylko rynek do kupującego!

A masz na to jakieś większe fakty poza zwykłą paplaniną, czy tak tylko lubisz rzucać słowa na wiatr?

Nie ma rzeczy idealnych. 320i, te nowsze 170KM też są dosyć problematyczne. Nie jest to tak, że kupisz sobie benzynę N/A od BMW i jest luz. Ostatnio sam pytałem o ten właśnie silnik, nie jest tak kolorowo.

Po części kolega się myli. Bo dpf w BMW jest bardzo dobry. Sam mam i używam N47 bez żadnych problemów na krótkich dystansach po mieście, z tym, że trzeba mieć jeszcze głowę na karku i odrobinę chęci. Wystarczy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy 'znasz' się na tyle, żeby wyłapać, że Twój silnik chodzi ( brzmi ) nagle inaczej? I czy masz chęci żeby w razie konieczności zrobić coś z tym wieczorem? Z tym, że jeśli kupisz dobrego diesla, a będziesz czasami chociaż jeździł na jakieś przejażdżki, nie będzie problemu i nie musisz zawracać sobie tym głowy, bo nie będzie problemu. Natomiast jeśli dzień w dzień będziesz walił po 5km i ani trochę więcej, to będziesz musiał systematycznie co powiedzmy miesiąc albo rzadziej, w zależności od tego, jakie to będą przebiegi dzienne, urządzać sobie przepalenia dpf'a. W zasadzie same auto Ciebie o tym poinformuje, bo będziesz słyszał po samym silniku ( między 3-4k rpm ) słyszysz bardzo wyraźny warkot silnika, bardziej gardłowy/basowy, od razu będziesz wiedział, o czym piszę. Wtedy jest czas na przejażdżkę. Do tego jak robisz to systematycznie, to wcale nie trzeba długich przebiegów na wypalenie. Jeszcze raz powtórzę na koniec, jeżdżę po mieście na krótkich dystansach od 2lat, auto już ponad 200k km na blacie i nie ma problemów. Z tym, że ja wiem, czym jeżdżę i wiem, że auto nie ma 300k, 400k czy też iluś tam km przebiegu. I drugie, że od czasu do czasu przejadę gdzieś kawałek dalej. Pytanie tylko, ile za takie jesteś w stanie dać, bo za 45k pln nikt Ci takiego po lifcie z dobrym wyposażeniem nie odda. Musisz odpuścić z rocznikiem, za tą kasę 2007, jak trochę dorzucisz, może 2008. Z tym, że ja pisze o N47, czyli praktycznie 2008 ( chyba od 09.2007 ) w górę, a o M47 nie będę się mądrował, bo nie miałem.

Koledzy, proszę was, to jest temat o 320i ( benzyna ) i każdą osobę, które chce czytać ten topic, g interesują wtryskiwacze do klekota!!! Ja proponuję co niektórym dwa wdechy i trochę dystansu! Ja nigdzie nie pisałem, że mam jakiś dylemat! Pytam się o silnik, bo jest o nim mało kompletnie zebranych informacji i tyle. Doceniam każdą informację, dużo bardziej od osób, które miały styczność z dwoma silnikami, ale mam nie pierwszy samochód i "trochę tam sobie jednak wiem". Nikt tu nic o żadnym dźwięku silnika nie pisał, ani tym bardziej, że N47 to jakieś padło czy coś, albo że go nie lubię!! Skąd wy to wyciągacie, nikt nic takiego nie napisał, trochę dystansu od tego komputera proponuję. Akurat N47 w mojej ocenie to jeden z lepszych ( bo wszystkich nie znam ), o ile nie najlepszy nowoczesny klekot 2.0 na rynku. Nic z nim nie robiłem w okresie, kiedy nim jeżdżę, włącznie z rozrządem, ale ja kupiłem pewne auto... I to niech całkowicie zakończy dyskusję o 320d w tym temacie. Rozchodzi się o to, co niektórym ciężko zrozumieć, że rynek aut używanych to nie salon i jeśli ma się większy wybór, to + dla kupującego. Na pewno kupię e90LCI z silnikiem 2.0L 2010r wzwyż. Dziękuję wielu osobom za wypowiedzi, pozdrawiam

Mam N47 i wiem doskonale, jak się tym jeździ. Dziękuję za informacje, jednak ten temat jest poświęcony 320i a nie kwestii dylematu pomiędzy d a i. I proponuję powstrzymać się na przyszłość porównywać Nm PB i ON, wielu ludzi popełnia ten błąd. W wielkim skrócie, gdyby diesle kręciły się do ~ 7000RPM :D O tym NOx będę musiał poczytać, pierwsze słyszę o czymś takim, już jakiś czas się benzynami nie interesowałem, z dieslami kombinują, to i z benzynami też muszą.

No jakoś szukałem teraz, szukałem pół roku temu i nic ciekawego nie znalazłem, także na portalach niemieckich. ( pewnie je przede mną schowali :oops: ) Owca007, napisz coś więcej, niekoniecznie w kontekście do passata. Bardziej interesuje mnie sam silnik/napęd. Długo jeździsz tą bemką, robiłeś coś przy silniku, choćby jakieś drobiazgi, może jesteś w stanie napisać coś ciekawego? Mi spali na pewno więcej, tyle co podałeś, to po Gdańsku mi 320d pali. A co z tymi wtryskami, przegrzewają się, dysze topi, czy paliwo nędzne? Ten czujnik to przypadkowe zjawisko? Też bym sobie kupił, najlepiej 3.0, ale akcyza morduje to auto, ja kupuję tylko z de.