Postanowilem zlokalizowac bardzo denerwujaca mnie rzecz w aucie. Na wolnych obrotach niezaleznie czy sprzeglo jest wcisniete czy bieg wlaczony, od strony kierowcy,przy slupku w glebi deski rozdzielczej,jakby z podszybia... :D wydobywa sie cholernie wkur... dzwiek :mad2: przypomina twary plasik ktory przy drganiach o cos uderza. Doszedlem do wniosku ze przyczyna moze byc wymiana przedniej szyby(przygoda z kamieniem) i panowie fachowcy cos zle zlozyli. Dzwiek nasila sie gdy jest coraz zimniej,kiedy silnik sie rogrzeje jest cichszy ale tez slychac. W cieple dni tez jest jakby cichszy. Tu chodzi chyba ze im zimniej tym plasik twardszy :idea: Z zewnatrz dzwieku nie slychac. Pokrywa od silnika odpada,sprawdzalem. Nagralem film z dzwiekiem, najlepiej poglosic troche wtedy lepiej slychac :)
Jakies pomysly ?