
tama
Zarejestrowani-
Postów
55 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez tama
-
A czy sprawdzałeś przewód idący ze skrzyni korbowej do odmy? On często wygląda dobrze a potem okazuje się że z drugiej ( tej mniej widocznej) strony jest rozszarpany albo przecięty.
-
A ja dodam że tak jak już tu ktoś wspominał kupno samochodu na wtórnym rynku to jednak loteria. Owszem oglądamy, sprawdzamy, testujemy,podłączamy pod kompa, itd. I co ? Wszyscy lądujemy z większymi lub mniejszymi problemami na forum. BMW nie jest odosobnione, tak też jest z właścicielami innych marek. Nie mają zmartwień tylko posiadacze nowych aut i pewnie też nie wszyscy. Jeśli chodzi o cenę samochodu nic mi ona nie mówi, nie można twierdzić że jak niska to złom, jak wysoka to igiełka. To bzdura. Jak się komuś spodoba to kupi chociaż by się miał zapożyczyć na parę lat, jak się chce sprzedać chciało by się dostać extra cenę. Trudno tu się komukolwiek dziwić i kupującemu i sprzedającemu.
-
U mnie na pewno wskazówka dochodzi do końca ekonomizera, może nawet poza, jednak żadnych przerw czy dziur ( chociaż podobno mam uszkodzony przepływomierz) w zbieraniu się nie zauważyłam. Czy z góry, czy pod górę (nie górkę), przyspieszenie niesamowite ( za to ją kocham) nawet bez pedału gazu w podłogę. Okopcenie w wydechu też mam ale to chyba normalne. Jeśli mogę coś zasugerować tak miałam w poprzednim aucie, objawy jakie podajesz wyglądają na zabrudzony(zasyfiony) silniczek krokowy. Gdzieś na forum czytałam jak go nietrudno przeczyścić specjalną pianką. Zrobić można nie zaszkodzi a może koledze pomoże.
-
Strumień musi być zawsze bez względu na obroty.
-
Musi być coś nie tak, u mnie tylko "prosta" droga się szybko kończy.
-
Kolego bierz "nowy" akumulator i pędź do sklepu w którym go kupiłeś z reklamacją.
-
W aucie masz jeden wiatrak, prawda? Nie bardzo rozumiem dlaczego napisałeś, że nie masz klimy ? Nie masz czynnika czy "coś" jej dolega? To dość ważne. Kolejna rzecz ten mechanik to wymienił chyba przekaźnik a nie czujnik, napisz gdzie dokładnie się on znajduje. Gdyby auto miało zepsuty czujnik temperatury ten na dolnym wężu wychodzącym z chłodnicy, to wentylator chodził by cały czas.
-
Dobrze radzę zatankować do fula, tak na wszelki wypadek bo miałam przygodę po wymianie filtra. Cuda się działy.
-
Najpierw sprawdź czy otwiera termostat,tzn. czy przewód w którym odłączasz czujnik wiatraka w górnej części (przed termostatem) jest ciepły. Jak jest zimny do wymiany masz termostat. To zachowanie wiatraka które opisujesz po odłączeniu czujnika jest zupełnie normalne- wchodzi w tryb pracy stałej i to jest OK. Przyczyn może być wiele od zapowietrzonego układu, za małej ilości płynu chłodzącego, nieszczelności w układzie( np pękniety zbiornik wyrównawczy lub jakiś przewód), braku drożności w układzie zatkany jakiś element ( np. chłodnica), niewydolna pompa płynu chłodzącego ( najczęstszym objawem jest brak ogrzewania), do niestety walniętej uszczelki pod głowicą. Sam wiatrak nie schłodzi silnika chociaż jego praca nie jest prawidłowa ale może jego sterownik dostał świra i trzeba wymienić.
-
Jeszcze jedno chciałam dodać że oczywiście w pierwszej kolejności została sprawdzona pompa paliwa i jest w porządku. Jak odbiorę samochód pojeżdżę parę dni i będzie OK dam znać. Piszę bo jak czytam to aż się boje o te wasze autka a znajomy miał taki sam problem w zeszłym roku i cuda mu mechanicy kazali robić. Wycieli mu katalizator, powymieniał sondy, wtryski i inne cuda kosztowało go to ponad 1000 pln a problem nie zniknął. Dopiero wymiana zacinającej się pompy pomogła.
-
Podepnę się do tematu, bo mam ten sam problem z autem co ty. Ja co prawda mam benzynę ale objawy podobne, z tym że u mnie depnięcie na pedał gazu wiele nie zmienia. Auto gaśnie a po odpaleniu chodzi jak traktor i znowu gaśnie. Wiem na pewno że jest to problem dostarczenia paliwa. Sprawdzony został filtr był OK, ale mechanik stwierdził że nie ma paliwa. Wlał i niby wszystko było cacy. Zgasiłam silnik będąc jeszcze w warsztacie i po odpaleniu znowu traktor. Okazało się po zdemontowaniu tylnej kanapy, że prawa komora ( ta za pasażerem )w której znajduje się pompa puściutka, natomiast ta z lewej ( za kierowcą ) pełna paliwa. Nie wiem, ale wygląda na to że ten czujnik który wyrównuje poziom albo dostarcza paliwo do prawej komory nie zadziałał. Po przeczyszczeniu przewodu łączącego te komory nieśmiało ale zaczął działać i przelewał paliwo. Mechanik w poniedziałek jeszcze raz przeleje paliwo i zobaczy czy ten zawór się zacina czy sprawcą był jakiś syf zaciągnięty w przewodzie.
-
Na 99 % to silniczek krokowy. Spróbuj go wyczyścić, poczujesz różnice.
-
Kolega jr3wp napisał,że czujnik "odcina zapłon", możliwe, ale raczej nie po pojawieniu się wskazówki na czerwonym i zapalonym polu. Może tak jest w teorii. Choć to by było dość niebezpieczne. Z trzy krotnej praktyki wiem, że nic takiego nie miało miejsca, a nawet po zgaszeniu silnika bez problemu odpalał.
-
Może chodzi tu o temperatury, ale zupełnie innych cieczy : chłodzącej i oleju?
-
Małe sprostowanie, kolega Grzechusk napisał: Czujnik w głowicy pokazuje temperaturę w teście nr 7.0 czy odpowiada za coś jeszcze tego nie wiem. A wskaźnik temperatury na desce ten "wychyłkowy" bierze temperaturę z czujnika z dolnego węża albo z termostatu. I przypuszczam, że kolega Seamus słusznie się nie zgodził z tym stwierdzeniem, bo odczyt na zegarze mamy z czujnika w silniku ( bez względu na to czy mierzy on temperaturę cieczy chłodzącej czy oleju ). Pozdrawiam.
-
Panowie Victoria. Mechanik spisał się, choć podchodzę do tego( po 4 miesiącach dochodzeń ) z lekkim niedowierzaniem i dystansem. Zobaczymy co będzie się działo w dalszej eksploatacji. Termostat założony, płyn zalany i miękkie przewody. Pan powiedział że odpowietrzał ją 1,5 godziny, nie wiem czy to dużo czy mało. Od razu pojeździłam sobie po mieście postałam w korkach i jest super. Jutro w trasę - zobaczymy. Dam znać jak coś znowu zepsuje.
-
Do kolegi Kakami, tak wymieniłam korek i własnie po dwóch dniach pękł mi zbiornik wyrównawczy.
-
Jeżdżę samochodem cały czas i pewno znowu coś zepsułam, otóż brak odpowiedzi przez cały dzień a jestem niecierpliwa, popchnął mnie do rozłączenia czujnika na dolnym wężu od chłodnicy w celu ustalenie co nie będzie działało.Okazało się że działa wentylator, tylko że chodził cały czas, bez przerwy, ale po wpięciu tej wtyczki na swoje miejsce wentylator również działa cały czas. Coś zepsułam, ale tym niech się martwi mechanik. Zaletą jest jednak fakt, że autko dostało malutki wycisk, a tu niespodzianka bo węże mięciutkie, ogrzewanie jest, już mi się podoba. Dolny wąż strasznie leniwy ale w końcu i on leciutko się rozgrzał. W odpowiedzi kolegi seamus-a to na moim termostacie tzn. na jego obudowie ( kolanku) jest czujnik z identyczną wtyką jak ten przy dolnym wężu.
-
Chciałabym jeszcze wyjaśnić taki problem: w układzie chłodzenia(przynajmniej w 316i) są trzy czujniki temperatury, jeden jest umieszczony w silniku i najprawdopodobniej z niego mam odczyt na zegarze, drugi jest na termostacie (po co?) nie wiem, bo termostat to urządzenie samo sterujące, po to ma w sobie czujnik który go otwiera , no i ten trzeci na przewodzie wody wychodzącym z chłodnicy (po co?), ( do czego on służy?), ja mam właśnie ten przewód cały czas zimny-zresztą opisałam to w innym poscie. Wiem że jak jest problem z wentylatorem to warto wymienić czujnik w silniku bo on steruje jego pracą, chyba że moduł na wentylatorze padł. Więc jeden czujnik w silniku ma parę zadań a te dwa pozostałe? Dla ozdoby to ich chyba nikt tam nie dał. Czym one sterują? Jutro daję samochód do mechanika który podobno wie jak odpowietrzyć BMW, zobaczymy. Proszę o jeszcze jakieś rady. Pozdrawiam.
-
Spytam bo nie bardzo wiem, czy samo otwarcie termostatu powoduje "wskoczenie" z "małego" obiegu na "duży"? Czy jest jakieś tam urządzenie które powoduje- włącza to "przejście"? Jakiś elektrozawór czy coś takiego? Bo to trochę dziwne że chodzi autko na małym obiegu, płyn jest w nim bardzo gorący co powoduje że czujnik temperatury umieszczony na termostacie otwiera duży obieg, ale tak bez pomocy to chyba zimna woda się nie wkręci w obieg już gorącej wody. Wiem, że zadaje śmieszne pytania ale może jest tam coś takiego, co u mnie jest zepsute.
-
Mi też pękł zbiornik wyrównawczy. Ale problemy zaczęły się już dawno od wylania około pół l. płynu przez zbiorniczek wyrównawczy, myślałam że jest pęknięty, ale okazało się że jest OK. Mechanik powiedział że to termostat. Wymieniłam dalej było to samo. Sprawdzono pompę ale też OK. Inny mechanik powiedział że zbyt duże ciśnienie i uszczelka pod głowicą, ale silnik mi się nie grzeje, korek i bagnet czysty. Teraz jeżdzę bez sprężyny ( sama obudowa) w termostacie i jakoś idzie, ale czasami pokazuje mi się że brak płynu w układzie, wtedy odkręcam korek od zbiorniczka wyrównawczego i faktycznie nie ma płynu,ale po odkręceniu odpowietrznika płyn wraca nie wiadomo skąd.- i to mnie najbardziej niepokoi. I dopiero wczoraj pękł mi ten zbiornik, założyłam nowy i teraz mam problem z zimnym wężem wody wychodzącym z chłodnicy do termostatu. Ogrzewanie mam, ale gdy je wyłączam pokazuje mi się kontrolka "brak płynu" raz znika po chwili raz pali się cały czas. Nie wiem o co chodzi, czy to faktycznie uszczelka? Cały czas walczę z ciśnieniem w górnym wężu. Jeszcze muszę dodać że zbiornik pękł po wymianie korka od zbiornika wyrównawczego- wymieniłam bo myślałam że może to jest przyczyna zbyt wysokiego ciśnienia w górnym wężu. Czy ktoś coś doradzi?
-
Ja też tak mam. Woda mi się "cofa" do układu, zbiorniczek jest pusty a czujnik pokazuje, że brak płynu, odkręcenie odpowietrznika załatwia sprawę. Nawet korka mi się nie chce odkręcać, bo robię to praktycznie po każdym zgaszeniu silnika i próbie ponownej jazdy.Jak zdarzyło mi się to w trasie to jechałam dalej raz gasła, potem zapalała się znowu ta kontrolka. Nie wiem o co chodzi. Zmęczona jestem tym samochodem i mechanicy też. Poprostu jeżdżę dopóki coś nie walnie i wtedy będzie wiadomo. Jak ktoś ma jakiś pomysł to chętnie poczytam.
-
U mnie jest nieco inaczej, ale zastanawia mnie korek od wlewu płynu chłodniczego. Niby taka trywialna rzecz ale gdzieś przeczytałam że ma on olbrzymie znaczenie w ciśnieniowym układzie chłodzenia, a takie posiada BMW. Może ty tracisz ten płyn właśnie przez jego nieszczelność a wiem z doświadczenia, że jak tego wycieku się nie widzi na własne oczy to po paru sekundach nie ma po wycieku śladu bo płyn momentalnie paruje i po podniesieniu maski nic nie widać. Ten korek odpowiada za szczelność w układzie, odpowiada za odpowiednie ciśnienie dla pracy silnika i jego upuszczanie jak silnik przestanie pracować. Niby 25 zł a wiecznie jego zakup odkładam na potem. Może to jest przyczyna?
-
Ja mam podobnie od dłuższego czasu, ale u mnie jest to wina walniętego przepływomierza.
-
Nie szukaj kałuży pod autem bo jej nie znajdziesz. Sprawdź cały układ chłodzenia na odcinku gdzie "woda" płynie do silnika od dołu chłodnicy po prawej stronie, pod kolektorem ssącym, pod odmą aż do dwóch końcówek przyłączeniowych, jedna z nich "wchodzi" do silnika z prawej strony, druga z tyłu silnika. Pomóż sobie schematem z real... Ja kompletnie się nie znam na naprawianiu samochodów, ale jak szukasz to znajdziesz. I chyba znalazłam powód mojego problemu, nie mogąc sprawdzić tej końcówki z tyłu silnika wsadziłam tam aparat i porobiłam parę fotek końcówki no i wokół niej pełno jakiegoś nagaru, nalotu takiego jak kamień kotłowy, to chyba świadczy o dużej nieszczelności, zobaczę co na to mój znajomy mechanik. I tak będę wymieniać odmę i te przewody od niej, wymienię też zakamienioną końcówkę, zobaczymy, czy to był powód zapowietrzania się układu chłodzenia.