Witam Wszystkich serdecznie ! Zacznę od tego, że moje auto nie posiada gazu ;) A problem polega na tym, że auto wcześniej chodziło bardzo dobrze. Dynamicznie przyśpieszało i nie było z nim wielkich problemów. Pożyczyłem bratu samochód i po drodze mu zaczął wariować na obrotach i zgasł. Dopchał auto na stację i tam je zostawił. z początku myślałem, że to pompa paliwowa. Dostałem od znajomego inną, po wymianie auto ruszyło ale gdy się nim jechało nie można było przekraczać pewnych obrotów bo zaczynał się dusić i gasł. więc zacząłem szukać dalej. jakieś wężyki powymieniałem itd. lecz to nie pomogło. Pomyślałem, że pompa niewydolna i kupiłem oryginalną. Fakt, że przez pierwsze kilka godzin zaczęło wszystko śmigać lepiej lecz znów problem był z dochodzeniem do pewnych obrotów(auto dochodziło do około 3,5 tys. przerwało i jechał dalej) ale mówie sobie, że może przepływomierz... lecz nie zdążyłem go nawet zmienić bo zostawiłem auto przed domem na kilka godzin, a później nie chciało odpalić i znów ten sam problem co na początku.. wyczyściłem przekaźniki i styki od pompy, żeby wszystko się stykało. Auto ruszyło ale dławi się przy próbie przekroczenia około 2,5-3 tys. obrotów. Proszę was o jakąś przyczynę tego problemu... komputer od sterowania silnikiem nawet zmieniłem na inny i nic. HELP ME !! :cry2: