witam. Po kilku dniach szukania i kopania niestety nie znalazłem odpowiedzi na mój problem. Mianowicie chodzi o niegasnące oświetlenie wnętrza pojazdu. Przełącznik oświetlania (ten na lampce przy lusterku wstecznym) cały czas jest ustawiony w pozycji nazwę ją 3 - wciśnięty "na prawo" - oświetlenie włącza się gdy otworzymy drzwi lub bagażnik. I teraz schodek. Kilka dni temu jak zwykle przyjechałem do domu, wyłączyłem silnik. Światełko się zapaliło, otworzyłem drzwi, wysiadłem. Po chwili oświetlanie zgasło. Otworzyłem bagażnik, zaświeciło się oświetlenie wewnątrz pojazdu i w bagażniku. Normalka. Zamykam bagażnik i... lipa. Oświetlenie bagażnika zgasło a wewnątrz pojazdu się świeci. Do tej pory zamknięcie bagażnika wyłączało też oświetlenie wnętrza od razu po zamknięciu klapy. Teraz dopiero po kilkukrotnym otworzeniu i zamknięciu klapy bagażnika wnętrze zgasło. I tak przez parę dni. Klepanie bagażnikiem nie na długo rozwiązało problem bo teraz wnętrze świeci cały czas. Przełączenie przełącznika oświetlania (przy lusterku) nic nie daje. Pozycja nr 1 - wciśnięty max "w lewo", czy też w środkowym położeniu nie powoduje żadnej reakcji. Światło świeci się mimo wszystko cały czas. Sprawdzałem wyłącznik w bagażniku - wcisnąłem go śrubokrętem i jest ok, rozłącza oświetlanie bagażnika lecz we wnętrzu nadal się świeci. Wciskałem też mocno krańcówki drzwi z przodu i z tyłu i też świeci. Zamknięcie auta centralnym z pilota i uzbrojenie alarmu też nie powoduje zgaszenia oświetlania. Może ktoś miał podobny problem i jakoś sprytnie sobie z nim poradził. Będę wdzięczny za sugestie. Z przeczytanych postów wynika że do tej pory wszyscy walczyli o przywrócenie oświetlania bo nie działało a ja chce sobie zgasić światełko:) i wrócić do tego co było i jak powinno być. Na razie poradziłem sobie wyjmując bezpiecznik od oświetlania, alarm i centralny działają normalnie. dzięki, Pozdro. Brodi.