
Prechu
Zarejestrowani-
Postów
25 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Prechu
-
Witaj kolego a nie masz tak przypadkiem że jak pojeździsz na PB to problem znika? Też to przerabiałem a właściwie dalej przerabiam bo jeszcze nie miałem czasu się tym zająć bo pracuje w NL narazie a auto zostało w Polsce. Weź zacznij jeździć tylko na benzynie przez jakiś czas, wyłącz na stałe LPG, w moim przypadku wszystko wróciło do normy, a gdy włączę LPG od nowa zaczyna się cyrk (na benzynie) z szarpaniem, duszeniem - gaz w podłogę to auto nie chciało iść, a jak tak do połowy do ciągnął jakoś ale też jakoś ciężej mu było a im jeździłem dłużej na benzynie tym lepiej pracował. Jeżeli będzie się poprawiało to szukał bym problemu w inst. gazowej, sprawa raczej elektroniczna, gaz coś miesza w kompie benzynowym.
-
Dokładnie tak jak mówisz TC. Ja właśnie kupiłem samochód od "takiego gościa" i od stycznia dochodzę do ładu i jeszcze mi troche brakuje. Ostatnio np zebrałem się w końcu za usunięcie pseudo-xenonów i wstawienie normalnych H7, nieważne że wymiana spalonego ksenonu na trasie była by po prostu niemożliwa, grunt że w furze kozackie oświetlenie heheh... Niestety takie jest myślenie wielu osób, wiele robią na pokaz a żydzą na podstawowe wymiany i naprawy. Sorry wielkie za off top ale jakoś nie mogłem się powstrzymać
-
Ehh.. Czyli jednak ten zespół w kolektorze też ładnie potrafi pogorszyć pracę silnika. Cena tego też ciekawa - 600zł za trochę plastiku z silniczkiem i klapką. Jeszcze trochę to za odpowietrznik od chłodnicy trzeba bedzie zapłacić 5 stów :duh:
-
Witaj art.sr, widzę że dalej walczysz z tymi obrotami... Widzisz ja wymieniłem przepływomierz na org i filtr paliwa, sondę przed kat. podmieniałem i bez zmian było do czasu jak zacząłem jeździć tylko na benzynie. Im dłużej na benzynie jeżdżę tym auto lepiej się sprawuje więc jestem pewien w 99% że w moim wypadku inst. gazowa miesza. Na razie jeżdżę tylko na benz i niebawem zawitam u gazowników żeby poustawiali tak żeby komp nie świrował między zamianami zasilania PB i LPG.
-
1 pytanie masz w nim gaz? 2 - obroty na luzie są ok czy ci falują? 3 - podłączałeś się pod kompa żeby sprawdzić czy są błędy? 4 - poszarpuje ci i muli jak jest ciepły, zimny czy cały czas? Sprawdź na początek czy po wymianie filtra powietrza wszystko jest poskładane jak należy czy przypadkiem powietrza nie ciągnie na lewo, czy ta guma między przepływką a przepustnicą jest OK. Sprawdź odmę - jest to wąż który wychodzi z pokrywy zaworów (od strony filtra kabinowego który najlepiej wykręcić z tą obudową zeby dobrze przejżeć ten wąż) i łączy kolektor, na kolektorze jest plastikowy okrągły zawór w który ten wąż wchodzi (sprawdź wąż czy nie jest przetarty/dziurawy oraz ten zawór czy przez tą dziurkę na nim nie ciągnie powietrza lewego). Następna sprawa możesz mu usunąć autoadaptacje. Chyba na liczniku można to skasować nawet (poszukaj w necie o ukrytych opcjach w liczniku, odblokuj je na 19 Lock-OFF a następnie opcja 21 usuwa ustawienia na kompie- w tym myślę ze adaptacje też (to taka alternatywa zamiast odpinania klem)). Następnie podłącz się pod kompa czy niema błędów, bo nie zawsze Check-engine potrafi się zaświecić a błędy są. Jak piszę głupoty to niech mnie ktoś poprawi.
-
Heh wiesz co że ja tam żadnego wlotu powietrza nie widziałem przy tej odmie, ale przyjrzę się. Co do uszczelnień tego zespołu regulacyjnego to jest tam jedna taka guma głębiej schowana na tym elemencie której że tak powiem "dosztukować" się nie da oraz Oring który uszczelnia przed zaciąganiem lewego powietrza- jego da się dokupić raczej. Był taki trochę wymiętoszony ale nie wyglądał źle. Powiem tak, teorytycznie to trzyma się na trzech Torx-20 i od spodu trzeba namierzyć ręką i wypiąć wtyczkę 2-pin od tego, ale sporo trzeba się nakombinować żeby to wyciągnąć bo to parę cm siedzi w kolektorze, a wysunięcie tego blokuje taki plastik, trzeba ściągnąć półkę z filtrem kabinowym żeby wyciągnąć ten plastik, i parę innych modyfikacji wprowadzić zeby to ustrojstwo wyciągnąć. Mi jeszcze dodatkowo przeszkadzały pierdolniki od gazu. Ja Ci odradzam bo się nakombinujesz a i tak się niczego nie dopatrzysz zapewne tak jak ja, ale zrób jak uważasz. Tak to wygląda po wyjęciu: http://img695.imageshack.us/i/11611438404gene095124a.jpg/
-
Ta wewnętrzna gumka wyglądała ok, a ten oring uszczelniający przed powietrzem z zewnątrz wyglądał prawdę mówiąc tak sobie. Hmm w sumie nie wykluczone że tamtędy dostaje się lewe powietrze. Jak znajdę czas jutro to sprawdzę to jeszcze taką chałupniczą metodą, wezmę na pędzelek benzynki i przetrę nim tamte okolice, jak silnik się zacznie wściekać to będzie wiadomo ze ciągnie tamtędy powietrze.
-
Witam, dobrałem się dziś do tego "zespołu regulacyjnego" w kolektorze, musiałem się trochę nagimnastykować żeby go wyciągnąć ale udało się. Był dosyć zabrudzony mieszaniną syfu z olejem, ale na oko raczej wszystko ok. Niema w tym zabardzo co zgrzytać, jest lekki luz między klapką a takim bolcem co nią porusza, być może element ten pracuje dość chaotycznie i dlatego klekocze/zgrzyta przez ten luz. Po skręceniu wszystkiego bez zmian - ani gorzej ani lepiej. Stworzyłem silnikowi odpowiednie warunki do falowania, tzn odpaliłem, zagrzałem silnik, zgasiłem, postał z 10 min i odpaliłem - dalej faluje. Więc Art.sr pobaw się z tymi świecami lepiej jeszcze bo raczej niema sensu się dobierać do tego.
-
Zaglądałeś do pompy wody? Może ona jest niewydolna i stąd te problemy, tam chyba jest plastikowy wirnik, moze się rozsypał. Nie jestem specem, nie wiem czy to możliwe ale zajrzeć można.
-
Możesz spróbować zrobić tak: jeżeli problem występuje np. na cylindrze 4, to podmień świece z innego, np 3 i obserwuj czy błąd z cylindra 4 nie pojawia się teraz na 3. Jak się da to można to samo zrobić z przewodami tzn wypiąć przewód z cewki i przełożyć miedzy cylindrami uważając przy tym żeby niepopieprzyć który na jaki cylinder ma iść. Jak się nic nie zmieni to wiadomo że przewody i świece niema sensu póki co wymieniać.
-
No mi też tam rzęcholi ale nie mocno. To co znalazłem na ten temat, co prawda w innym silniku ale objawy w naszym M43 mogą być bardzo podobne: http://bmw5er.pl/viewtopic.php?p=231208&sid=11b705d1e1c26023c15013475725b0ba Nie zaszkodzi tam zajrzeć, przykręcone jest na 3 śrubach więc problemów z wywleczeniem tego nie powinno być raczej. Może dzisiaj tam jeszcze zajrzę. Co do INPY - nie miałem z tym do czynienia jeszcze ale na dniach będę już wiedział o co kaman, zamówiłem kabelek.
-
Art.sr mam pytanie... Czy po wymianie tej odmy, zasyczy ci coś gdy gasisz silnik? Bo niektórzy piszą że gdy gasisz silnik a coś zasyczy, jakby upust powietrza to znak ze coś z odmą nie tak - oto przykład: viewtopic.php?f=69&t=99584 U mnie to zjawisko występuje właśnie i sie zastanawiam czy to normalne, może jednak coś z tą odmą nie tak. Pisałem wcześniej że u mnie wąż od odmy był mocno pospinany opaskami, wydawało mi się ze po ich usunięciu się poprawiło ale racja - wydawało mi się. Już nie wiem do czego by się przyczepić, co sprawdzić jeszcze. Opisze jeszcze dokładniej mój problem dotyczący obrotów bo tego jeszcze nie zrobiłem a pisałem ogólnikowo. Sprawa wygląda tak: Gdy jest zimny (po postoju przez noc np) - odpalam, obroty na benzynie OK, zagrzeje się, automatycznie włącza się na LPG po osiągnięciu jakiejs tam temperatury - obroty także OK. Dopiero jak przejadę tak np ze 20-30km i zgaszę, odpalę go zanim ostygnie - to w pierwszych sekundach odpalenia szaleją obroty 500-900 i im dłużej pracuje tym mniejszy zakres wachań obrotów, a gdy włączy się na LPG wachania znikają, obroty OK. Ponadto inne spostrzeżenia moje: - Silnik czasami kuleje, mimo ze na obrotomierzu niby obroty się trzymają to pracuje nierównomiernie poszarpuje nim tak, czuć wibracje na lewarku od biegów, jakby czasem gubił zapłon na którymś cylindrze. - Czasem jak ruszam po odpałce na zimnym, jadę na 1 jakieś 10 km/h to ekonomizer leci na maxa - Czasem lubi poszarpywać na 1 i 2-biegu, szczegolnie w niskim zakresie obrotow (nieważne czy ciepły czy zimny, na gazie też to występuje tylko mniej odczuwalne) Jak zauważyliście wszędzie piszę "CZASEM" bo takie akcje występują nie zawsze ale często - coś mu odbije, ma "zły dzień" i chodzi jak mu się podoba.
-
Nie odkręcałem tego zaworu odpowietrzającego bo nie posiadam na tyle zgrabnych kluczy żeby się tam jakoś dostać i go wykręcić, ale jak zacznie znowu szaleć na obrotach to się w końcu dobiorę do tego zaworku. Zastanawiam się jeszcze nad tzw. zespołem regulacyjnym w kolektorze dol. gdyż czasami po przegazowaniu coś tam lubi zazgrzytać w tym, nie wiem czy to normalne. Dokładniej - na odpalonym silniku jak mu przygazuje to w momencie puszczania gazu i opadania obrotów coś tam grzechocze/zgrzyta. Chodzi mi o element nr8 ma załączonym obrazku - http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=AL31&mospid=47631&btnr=11_2113&hg=11&fg=40
-
Obserwowałem temat od jakiegoś czasu bo mam te same objawy w aucie i byłem ciekaw czy koledze Art.sr pomogła zmiana tej odmy , jak widze niestety nie.. :/ Ja też walczę z tymi obrotami w M43 i jak do tej pory nic nie osiągnąłem. Posiadam instalację LPG BRC ale problemy z obrotami występują tylko na benzynie. Napiszę co ja już ćwiczyłem: 1. Sprawdziłem filtr powietrza, jest OK 2. Sprawdziłem szczelność węża między przepustnicą a przepływką - jest OK 3. Sprawdzałem przepływkę - czyściutka w środku, po odpięciu jej praca silnika fatalna, faluje strasznie i niechętnie wkręca się na obroty, przy dodaniu gazu musi się zastanowić, zanim obroty się dźwigną, lekko spryskałem w niej czujniczek preparatem kontakt ale żadnych zmian - więc wygląda na sprawną 4. Sprawdzałem przy przepustnicy silniczek (krokowy?) - Po odpięciu go obroty zmieniły się (wzrosły raczej), odkręciłem go i przeczyściłem nieco chociaż za bardzo nie było z czego czyścić - przy nim początkowo uległem autosugestii, wydawało się że się poprawiło ale po kilku przejazdach się musiałem rozczarować 5. Odpinałem akumulator na parę godzin - nie zmieniło się nic poza tym że musiałem na nowo ustawiać zegarek i radio... heh 6. Byłem na diagnostyce komp - były błędy bodajże niepoprawnej mieszanki paliwowo-powietrznej i sondy ale przedtem odpinałem przepływkę więc pewnie przez to, po skasowaniu ich i odpaleniu silnika, gazowaniu i przełączanie między benzyna-gaz, gaz benzyna żaden błąd się nie pojawił, od strony elektronicznej wyglądało teoretycznie wszystko ok, diagnosta zastanawiał się tylko nad tym że temperatura zasysanego powietrza wynosiła ok 40 stopni, zastanawiał się czy to poprawny pomiar, ale pewnie tak. Ciekawostką też było to ze na sondzie zależnie od obrotów zmieniała się wartość napięcia w zakresie kilkudziesięciu mA na benzynie, a na gazie w zakresie kilkuset ale stwierdził ze to chyba normalne, bo pewnie została ona pominięta w inst. gazowej. 7. Kombinowałem z tymi cienkimi wężykami od podciśnienia, odpinałem, przeglądałem, zatykałem ale niczego się tam nie dopatrzyłem - wygląda wszystko OK 8. Odma - czytając to co pisał Art.sr zainteresowałem się nią... wykręciłem tą półkę z filtrem kabinowym, ukazał się wąż od odmy, a do niego przypięte na 4 opaskach splątane przewody od inst. gazowej, wąż był dość mocno ściśnięty, więc usunąłem z niego te opaski, obadałem, wyglądało wszystko ok, na odpalonym silniku po zaciśnięciu palcami węża od odmy żadnych zmian, po puszczeniu słychać syczenie a silnik przez chwile wkręca się na wyższe obroty i normuje. Co ciekawe mija już drugi dzień od usunięcia tych opasek i nic z obrotami złego się nie działo, ale znając życie zaś sobie nawkręcałem a obroty za jakiś czas zaś się wściekną. Zastanawiam się jeszcze nad zmianą świec oraz nad wizytą w ASO i porządną diagnozą komp bo juz niemam sił.
-
Mam bardzo podobne objawy co Ty kolego, no poza tym ze terkocze na wyższych obrotach, umnie czasem po odpaleniu tak wlasnie z 2 sek. zaklekocze jakby cos od zaworów, i z tą kontrolką też mam tak samo że po odpaleniu świeci na jakies 5 sek i gasnie. Sporo jest o tym w necie że to prawdopodobnie uszkodzony (kończący się) czujnik poziomu oleju. Ja ogólnie mam zamiar zacząć od wymiany oleju bo mam juz poniżej połowy go, a wlany jest jakiś GM 10W40, zastanawiam się nad wlaniem takiego jaki powinien tam być, czyli spełniający normę LongLife01, przy okazji wykręce czujnik od poziomu i go obadam, przeczyszcze może coś pomoże. Jak dowiesz się czegoś konkretnego w tej sprawie to odpisz.
-
Witam forumowiczów, mam takie pytanie odnośnie wymiany oleju.. Samochód to E46 318i (silnik M43) rocznik 2000 przebieg 170 tys. założony LPG BRC od kilku miesięcy Auto to posiadam od niedawna, poprzedni właściciel zalał mu olej GM 10W40. Z tego co mi wiadomo olej do tego auta powinien spełniać normę LongLife-01, a oleje spełniające te wymagania to oleje klasy 5W-30, 0W-30, 0W-40. Silnik ma lekkie rozszczelnienia (przy filtrze) ale mam zamiar to w niedługim czasie zrobić. Jak myślicie czy to wogóle mądre posunięcie żeby przeskakiwać np na CASTROL EDGE 5W-30?
-
Witam kolegę. Myślę ze drgania na kierownicy i trzeszczenie mogą mieć ze sobą niewiele wspólnego. Odnośnie drgań na kierownicy to zacznij od wyważenia kół. A odnośnie trzeszczenia... Powiedz skąd to trzeszczenie? Czy wewnątrz samochodu czy gdzieś na zewnątrz je słychać. Jeżeli na zewnątrz to Ci nie pomogę. Jeżeli chodzi o dziwne piski, trzeszczenia wewnątrz samochodu przy skręcaniu kierownicą to niedawno to przerabiałem. Dźwięk jakby coś na sucho pracowało, jakaś guma tarła o coś trudno powiedzieć ale wkurzające bardzo. Nie wiedziałem od czego zacząć ale odkręciłem tą dykte na dole przy pedałach i kierownicę, po odkręceniu kiery ukazało się łożysko przez które wtryskałem WD-40, następnym punktem do spryskania było miejsce przy podłodze gdzie wchodzi ten wałek od kierownicy (po zdjęciu tej dykty dobrze go widać), tam też sporo WD nalałem. Po tych operacjach wszystkie piski/trzeszczenia znikły.
-
A jakaś inna opcja istnieje oprócz docisku? Czytałem coś też o jakimś odpowietrzaniu sprzęgła, wysprzęglikach, pompkach sprzęgła...
-
Witam, mam taki problem... Zdarzyło się mi już kilka razy, ze po dłuższym postoju, na niezagrzanym silniku gdy jadę wciskam sprzęgło auto jakby dalej lekko ciągło, biegi potrafią ciężko wchodzić, raz nawet ze zgrzytem 3 wrzuciłem mimo wciśnięcia sprzęgła do końca, jak się zagrzeje po parku kilometrach już jest ok i biegi wchodzą płynnie. Auto mam od niedawna, sprzedający poinformował mnie ze sprzęgło było jakiś czas temu wymienione na nowe (czy to prawda to nie wiem). W czym może tkwić problem? :|
-
!!! Uwaga - dziury na drogach !!!
Prechu odpowiedział(a) na silbergrau temat w Inne zagadnienia wokół BMW
Widze że mowa jest o jednym z 7 cudów Polski: :) :) :) -
zastanawiałem sie juz nad tym ze moze te gumy uszczelniające drzwi z wiekiem stwardniały nieco... hmm sam juz niewiem
-
przy otwieraniu niema problemu, tylko przy zamykaniu jak niewalne jak w starym polonezie, to sie nie zamkną. No może przesadziłem z tym polonezem, ale trzeba trochę siły użyć
-
Witam, od niedawna posiadam 318i E46 w sedanie 2000r. Mam pytanie, czy ten typ tak ma (w co wątpię...) czy coś jest nie tak z moim egzemplarzem, gdyż wszystkie 4 drzwi dość ciężko się zamykają, trzeba dość trzasnąć nimi żeby się zamknęły. W czym może tkwić problem?
-
Witam wszystkich, podpinam się pod temat gdyż mam ten sam problem z tym samym silnikiem. Aż tak źle nie jest że auto gaśnie ale na zimnym silniku po odpaleniu nierówno pracuję, obroty falują gdzieś w zakresie 600-800, drgania jak w dieslu i tak aż do momentu dobrego zagrzania silnika i oczywiście ta kontrolka check engine. Mam instalację gazową BRC i zauważyłem że jak jest zagrzany już na tyle że przełącza się na gaz to pracuje na nim elegancko, w momencie jak przełączę samemu na benzynę zaczyna pracować nierówno. Jak przejadę choćby z 5 km to pracuje już równo i na benzynie.
-
Witam, od paru dni jestem posiadaczem E46 318i z 2000 roku. Auto ma założone z tyłu lampy diodowe. Wyglądają dość ciekawie ale zauważyłem że lewej lampie w kierunkowskazie spalone jest prawie połowa diod. Kierunkowskaz składa się z 3 rzędów diod 4 pinowych z czego górny wogóle nie świeci, a w pozostałych tez kilka diod odmówiło posłuszeństwa. Co zrobić w takiej sytuacji: - Wymienić diody tylko te co się spaliły? (może być mała lub duża różnica w odcieniu i jasności) - wymienić wszystkie żółte diody w obu kierunkach? (może te w lampie są jakieś lipne, niska trwałość np) - wymienić wszystkie żółte diody i dodatkowo dorzucić jakiś rezystor na kierunkach? - wymienić lampy na oryginalne i niepsuć sobie nerwów? Przerabiał już ktoś podobny problem? Są to takie lampy: http://www.allegro.pl/item865545321_lampy_diodowe_bmw_e46_sedan_98_01_red_black_led.html Druga sprawa nieświeci światło stopu to za szybą, po podłączeniu na krótko pod zasilacz świeci czyli gdzieś coś z przewodami chyba pokombinowane.