Tak jak kolega pisze, 2 dni roboty, żadnych niespodzianek po drodze nie ma, zakładasz 2 masówke z sprzęgłem + skrzynia i wał, dożucasz padały z pompą sprzęgła no i lewarek zmieniasz, z ciekawostek to nie zapomnij o tulejce w tunelu do której wchodzi prowadzenie lewarka, oryginalnie w automacie jej nie ma i robota mi staneła przez głupią tulejke bo zapomniałem o niej. Kolejna historia to komputer silnika, jak by Ci ktoś pisał że jest inny to nie słuchaj bo jest taki sam, mi jakiś teoretyk doradził zmiane kompa i okazało sie że niepotrzebnie bo był taki sam... Na upartego jak byś chciał żeby było wszystko ładnie oryginalnie to możesz zmienić chłodnice bo w tej co masz idą 2 przewody od automatu, w sumie jak je odkręcisz to nic nie będzie przez nie leciało ale żeby było ładnie można zmienić. Tunelu środkowego też nie musisz zmieniać bo w miejsce lewarka od automatu bardzo ładnie pasuje mieszek, w sumie musi pasować bo jest identyczny jak w manualu. Ze spraw prądowych to wszystko zrobisz przy tej wtyczce która wchodzi do lewarka od automatu a więc wsteczny oraz sprawa odpalania czyli żeby odpalała bez konieczności trzymania nogi na heblach + opornik na zegarach żeby nie świeciła kontrolka od automatu W sumie wszystko, da sie to tak zrobić żeby nie było śladu po automacie (poza numerem vin po którym wyjdzie jaka skrzynia była oryginalnie), e36 to nieskomplikowane i raczej uniwersalne bmw więc nie ma gadania że automat jest inny itp. Koszt z robotą to 2tyś czyli tele samo ile naprawa lub ewentualna wymiana automatu zepsutego na inny teoretycznie sprawny