Skocz do zawartości

olo83

Zarejestrowani
  • Postów

    89
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez olo83

  1. bębenki. właśnie fure sciągnąłem pod dom, koło kół położyłem tekturki, może uda się zokalizować wyciek. jutro zdejmę tylne koła i obejrzę cylinderki - oby to było to... :roll:
  2. niestety kanału nie mam, pozostaje mi chodnik pod blokiem...
  3. Wieczorem postawiłem samochód pod domem - zero problemów. Rano odpalam i co chwile zapalała sie i gasła czerwona kontroka z wykrzyknikiem w środku. Sprawdziłem stan płynu - ciut poniżj minimum. przejechałem ok 5 km ( pedal hamulca co raz głębiej wchodził w podłogę podczas hamowania) zaparkowałem - po ok 2h postoju pedał hamulca wpada w podłogę, w zbiorniczku brak płynu hamulcowego. Proszę o rady co posprawdzać zeby zlokalizować wyciek usterkę :-(
  4. olo83

    Jakie żarówki h1 wybrać ?

    Jak sie okazało to poprzecni właściciel wsadził jedną "ELTE " druga to pseudo xenon z niebieską bańką. :shock:
  5. olo83

    Jakie żarówki h1 wybrać ?

    przepaliła mi sie jedna z żarówek h1, tak więc zmienię sobie juz obie.. Jakie macie h1 u siebie i jak sie sprawują?
  6. dlaczego odradzasz Mobil ? Lałem go do golfa I rocznik 1977, oraz Civica IV i wszystko było ok...
  7. myślałem zeby zalać Valvoline 10W40 lub ja kazdą poprzednią furę Mobilem Super S 10W40...
  8. e36 silniczek to m43b16 przebieg na zegarach 286.000 km kupiłem w/w betke 3miesiące temu. sprzedający powtarzal kilkakrotnie ze w silniku jest Valvoline półsyntetyk a na silniku jest zawieszka ze przy przebiegu 276.000km wlany był 15w40 , chyba lotos. i teraz moje pytanie jest takie : co wlać po wymianie która niedługo sie zbliża? Nie zauważyłem zeby silnik brał olej, nie dymi na niebiesko nawet na zimnym. ( troszke gdzieś sie poci i kapie, ale to inna historia)
  9. silniczka nie sprawdzalem jeszcze ale dziwi mnie to ze raz jest tragedia , tak jak wczoraj, jechac se nie da a dzisiaj zrobilem rundke po dzielnicy, tak z 10 km i wszystko jest ok... :shock:
  10. czy naprawde nikt nie może pomóc ? dodam ze na zimnym silniku jest w miare ok ... tzn nie stzela, wkręca sie na obroty tylko ze faluje.
  11. niestety strzelanie z tlumika na benzynie i dławienie na niskich obrotach wróciło... :evil: reset kompa pomógł na chwilę, albo to był tylko zbieg okoliczności. zaczął strzelać i duzic po każdorazowym odpaleniu samochodu ( i utrzymywało sie to ok 2-3 min) obroty spadały do minimum , samochód przygasał, nastepnie podbijł do 1000 i znowy spadały... przy wciskaniu gazu nie reagował lub opornie pdonosil i strzelal z wydechu. nie dało sie utrzymać gazem stałych obrotów. na chwile obecna strzela rowniez podczas jazdy :twisted: swieczki wczoraj wymienilem, przewody wysuszyłem... reset kompa nic nie pomógł
  12. a mógłbyś opisać jakie objawy byly u Ciebie? walczyles z niedzialajaca instalacja lpg czy dlawieniem na benzynie? okazało sie , całkiem przypadowo, ze mam niedobór płynu chłodniczego, gdzyz prawdopodobnie nieszczelny jest odpowietrznik... dolalem plynu( ok 1,5 litra!!) uszczelniłem odpowietrznik. niestety nie rozwiazalo to problemów opisywanych w moim pierwszym poście. dzisiaj zrobiłem reset kompa i...... na lpg jak nie jezdzil tak nie jezdzi ale przejechalem 60 km po miescie i odpukać nie dlawi na benzynie :lol:
  13. zdecydowałem sie na zalozenie nowego tematu gdyz problem jest złożony i nie znalazlem odpowiedzi w innych tematach... samochód ( e36 coupe, m43b16) kupiłem 2 miesiace temu. Wszystko było ok ale po przejechaniu ok 3000km .... jechałem na lpg ( instalacja IIgen, autronic al 700, parownik tomasetto) gazu 3/4 pojemności baku i w pewnym momencie samochod przestał reagować na wciskanie pedału gazu, obroty zaczeły stopniowo spadac do zera. kontrolka lpg paliła sie na zielono co oznczało ze instalka pracuje. Po przełączeniu na benzyne podczas 30 min jazdy samochód 3x dławił sie na biegu jałowym- obroty spadały poniżej 300 i ciezko je było podbic wyżej, pare razy jakby cichutko strzelil z tłumika, w górnych partiach bylo ok. podczas kolejnych 30 kmna benzynie ( przy próbie przełączenia na lpg kontrolka sygnalizowala zalaczenie sie lpg lecz samochod nie reagował na wciskanie pedału gazu...) dlawienie na benzynie nie wystapilo. samochód stał 5 dni, po tym czasie odpalilem , przelaczylemna lpg, przejechalem 30 km i bylo ok. - nie dławil na benzynie, jechał na lpg. nastepnego dnia ponowne uruchomienie na benzynie, przelaczenie na lpg i po ok 10km znowu przestał jechac na lpg i dlawil od czasu do czasu na jałowym. kolejny dzien to juz cały czas jazda na benzynie bo pomimo swiecacej kontrolki lpg , na lpg nie chce jechac... dodam tylko ze dlawienie na benzynie nie wystepowało zawsze, tylko co pewien czas, sczególnie gdy samochod chwile postał i po ponownym odpaleniu... przejrzałem : - komputer lpg ( wyglada ok, suchy) - 2 elektrozawory przy parowniku po podaniu + i - na krótko "pykają" wiec sa ok. - 3 kabelki dochodzace do parownika sa ok, styki oczyszczone. podsumowujac: problem 1 : pomimo pelnego baku lpg i zielonej diodzie samochód nie jedzie na lpg problem 2 : okresowe dławienie na biegi jałowym na benzynie. wydaje mi sie ze oba problemy sa powiazane jakos ze soba gdzyz wystapiły niemal ze w tym samym momencie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.