Maciek323

Dzięki, faktycznie link działa. 2-3 tygodnie temu nie działał. Ładne wnętrze ma ta bemka. Czy dobrze patrzę i z zamieszczonego dokumentu wynika że w czerwcu 2018 miała 103 tys km? 3 tys km rocznie - dieslem, troche dziwne. nie neguje, sam tyle robiłem, ale M5 które było czwartym autkiem w tym czasie.... Ktoś oglądał na żywo?

Ale jest VAT 23%, najważniejsza rzecz dla współczesnego nabywcy :) Kiedys jak byłem młody, najważniejszy był m-pakiet i duże koło. Dziś moze być bez tych rzeczy, byle VAT 23% był...

Może poprawili go jeszcze w swoim zakresie :) A tak poważnie, to pewnie dali taką informację sądząc że część potencjalnych nabywców nie będzie wiedziała jaki tam silnik siedział fabrycznie przed zmianą i informacja że włozyli poprawiony będzie dużym plusem....

podasz link?

Macie link do ogłoszenia nowy? dziwna ta zmiana ceny w górę, może inny własciciel, handlarz kupił i chce kilka tysięcy przytulic?

Zniknęła z ogłoszen. oglądałeś? może kupiłeś? Rzeczywiscie F01 sprzed 2010 roku mają skrzynię 6 biegową?

Czy nie przeszedł przez opony czy poważniejszą awarię, to i tak slabo świadczy o włascicielu. Ja jeżdząc dwudziestoletnim autem za parę groszy staram się mieć opony i hamulce tip-top. A tutaj f10 i łyse opony? to ciekawe jak taki wlasciciel dbal o resztę auta, skoro nawet własne bezpieczeństwo i zycie ma całkiem w nosie...

A uwierz mi, często bywaja biedniejsze. Ostatnio oglądalem 3.0d bez skor i w manualu. Stan fajny, tylko 250 tys przebiegu. Ale cena 50 tys zł i ani złotowki niżej.

A w Hiszpanii czy Włoszech to norma że bez grzania siedzeń.

Rzeczywiscie te zwykle, standardowe to aż taka tragedia? czym się to objawia?

Ostatnio bardzo zdrowa 535i, super zadbana, krajowa, drugi właściciel poszła za 40 tys zł. Po kapitalce silnika, zrobionej solidnie i uczciwie. Przebieg 300 tys odstraszał, ale 30 tys km po remoncie. Wnętrze i blacha zadbane jak w mało którym aucie. To juz nie są nowe auta, więc i ceny się urealniają.

W międzyczasie auto zostało przecenione na 52900zł. Teraz wróciło w ogłoszeniach w innym komisie z innymi zdjęciami za 54900zł. Warto ją weryfikować czy lepiej z góry odpuścić?

na 80-90 ogłoszen 535i w Polsce, obecnie tylko 2-3 max 4 sztuki są powyżej 100 tys zł. Znaczy wszyscy sprzedają ulepy albo dobre auta znacznie poniżej wartości. Warto zejść na ziemię i urealnić sobie ceny samochodów, to nie 2018 rok. Halo tu ziemia mamy 2021 rok i zdrowe sztuki g30 zaczynają kosztować w granicach 20-21 tys euro... więc co tu wspominac o f10, modelu sprzed 11 lat.

Przecież napisałem wyraźnie wyżej że należy ten komis omijać z daleka ! Też przesada, komis jak komis. Jak w każdym komisie, są auta bardzo dobre, dobre i słabe. Pewnie w tym jest troche wiecej tych słabszych aut, co nie znaczy ze niektore nie są godne uwagi. W tym JET CARS kolega kupił e60 530i 3 lata temu za 4500 euro więc względnie nie wiele, jeździ i jest bardzo zadowolony, minimalne inwestycje tylko musiał robić. Auto przechodzi ostry holenderski przegląd i jeździ bezawaryjnie kolejne tysiące km co roku. Temu 535xd trzeba by się przyjżeć dokładniej. Pewnie nie jest wcale zly, ale przebieg robi swoje i w Holandii mało kto kupi BMW z takim przebiegiem. Dlatego cena dosyć atrakcyjna, ale wcale nie bardzo niska. Niska to by było 8 tys euro.

Komis Jet Cars w Rotterdamie, zdrowe 535xd, 9300 euro wywoławczo. 1 element malowany, przebieg oryginalny średni - ani wysoki ani niski. Przegląd holenderski ważny. Auto zadbane i doinwestowane. Takich ofert jest pełna cała Europa Zachodnia. Ten konkretny z Rotterdamu jest lepszy niż 90% polskich 535xd wystawianych wg chorych fantastycznych cen nie mających nic wspólnego z rzeczywistością. Ja o m-pakietach, ani poliftach nic nie pisałem. Pisałem o zwykłych przedliftowych 535xd, które na zachodzie można kupić w rozsądnych pieniądzach. Wiadomo ze m-pak i polift to już inne pieniądze. Ja rozumiem że w Polsce f10 czy f11 to przedmiot prestiżu, zazdrości, spełnienie marzeń i snów. I stąd przekonanie ze to musi być takie drogie auto. W bogatych krajach jak Holandia to zwykły 10 letni samochód, nieco wiekszy i nieco lepszy niz Mondeo.

Widzę że w Holandii nawet zdrowe 535xd da się kupić za 12 tys euro. A sztuki (sprawne) z większymi przebiegami to nawet koło 10 tys euro da się kupić. To już są rozsądne ceny.

Zdrowe sztuki serii G dwulitrowe chodzą po 21-22 tys euro a więc przy obecnym kursie w granicach 100 tys zł. Przy 120 tys zł można już wybrzydzac z kolorami, wyposażeniem itp...

F11 w manualu spokojnie kupi w tych pieniadzach zdrowe, z udokumentowanym rozsądnym przebiegiem. Przeciez to żaden rarytas, zachód Europy jest pełen takich po 8-9 tysiecy euro, z pełną dokumentacją , po 1 włascicielu To nie jest 535d w m-pakiecie, gdzie faktycznie trzeba zapłacic 2 razy tyle.

W 11 letnim aucie malowany 1 czy 2 elementy to niestety norma. Trudno oczekiwać od auta aby było dziewicze. Ważne żeby nie było wstawianej ćwiartki ani jakichś grubszych historii. A jak tam z przebiegiem? myślicie że wiarygodny? W f10 bardziej boję się zaniżonego przebiegu i zużycia mechanicznego, tego że olej był zmieniany co 30 tys km, niż malowanego błotnika czy zderzaka...

Co sądzicie o BMW 525d o nr WBAFW31050C557314 ?? https://allegro.pl/ogloszenie/bmw-seria-5-525d-10221062669 Przebieg jak i cena wydają się średnie, ani niskie ani wysokie. Wyposażenie auta też nie powala, ale najważniejsze co ma być to jest - automat, skora. Środek chyba nie wygląda na nadmiernie zmęczony. Może ktoś widzi coś podejrzanego już na pierwszy rzut oka? warto dla tego egzemplarza wykupować raport? Jesli przebieg by był prawdziwy i auto bez poważnych szkod w przeszłosci to może warto się temu egzemplarzowi lepiej przyjrzeć?

Cenowo na ten przebieg i tak marne wyposażenie jest zupełnie przeciętna. Okazji w tym nie widzę jakiejś wielkiej. Jeszcze tylu właścicieli po drodze....

Co jedno trzeba przyznać, sprzedawca jest twardy i mimo upływu czasu nie opuszcza ceny. Czyli lepiej auto odstawic w ZAROŚLA niz sprzedać za realną jego wartosć :)

W przypadku tego auta kluczowym jest stan silnika, jego osprzętu, a przy tym przebiegu może być z tym róznie. Gdyby miał pełną historie serwisową, znałbyś interwały olejowe, to można by to przemyslec. Ale jak na rynek holenderski to tani nie jest... wiec jest szansa ze dobry egzemplarz.

Bite 520d za 144 tys zł? Gdzie w Niemczech z tego rocznika i rok młodszych w bdb stanie jest pełen wybór za 20-22 tys euro... Chyba ze komus ta FV23% tak bardzo potrzebna i przysłania rozsądek... tak jak na forum kiedys ktoś mądry napisał: dzisiaj sie kupuje fakture a nie samochód.

czy w b47 nie trzeba zagladac do rozrządu i spokojnie bez wymiany wytrzymuje 300-400 tys km ?