kaviter

to normalne spalanie jak oddaję swoją do serwisu i dają mi zastępcza 320stkę to też mi tyle spala po mieście, moje 330xd pali w mieście 12 lekko licząc, 9 to spala na trasie :) raz tylko jechałem nią w Szwecji trasę ze 140km 80km/h cały czas to mi spaliła 6 litrów

zapoznaj się z tym wątkiem: viewtopic.php?f=70&t=148819 jeżeli to to i masz auto z servotronic to naprawa jest bardzo kosztowna poz.

to są wypadki losowe czasami wjeżdżasz w dziurę i nic na to nie możesz poradzić, tam dziurę wyrwę, z tych dwóch razy zeszłej zimy to raz ratowałem się ucieczką na pobocze przed jakimś piratem który stracił panowanie nad swoim samochodem i jechał mi na czołówkę, a drugi raz to na mojej codziennej drodze do pracy po pierwszych roztopach trochę błota pośniegowego i 10cm wyrwy w zasadzie w ogóle nie było widać, nikt mnie tu nie przekona w poprzednim samochodzie zimą zakładałem 205/55/R16 i nigdy nie skasowałem felgi

sp sport i sp sport maxx to zupełnie inne opony. Ta pierwsza to tania guma do dupowozów. nie wiedziałem że są różne i tak naprawdę to nie jestem pewien które ja miałem (to były opony które mi dali fabrycznie jak kupiłem swoje auto, pozbyłem się ich drugiego dnia)

mam oryginalne felgi BMW i letnie i zimowe, z tym nie ROF to właśnie będę próbował na zimowych oponach to samo poradził mi mój wulkanizator - zobaczymy, problem tak naprawdę dotyczy jazdy zimą bo latem wiadomo lepiej się wypatruje wyrwy i przyhamować można, ale tej zimy to się 2x wpakowałem w takie dziury że uderzyłem głową w podsufitkę (i to przy prędkości może z 50km/h) felgi miałem kwadratowe, 2 już kupiłem nowe te 2 lepsze mi wyprostują, dzięki za rady chociaż i tak nikt mnie nie przekona że w Polsce da się jeździć na 18 albo 19"

z opon z tej listy kilka miałem w rozmiarze 225/45/R17, moja opinia - skala tylko porównawcza Dunlop SP Sport 0/10 Michelin Pilot Sport 3/10 Continental ContiSport2 7/10 Bridgestone POTENZA 10/10 poz.

to nie jest problem komfortu, bo na komforcie mi nie zależy zupełnie ale to że co sezon trzeba zmieniać/prostować felgi to jest problem, to że po sezonie zimowym nie da się wyważyć opon to jest problem, takie ciągłe walnięcia w zawieszenie też na pewno skracają jego żywotność (tak naprawdę to i tak jestem w szoku że w moim aucie jeszcze niczego poważnego nie trzeba było z nim robić), jeżdżę na Brigstone POTENZA ROF z lekko obniżonym ciśnieniem, na tą zimę kupiłem opony nie ROF (Vredestein Xtreme Wintrac) zobaczymy jak to się będzie sprawowało jak OK to na następny sezon letni kupie POTENZY nie ROF, Michelin to moim zdaniem opony z najniższej półki (tylko raz kupiłem opony michelina jeszcze w poprzednim aucie, podobnie jak wynalazki typu Dunlop SP Sport które miałem fabrycznie w BMW - wywaliłem po 50km), Conti mi podpadł jak 2 sezony temu 2 zimówek nie dało się wyważyć a Conti robiło problemy z reklamacją ja nie lubię SUVów i właśnie X1 mi się nawet podoba, przed chwilą odebrałem swoje auto z serwisu i obejrzałem sobie X3 z bliska 225/60/R17 :) prawda jest taka że jeżdżę głównie w mieście i coraz mniej - SUV to decyzja rozsądna szczególnie że nie widać żeby stan dróg w Trójmieście miał się poprawić w najbliższej dekadzie a jeszcze ze dwie takie zimy jak te ostatnie to jeszcze się pogorszy poz.

dzisiaj w moim 330xd wymieniają hamulce z tyłu i jeżdżę zastępczym 320d - wiadomo auto mułowate i silnik terkocze ale 205/55/R16 to coś pięknego po Trójmiejskich poligonach zupełnie inna jazda, wyrwy które moją pokonuję z przekleństwem cisnącym się przez obijane zęby tu odbieram jedynie jako lekkie puknięcia, po poligonie Partyzantów który normalnie pokonuje slalomem między wyrwami na 2 biegu teraz spokojnie 40km/h na trójeczce i w miarę jadąc prosto - coś czuje że moje następne auto to będzie X1/X3 z oponami o profilu minimum 55 (czy X3 nadal wygląda jak piekarnik na kółkach ??? czy jest jakiś nowy model)

ja jeżdżę na tym co montuje ASO i jest to samo jak komputer pokazuje że koniec to klocki mają 2 - 3 mm

już dawno bym to zrobił ale moje ASO twierdzi że to nie takie proste, po Polskich drogach 225/45/R17 to masochizm a co dopiero 18"

co ja bym dał żeby do mojej dało się założyć 16" z normalną oponą 205/55/R16 ech

w mojej np komputer zawyża o jakieś o,4 l/100 sprawdzane kilka razy w następujący sposób: tankowanie do pełna, reset spalania w komputerze i licznika odległości po wyjechaniu całego baku znowu tankowanie do pełna dzielimy zatankowane litry przez setki kilometrów i porównujemy z komputerem auto bez chipa, jako ciekawostkę w moim poprzednim samochodzie Skoda Octavia 2.0TDI z chipem na 170km komputer pokazywał dokładnie tyle ile wychodziło z dzielenia

problem został rozwiązany, winna była przekładnia kierownicza po jej wymianie objawy usterki całkowicie ustąpiły dodatkowo czym jestem trochę zdziwiony znacznie lżej kręci się teraz kierownicą - subiektywnie jest to zmiana na gorsze ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia trochę to wszystko trwało, ASO wprowadziło mnie w błąd/albo ja ich nie zrozumiałem - powiedzmy że trochę można to tłumaczyć faktem że doradca który zajmował się tematem od początku w międzyczasie zwolnił się z pracy i potem sprawę przejęła inna osoba, w sumie drobiazg który jednak wprowadził sporo zamieszania, to co mnie najbardziej martwi to fakt że ASO nie było w stanie zdiagnozować usterki i usuwało ją po omacku - wniosek który należy wyciągnąć z tej sytuacji jest bardzo smutny po zakończeniu gwarancji ta usterka była by w ASO nieusuwalna, wykupiłem sobie 2 lata dodatkowej jak się skończy auto praktycznie będzie 5-cio latkiem (auto pochodzi ze zwrotu od rumuńskiej policji i w chwili zakupu miało rok) z przebiegiem mniej więcej 100 tysięcy próba usunięcia jakiejkolwiek poważniejszej usterki w taki sposób będzie przekraczała wartość samochodu - przynajmniej już teraz wiem kiedy kupie sobie nowy :)

odświeżam wątek, po rożnych dyskusjach z ASO i ponownej diagnozie w przyszły piątek wymienią mi przekładnie kierowniczą - po raz pierwszy, okazało się że doradca na początku albo wprowadził mnie w błąd/ albo ja go nie zrozumiałem bo byłem przekonany że przekładnia była już wymieniona, wraz z nastaniem ciepłej pogody nasilenie usterki zmalało, dam znać jaki jest efekt wymiany

ja mam :) to jest najlepsza dostępna opona moim zdaniem, tzn. ja już żadnych innych nigdy nie założę, spokojnie przelatasz 20 tysięcy poniżej połowy bieżnika bardzo traci swoje właściwości, szczególnie na mokrym i ma tendencję do odkształcania się szczególnie na polskich drogach, są twarde to fakt ale coś za coś po pierwszym ostrym hamowaniu z 200km/h się w nich zakochasz, sorry zobaczyłem jaki masz silnik do takiego auta zakładanie 19" i takich opon jest bez sensu ani to się nie rozpędzi ani nie zahamuje załóż 17" z jakimiś miękkimi oponami to chociaż trochę komfortu zaznasz poz.

jest to oczywiście kwestia oczekiwań - jakiś czas temu jeździłem 318i i jest to straszny muł, wiec sugeruję najpierw się przejechać autem z tym silnikiem żeby potem nie być (bardzo) rozczarowanym, no chyba że 95% to jazda w dużym mieście w korkach wtedy taki zakup mogę zrozumieć

dokładnie tak samo jest u mnie włączają się automatycznie przy około 5st, nie ma to nic wspólnego z ogrzewaniem tylnej szyby

ja wcześniej miałem octavię zwykłą 2.0 po chipie na 172km i 320d nie miało szans, no ale w końcu octavia jest sporo lżejsza więc nic dziwnego, możesz żałować moja 330 bez chipa żadnej octavii nie daje szans, nie mówiąc o hamulcach, prowadzeniu, radości z jazdy, nietrzeszczącym wnętrzu, ... :)

Potenza to wg mnie najlepsza dostępna opona (oczywiście w Y), absolutnie poza konkurencją, jak kupiłem BMW to były jakieś Dunlop SP Sport, auto kupiłem w listopadzie więc od razu założyłem zimówki, na wiosnę na letnie felgi założyłem te dunlopy i 3ciego dnia poszły na śmietnik, w poprzednim aucie jeździłem poza Potenzami na ContiSportach (W) i te też są OK ale Potenzy to klasa wyżej

W ASO Fota w Gdyni, doradca coś mi tłumaczył że przy przepływie cieczy wężem o zbyt dużej średnicy powstawały zawirowania które powodowały ten objaw, ale najlepsze jest to że usterka powróciła w moim aucie i jest dużo gorzej niż było, ja mam auto na gwarancji więc można się pobawić, bo jakbyś miał za to płacić to chyba lepiej z tym jeździć aż coś rzeczywiście padnie :) szczególnie że usterka nie jest jakoś bardzo uciążliwa

ja to przerabiałem w swojej 330XD z 2008 roku, auto mam na gwarancji, moja to miała chyba od nowości ale pewien tego nie jestem, zauważyłem to jak miała jakieś 4mce (auto kupiłem z fabrycznie zerowym przebiegiem 10.2009 i do 11.2011 mam je na gwarancji) w ASO najpierw zdiagnozowali pompę wspomagania chociaż mieli wątpliwości, po wymianie dalej to samo, na drugi ogień poszła przekładnia kierownicza - oczywiście dalej to samo, za trzecim razem skonsultowali sprawę z BMW w Niemczech, w odpowiedzi przyszło że te wersje auta mają wadę konstrukcyjną polegającą na tym że jakieś wężyki są zbyt dużej średnicy - wymienili mi te węże i wgrali nowy soft do czegoś od wspomagania i problem prawie ustał (był do przebolenia - minimalny w skrajnym położeniu kół, moja miała taki objaw że przy kręceniu kierownicą blisko maksymalnego wychylenia był taki charakterystyczny dźwięk i wyczuwalne drgania) najlepsze jest to że parę dni temu (mrozy ???) to wróciło tyle że 10x bardziej, teraz mam tak że jak się zbliżam do maksymalnego skrętu kół to tak to "terkocze" że aż maska drży - po weekendzie umówię się do serwisu to dam znać co będą teraz wymieniać :) poz.

ja mam kolegę który ma A6 3.0TFSI jak ja mam 150 to już go ledwo widzę, tamto auto ma 290km

ja swoja (taka samą jak Twoja :) ) mam w serii, i przy pomiarach GPS wychodzi 6,5 - 6,9s, ile ta Twoja ma teraz koni ???

hmm to ciekawe, ja też chciałem do swojej założyć i mi w ASO powiedzieli że to koszt ponad 10 tysięcy ponieważ trzeba wymienić zegary - wersja z tempomatem zapala jakiś wskaźnik na prędkościomierzu

to prawda ale jak nie ma alarmu i samo ściemniającego lusterka to to pokrętło do pochylania w którym jest dioda jest z czarnego nieprzezroczystego plastiku