Skocz do zawartości

wideo5

Zarejestrowani
  • Postów

    55
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wideo5

  1. a więc identycznie jak w VW, zapalona kontrolka świec żarowych sygnalizuje awarię. w oplu pokazuje się wtedy żółta kontrolka z korpusem silnika itd.
  2. pisałem niezbyt jasno. przed wymianą oleju przez kilka sec. klekotało kilka, teraz po wymianie przy odpaleniu jest cicho. a w czasie normalnej pracy na zimnym czy też ciepłym silniku słychać delikatnie jeden olejak, mam nadzieję że nie wyklepie dźwigienki, czy zawracać sobie głowę wymianą tego regulatora czy jeździć jak jest. jeszcze jedno pytanie tak na marginesie bo widzę że masz duży staż na forum, czy do wszystkich pojazdów tej marki w salonie dawali 4 kluczyki oryginalne w tym jeden plastikowy czy tylko ja mam taki pęk. :)
  3. wracając do klekotania to po wymianie oleju, już rano ich nie słychać - jedynie ten jeden delikatnie postukuje. też stawiałem na wypracowany olej, znajomy ma stare e 36 chyba 316 i przeholował kiedyś z przebiegiem od wymiany do wymiany oleju i dwa olejaki mu się odezwały pomogła dopiero ich wymiana po zlokalizowaniu padniętych. Czy jest szansa by w moim przypadku po wymianie oliwy na nową olejak przestał klepać?
  4. Nie róbcie ze mnie idioty. auto zakupione bezpośrednio od właściciela :D zdarzają sie czasami strzały. Moja żona ma swoją corsę a ja jeżdżę na co dzień skodą TDI. Koledzy czytajcie uważnie posty - nie napisałem nigdzie że silnik VW jest wzorem kultury pracy - napisałem tylko dla porównania że mój TDI po rozruchu nie rzuca tylko pracuje równo, proszę się wczytać w mój post, natomiast silnik od bm-ki po odpaleniu zabuja przez kilka sec.stąd moje obawy co będzie przy 20 stopniowym mrozie. Kultura pracy i dynamika tego 150 konnego motoru jest rewelacyjna. a trzecie auto w domu to nie u emeryta tylko u mnie, tak mi się ta 320-tka spodobała że kupiłem bez zastanowienia, każdy element w oryginale, z wyposażeniem szału nie ma ale właściwości trakcyjne rewelacja. Po Quadzie jest mój drugi ulubiony pojazd :cool2:
  5. Ni widzę na tym forum powitalni więc pozdrawiam wszystkich w tym dziale. jak w temacie przy odpalaniu przez 2-3 sec. było słychać kilka olejaków, zmieniłem dla pewności olej na castrol 5w40 turbo diesel long life pomimo że na inspekcji było jeszcze 12000 km do przejechania. przy odpalaniu olejaki ucichły z wyjątkiem jednego, może nie jest to głośnie klekotanie ale jednak ten co się zna usłyszy że jest coś nie tak. proszę powiedzieć czy jest to typowa przypadłość motorów 320D 150 KM rok 2003 z udokumentowanym przebiegiem 168 tkm. Dodam że auto jest jak nowe, jeździł nim dziadek z 1936 roku (nie ukrywam że to było powodem że złapałem to auto jako trzecie w domu) od nowości więc przebieg może być realny. silnik nie kopci , przy starcie lekki dymek, ponad 2 paczki wyłapuje bez problemu, tylko druga rzecz mnie niepokoi przy rannym odpaleniu przy temp. bliskiej zera buja silnikiem na ok 5 sec. czy może to być problem z niższym cisnieniem na jednym z cylindrów czy tylko padająca świeca żarowa. ciekawe co będzie przy 20 stopniach na minusie. Mam skodę octavię w TDI z przelotem spokojnie 300 TKM z 2002 roku i tam można przy odpalaniu szklankę z wodą postawić i nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.