DOKŁADNIE. Koledzy którym autka palą po 5 litrów patrzą chyba na wskazania komputera. Ja też przed dwoma tygodniami byłem w zakopcu i w/g komputera wyszło 5,1 l/km. ale lejąc pod korek wyszło 7,7. wydaje mi się że to celowy zabieg BMW z tymi rozbieżnościami - by nie psuć kierowcy radości z jazdy podczas trasy. kierowca zerka sobie na wskazania komputera, cieszy się jego wskazaniami jadąc na narty, po powrocie tankuje i dopiero wtedy psuje sobie humor lejąc pod korek wachę :D teraz mam małą ciekawostkę. zapaliła mi się rezerwa - więc zajeżdżam pod stację paliw - leję pod sam korek i wchodzi 65 litrów!!! podkreślę że rezerwa się dopiero zapaliła, pazerność właścicieli stacji nie ma granic. a jeśli chodzi o zimowe zużycie paliwa to cięzko jest się zmieścić w 10 litrach w jeździe mieszanej, ja np. zawsze rano 5-10 minut rozgrzewam silnik zanim ruszę samochodem. Nie wierzę w cuda że zimą BMW 150 KM spali w jeździe mieszanej 6-7 litrów. Miałem skodę octavię TDI z 2001 r. która biła rekordy oszczędnosci - ale nawet ona miała zimą problemy by uzyskać 6 litrów zimą.