
JoannaB
Zarejestrowani-
Postów
83 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez JoannaB
-
może całe morze...heheheh pozdrawiam krzysiek
-
poszukaj , było mnóstwo na ten temat... prawdopodobnie strzeliła któraś z poduszek , nie masz sprężyn tylko poduchy.
-
sprawa twojej anonimowości tez jest prosta , jako rzeczoznawca po prostu nie powinieneś jej mieć , wręcz przeciwnie ; przedstaw sie więc , podaj swój numer RS , który jest do sprawdzenia w internecie i po kłopocie z oskarżeniamipozd.krzysiek
-
czujnik "sprawdza ciśnienie", a czy ty sprawdziłeś układ na szczelność przed nabiciem?!
-
zresztą , kwestia paliwa to jedna z mozliwości , koło dwu masowe i poduszki silnika kolejna , u mnie kiedyś urwała się poduszka skrzyni i układu wydechowego/na wysokości poduszek skrzyni/ i budą w trybie"D" z nogą na hamulcu trzęsło jak cholera.
-
ludzie wiedzą co piszą , ty chyba nie bardzo.... denaturat wlewa sie w celu związania wody , która się z ropą nie miesza , robi się to w duże proporcji tzn. duża ilość oleju na nie wielką denaturatu , w celu zabezpieczenia wtrysków przed zatarciem.
-
nie będe się sprzeczał , do puki nie sprawdze , ale układ różni sie tylko sterowaniem , pojemność powinna być taka sama /chłodnica , wymiennik ciepła są tych samych gabarytów/, każdy odpowiedzialny monter klimatyzacji powinien jednak zacząć od sprawdzenia danych. nie , nie da się samemu spuścić gazu bez jego utraty . czujnik to ten o który pytasz , na osuszaczu. pozd.krzysiek
-
cyc i to duży!!!! na przednim pasie masz naklejke od klimy i jak byk pisze 750 gram przeładowane prawie dwa razy , czujnik jest , wysokiego cisnienia , ale on słuzy do załączania wentylatora kiedy kompersor nabije cisnienie . nie można nabijać "ile wejdzie", bo nastąpi rozczelnienie.najpierw jedż nabić tyle ile trzeba , a potem posprawdzaj po pierwsze czy jest napięcie na kompresorze/jeden przewód dodatni/, po drugie sprawdż na krótko wentylator , po trzecie /jeżeli wszystko bedzie do tej pory gut/zdejmij wtyczke z tegoż czujnika i spróbuj zrobić zwore na sygnale i masie , powinno załączyć układ , jak dopiero wtedy zagada to masz czujnik do wymiany. pozd.krzysiek[/u]
-
zmień filtr paliwa , do baku wlej denaturat/w proporcji litr na dwadzieścia/trzydzieści litrów ropy/ i zobacz czy się nie uspokoi.jak nic to nie da , to jedż gdzieś na kts'sa albo inny szajs który pokazuje wartości rzeczywiste i niech i porównają wydajność dawki wtrysków. pozd.krzysiek
-
comonrail tak pompowtryskiwacze nie.
-
heheh , dobre...ok. nie wiedziałem pozd.krzysiek
-
u mnie było identycznie , walnięty był czujnik wysokiego cisnienia ten na górze osuszacza , sa czero pinowe do '98 i trzy pinowe po '98
-
ok.modelatorze...... ps.popraw podpis
-
mam rozebraną na warsztacie 525 w automacie 5hp18 . klient /choć mój kolega/ nie bardzo potrafi mi powiedzieć jak i co się stało , ale podejrzewam po stanie podwozia , że musieli wylecieć z drogi. ale ok. wracam do problemu , na wał nawinęła się wiązka łącząca selektor ze sterownikiem skrzyni.skanowałem dostępnym sprzętem , w sterowniku silnika błędów nie mam , ze skrzynią nie potrafie się skomunikować . odbudowałem wiązke , poza jednym przewodem który jest swiatłowodem i nie wiem za co odpowiada/podejrzewam wyświetlacz biegów na desce-bo nie działa/niestety dalej kaput. a teraz objawy ; na wstecznym , pełna moc , do przodu silnik jakby w trybie awaryjnym tj. nie przekracza 2000 tys.obr , nie zmienia biegów , samochód sie po prostu toczy... oczekuje sugesti ; czy stawiać na walnięty sterownik /zwarcie na skutek przerwania wiązki/ czy obstawiać uszkodzone sprzęgło hydrokinetyczne /ale zaznaczam - wsteczny ok/ i do czego jest ten świałowód???? pozd. krzysiek
-
oczywiscie jest przepływomierz oraz czujnik podcisnienia w kolektorze dolotowym , ale one nie powiedza ci wymień filtr tylko wywalą "check'a' na desce i wprowadzą w tryb awaryjny silnik/oczywiscie ecu zczytujący z nich dane/ .
-
Nie zaskoczyłeś mnie tą informacją. Miałem na studiach przedmiot "Technologia metali" i zagłębialiśmy się nieco bardziej w te tematy. Obawiam się, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż naświetlano ją Tobie w Technikum (nie uważam tego za błąd, bo na poziomie Technikum nie potrzebne są obszerniejsze informacje). Zbaczamy nieco z tematu.... pzdr bbbbbłłłłłłłłłlaaaaaahahaha licytujemy sie na wykształciucha???heheh zdarzyła mi sie jeszcze "jakas"klasa po technikum...heheh też sie "zagłębiałem głebiej w te tematy" jednak chyba bardziej pilnie niz ty?! Ocena mojego zaangażowania w naukę napewno leży poza Twoimi kompetencjami, ale wydaję mi się, że skoro ukończyłem Wydział Mechaniczny Polibudy to musiałem jakimś minimum wiedzy dysponować. Nie zamierzam się tu chwalić, ani z nikim licytować, albowiem to nie jest tematem tego wątku, wnioskując jednak z Twojego słownictwa i informacji jakich nam tu udzielasz, to faktycznie "zdarzyła" Ci się "jakaś" klasa....... taaaaa , tak to jest jak mama jaja do szkoły nosiła.... ocenianie twojego wykształcenia to próba uwiarygodnienia tego wątpliwego sukcesu... post dnowińskiego wieńczy temat merytorycznie.
-
Nie zaskoczyłeś mnie tą informacją. Miałem na studiach przedmiot "Technologia metali" i zagłębialiśmy się nieco bardziej w te tematy. Obawiam się, że sprawa jest bardziej skomplikowana niż naświetlano ją Tobie w Technikum (nie uważam tego za błąd, bo na poziomie Technikum nie potrzebne są obszerniejsze informacje). Zbaczamy nieco z tematu.... pzdr bbbbbłłłłłłłłłlaaaaaahahaha licytujemy sie na wykształciucha???heheh zdarzyła mi sie jeszcze "jakas"klasa po technikum...heheh też sie "zagłębiałem głebiej w te tematy" jednak chyba bardziej pilnie niz ty?!
-
o bracie , to niekiedy okazuje sie dopiero po demontżu
-
taaaaaa , w diesel'u to najczęstrza przyczyna.........
-
ok , poczytaj sobie "technologie obróbki skrawaniem" na poziomie sredniego technikum , a poznasz metody chłodzenia materiału i narzedzia skrawalniczego / wiertła , noza tokarskiego , freza , itp./emulsją tj. mieszaniną oleju i wody w celu obnizenia temperatury obróbki , nadmienie tylko , że owa temperatura jest nieporównywalnie wyższa od temperatury roboczej np. głowicy silnika , a ryzyko mikro peknięć materiału lub skrobaka , zachodzi w przypadku braku owego chłodziwa , a nie z jego bezposredniego zastosowania.... pozd.krzysiek
-
Wydaje mi się to trafnym twierdzeniem. Mimo, że posiadacie młode konstrukcyjnie silniki, to prawa fizyki tyczą się rówież ich. Wlewanie zimnego oleju do ciepłego silnika może doprowadzić do szoku termicznego, czego następstwem mogą być mikropęknięcia. pozdrawiam, Jacek nie no powiedz , że sobie jaja robisz???!!!dawno tak sie nie usmiałem!!!! takie historie mogły sie wydarzyć przy dolewaniu zimnej kranówki do "zagotowanego" silnika - układu chłodzenia , ale to z olejem to bzdura roku!!!
-
żle wkleiłem cytat , nastepny post poprawny
-
pytanko do przerabiających już ten temat , zanim zaczne rozbierać i szukać właściwej poduszki , zaczęło wzbudzać wibracje , szególnie jak stoje z nogą na hamulcu /automat/ , stał się wyrażniej głośniejszy i lekko brzęczy , no moze nie tak jak w starym mietku , ale wkurwia . teraz pytanie czy poduszki są olejowe , które padają najszybciej i czy nie będzie to czasem mocowanie skrzyni , bo na "p" jest dużo mniej to wyczuwalne niż na "zahamowanym" "d ".dzięki za wszystkie sugestie pozd.krzysiek
-
dokładnie , żadne czary , jak chesz moge ci wysłać szczegółowego pdf'a na mejla
-
no to kolego inzynierze od tego są filtry i magnesy , heheh nie pyskuje tylko piszesz bzdury!!! oleje maja składniki czyszczące a nie WIĄŻĄCE!!! ale pewnie nie znam sie tak jak ty , na marginesie silniki rozbieram na bieżaco....