Skocz do zawartości

PN - BMW Klub Polska

Członkowie klubu
  • Postów

    307
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PN - BMW Klub Polska

  1. Czołem, czy jest możliwość odczytania w INPA czy zbliżający się przegląd to OIl Service czy Inspekcja I/II? Od dwóch miesięcy jeżdżę z jedną zieloną a za tydzień wyjeżdżam na kilka tygodni, nie chciałbym, żeby mnie przyłapało na wakacjach, więc chciałbym toto załatwić przed wyjazdem - ale skąd mam wiedzieć, czy mam zrobic Oil Service czy Inspekcję...?
  2. Dzięki - i pytanie, czy ten Sealey (druga opcja) w standardzie ma nakrętkę pasującą do zbiorniczka BMW czy trzeba dokupić jakiś adapter?
  3. A masz może gdzieś jakiś link gdzie takie można kupić?
  4. Witam, czy ktoś korzystał z takich urządzeń, jakich teraz pełno na allegro, które pozwalają samodzielnie wymienić płyn hamulcowy wykorzystując ciśnienie z kompresora. Mam na myśli takie coś jak np to: http://www.basspolska.com/zestaw-do-odpowietrzania-i-wymiany-plynu-hamulcowego.html Czy ktoś to przerabiał i może opisać czy to ma sens/wrażenia? :norty:
  5. Ja zmieniałem kawałkami - tj. to co wysiadało. Trzymałem się OEM - znaczy, prawie, bo na przód dałem Bilstein B8 do M-Technika, tył oryginały BMW - prawdopodobnie Sachsy albo Boge, bo to było dostarczane na OEM.
  6. Psyborg - dzięki! Qwet - mam cztery benzynki, ktore moglbym zagazować ale, z doświadczenia, wole jezdzic jak BMW zamierzalo :)
  7. Qwet, dzięki ale jak wspominałem nie tyle chodziło mi o dane z internetu ile informacje od kogoś, kto ma wiedzę z pierwszej ręki. Szukam niedrogiego auta na miasto i przez tydzień testowalem e60 2.0d 177 koni i pod względem zużycia było niezle - bez względu na katowanie nie wyszło poniżej 8.6-8.7 Chociaż do "osiagow" mam inne auto to nie ukrywam, ze jednak wolałbym coś żwawszego, ale nie chce kupowac kolejnego auta, co żre 20 jak ma dobry humor, stąd szukam info od użytkowników (3/5)30d i (3/5)35d :)
  8. Witam, czy ktoś ma realną wiedzę (nie z internetu) na temat różnicy w spalaniu pomiędzy dieslami z e90/e60 w wersji 3.0 a 3.5? Czy w ogóle jakaś jest? A - najbardziej zależy mi na informacjach o najgorszych rezultatach (jazdy w mega-warszawskich korkach, zawsze but z pod świateł - tak jeżdżę i wiem, że inaczej nie będzie :mrgreen: ). Zakładam, że 3.0d będzie brało w okolicach 11-12 (automat). A biturbo 3.5d? Za informację na temat rekordowo minimalnych osiąganych zużyć dziękuję :)
  9. Żadne. Do tego samochodu (i nie tylko tego z resztą) najlepsze efekty da kombinacja gładkich tarcz dobrego producenta (np. szare ATE) i, tak jak pisał kolega pawelaspl wyżej, przy zmianie tarcz http://MUSISZ zmienić klocki (i czujnik) - polecam np. cermiczne EBC Redstuff (mało pylą) lub jeżeli na prawdę mocno jeździsz to EBC yellowstuff albo Pagid RS-29. Jeżeli już koniecznie chcesz coś, żeby przez koło "fajniej" wyglądało, to te ATE Powerdisc zbierają dobre recenzje, ale sensowniejszym wydatkiem pienędzy będzie wymiana przewodów na w oplocie (Goodridge albo Earl's) i zalanie dobrym płynem (np. Motul RBF600). Pamiętaj, żeby to założył ktoś, kto się na tym zna, a nie byle patałach - plus na klocki polecam stosowanie CRC Disc Brake-Quiet (montażowej pasty wyciszającej ) nawet pomimo tego, że są/mogą być fabrycznie wyposażone w okleiny wyciszające. No i po założeniu musisz odpowiednio całość dotrzeć/ułożyć - około 700-800 km bardzo spokojnej jazdy, przynajmniej w przypadku tych klocków co powyzej. Funkcja nacięć lub nawiercen sprowadza się przede wszystkim do poprawiania oczyszczania powierzchni trących i ew. lepszego odprowadzania gazów jakie mogą powstawac podczas ekstremalnego hamowania - na samochodach cywilnych w stockowym wyposażeniu to sztuka dla oka i głowy kupującego. Nie mają zasadniczego wpływu na drżenie (zniszczone tarcze np. przez kontakt rozgrzanej tarczy z wodą-kałużą albo po prostu niewyważone koło) czy chłodzenie (odpowiednie doprowadzenie powietrza na tarczę).
  10. Jeżeli chcecie coś więcej poczytać o woskach i kosmetykach samochodowych, to polecam TO FORUM A tak, żeby było bardziej w temacie... Używałem. Z produktów "supermarketowych" to, niestety, z Carplan'a miałem zdecydowanie najsłabsze wrażenia. Praktycznie zawsze lepiej wypadały produkty Turtlewax albo Sonax. Ale mogę jeszcze powiedzieć, że, z chlubnymi wyjątkami, największą zaletą tych wszystkich produktów jest ich powszechna dostępność i niska cena... Sięgnięcie nawet do średniej półki (chociażby Meguiars czy Collinite) to jednak zupełnie inna liga - przede wszystkim jeżeli chodzi o komfort pracy, jakość i trwałość zabezpieczenia czy wyrafinowanie osiąganego efektu. W nadchodzącym sezonie (ha - jak się skończy nam zima...) powinno się pojawić też kilka bardzo fajnych marek wysokiej jakości wosków do tej pory niedostępnych w Polsce, takich jak Valentine's Wax, Lusso Oro czy Victoria Wax, które są już bardzo wysokiej jakości kosmetykami, jakościowo na porównywalnym poiomie, jednak cenowo o wiele bardziej atrakcyjne niż Zymol czy Swissvax.
  11. M Coupe się kłania! :mrgreen: Ale jeszcze czeka na bardziej wiosenną wiosnę...
  12. Daj spokój... patrząc na papierowe osiągi można sobie wszystko wydedukować. Nie wierz w bajki o 10 litrów w 330i (no chyba, że na palcach chodzisz u jeździsz z górki i z wiatrem. W normalnym użytkowaniu spali po mieście, jak Ci kolega pisał, 12-14. Mój M Power pali w mieście 14-17. Najmniej w trasie spalił 8. 4.6is w mieście weźmie 22-24. W trasie 15-17. 3.0 diesel (bez względu na wersję) w X5 w najśmielszych snach nie zbliży się do osiągów i dynamiki 330i. 330i i X5 to są kompletnie różne auta i tyle (popatrz, co mam w stopce). Prawdziwe pytanie jakie powinno być zadane, to do czego Ci to auto jest potrzebne i jak lubisz jeździc. 330 to zwinny sedan/coupe - za to trochę ciasny ale super-świetny do połobuzowania. X5 to ponad 2 tony masy - typowe GT do podróży międzygalaktycznych.
  13. Witaj, 1. 218 koni lepszy 2. O ile masz taką możliwość bierz od M.J. 2004 (model rocznikowy) - będziesz miał samochód po "fejslifcie" i, co najważniesze, z X-Drive i paroma innymi duperelkami w standardzie 3. Do tego auta i tego silnika - automatic 4. Pali relatywnie dużo ale, moim zdaniem, nie ma to znaczenia przy pozostałych super walorach tego auta. Mój pali 19-21 po mieście. Ale on nie jest z tych oszczędnych a i ja nie mam lekkiej nóżki...
  14. Tylko nie chodzi o to jak często chcesz jeździć, ale jak jeździć jak już jeździsz ;) Ja w zimie (a konkretnie jak jest śnieg i/lub mokro) też nie jeżdżę moimi autami, tylko taksi albo żonie kradnę kombiaka. :] Bo co się mają solą niszczyć... :mrgreen: Drewno można relatywnie łatwo wymienić (i nie musi to być drogie) Na cuda bym się nie nastawiał. Swego czasu sprowadzałem sobie piątkę (w 2000 roku). Szukałem wtedy M5 e34, które, patrząc po cenach z internetu, było niby w moim zasięgu. Ale wszystkie te, które oglądałem to były dojechane rzęchy. Nie mówiąc o tym, że handlarze samochodów są wszędzie tacy sami i zawsze starali się ukryć faktyczny stan auta. Ostatecznie zamiast M5 za 13 tyś Euro kupiłem 525i za 15 tys z salonu BMW - i nie żałuję... Ale teraz spodziewałbym się podobnych relacji...
  15. Moje zdanie oparte na 17 latach jeżdżenia BMW (i równolegle innymi służbowozami ;) ) : bierz 3.0 ew 2.8 jak auto ładne. Generalnie teraz to już Z3 kupowałbym raczej na stan. Jak się trafi b. ładne 2.8 brać. Jak 3.0 - jeszcze lepiej. Będziesz miał 2.2 prędzej czy później będziesz miał poczucie niedosytu, że mogłeś więcej, a nie masz :) Przynajmniej ja tak mam :) 7 lat temu próbowałem się oszukać, że jako rodzinne, domowe auto, do spokojnego wożenia się i do jazdy na co dzień przez Szanowną Małżonkę z dziećmi mogę mieć ładne 318i touring.... Nie - nie mogę mieć :] I już nigdy nie kupię auta, które nie ma przynajmniej 200 koni (te 2.8 możemy pod to podciągnąć ;) ) Ekonomicznie też w sumie bez różnicy - moje 318i przy moich "ambicjach" i tak po mieście weźmie 11 a w większych silnikach łapię się między 12.5 a 18 więc dramatu nie ma a różnica.... :mrgreen: No ale ja to maniak jestem i na dłuższą metę nie mogę sobie "emerycko" pojeżdżać prawym pasem... :) zawsze mnie coś podkusi... ;)
  16. Witam, na E34 kupiłem pokrowiec tutaj: www.classicadditions.com model "Lightweight Breathable". I jest SUPER!. Faktycznie zakłada się w 5 minut, zdejmuje w minutę. I faktycznie można zakładać na mokrawe auto (oddycha). A zabezpiecza idealnie. Na następną zimę Z3 też coś takiego zafunduję... :)
  17. Meguiars - to chyba najlepsze co jest dostępne w PL Jak chce Ci się bawić w import -> Zymol (najlepsze co chyba jest na świecie, z odpowiednią ceną :mrgreen: ) Poza tym - zanim zastosujesz środek spróbuj umyć deskę wodą z roztworem mydła (najlepiej zwykłego szarego). Dopiero na oczyszczoną z zabrudzeń deskę nakładaj środek pielęgnujący.
  18. Skontaktuj się z ludźmi z "odpowiednika" BMW Klub Polska w UK - BMW Car Club GB (www.bmwcarclubgb.co.uk) - sądzę, że pomogą ;)
  19. A moje własnie za zimowóz musiało robic :8) Nawet kółka zimowe dostało - M Contour II :roll2:
  20. Witam, mam taki oto wzmacniacz fabryczny z systemu BMW HiFi http://img138.imageshack.us/img138/3109/image00015by.th.jpg http://img54.imageshack.us/img54/6128/image00020ay.th.jpg http://img54.imageshack.us/img54/5919/image00030ci.th.jpg http://img128.imageshack.us/img128/148/image00046ia.th.jpg numer części BMW: 65 12 8 356 099 "manufacturer part number":No 789 543 Czy ktoś może ma opis tych wtyczek - białej i czarnej (tj. jedna to wejście, druga wyjście, ale która jest która? No i co jest pod którym pin'em)? Restauruję system audio BMki i chciałbym to podłączyć na miejsce... Tylko, że ktoś obciął wtyczki, wywalił wzmacniacz a kable złączył "na krótko". A może w ogóle jest jakieś miejsce w necie, gdzie można ściągnąć oprócz opisu złączy jakies parametry takiego ustrojstwa?
  21. 328 była zagazowana (nawet jak jechała na benzynie, to grzebnie w silniku robi swoje) a poza tym wczesne 325i (bezvanosowe) są, paradosalnie, całkiem żwawe. Miałem bezpośrednie porównanie - '92 325i no-vanos 4-door vs '94 325 USA Vanos coupe. Ta amerykańska z vanosem wyraźnie wolniejsza - na G-Techu w okolicach 8.9-9.0 sek gdy tymczasem limuzyna była średnio o sekundę szybsza (obie nie grzebane z gazami, chipami czy innymi takimi). Ale i tak "normalne" 328i powinno być wyraźnie szybsze. Ale ad rem - w zależności od budżetu polecałbym rzędową szóstkę od 2.5 litra pojemności. Faktycznie najciekawszym silnikiem jest tu 3.0 szóstka, ale, jako, że jest to nowszy silnik - znaczy - droga V8 w E39 idą zawsze z mniej precyzyjnym układem kierowniczym (rack&pinion vs recirculating ball - ale nie wiem jak to jest po polsku) - bo z V8 tamten się nie mieścił. Duże V8 mają na prawdę duży moment obrotowy i świetnie funkcjonują jako auto do codziennegu użytku, też z automatem (minusem może być tu spalanie). R6 będzie zawsze tutaj lepiej się spisywać (szczególnie 3.0, który sam widziałem jak raz za razem wygrywał w UK "economy run" tamtejszego klubu BMW) a jednak oferuje bardzo sympatyczne osiągi. Mi też się podobają 3 litrowe diesle w automacie. Niestety nie prowadziłęm Mkowcyh V8 i V10 więc nie mogę nic o tych silnikach powiedzieć. Generalnie od V10 w M5/M6 odstrasza mnie trochę skrzynia SMG, z któej jakąś tam wersją miałem kontakt w E46 330i i na prawdę mi się nie podobała. Reasumując polecałbym rzędową szóstkę o dużej pojemności :) Moja Mka ma katalogowo 5.4s do 100 a po mieście jeszcze mi nie przekroczyła 18l/100. V8 po mieście to, wedle mojej pamięci to jakoś zawsze w okolicach 20 lądowało (że nie wspomnę 2.7 V6 Audi S4 biturbo 260 koni za to aż 22-24l/100 w mieście).
  22. Oczywiście, że wszystkie E36 mają napęd na tył, więc to o tym przodzie to chyba jakiś dowcip był... ale, wracając do tematu, powąną różnicą (obo wyglądu i pewnych kwestii uzytkowych (compact to trzydrzwiowy hatch) w compactcie, ze względu na brak miejsca BMW nie mogło zastosować zaawansowanej tylnej osi typu Z, z pozostałych wersji nadwoziowych E36, zatem wstawili tam lekko poprawione zawieszenie z E30. Zatem compact (oraz, nawiasem mówiąc, Z3 też, bo jest zbudowane napłycie podłogowej compacta) mają słabsze tylne zawieszenie od "normalnego" E36. W praktyce, wyglada to tak, że Compactowi i Z3 łatwiej będzie uciekał tyl w zakrętach lub na mniej przyczepnej nawierzchni - ergo, zawsze, przy porównywalnych mocach i umiejętności kierowców, bedą nieco wolniejsze niż "zwykłe" E36. Z moich doświadzceń (mam E36 limo, komiaka i Z3) muszę powiedzieć, że mniejsza stabilność tyłu jest w Z3 zauwazalna, z tym, że ja jeżdże dość agresywnie no i moje Z3 ma sporą moc, więc może w spokojniejszych rękach i ze spokojniejszym silnikiem różnica nie będzie tak widoczna. A co do kwestii - które ładniejsze, hmmm, to już sam musisz ocenić. Ja widziałem (bardzo) ładne jedne i drugie. ale z drugiej strony i coupe i compact może być pięknie zbadziewiony przez naszych spoilero-tunerów-lexus-jumbo-jet-style-1.6-turbo-V6 ;)
  23. To "uskrzydlenie" Subaru WRX czy Miśka Evo wynika z ich przeznaczenia "pod" przepisy rajdowe FIA - N grupy przede wszystkim, która dość ogranicza zakres zmian w stosunku do auta seryjnego. Oczywiście pewną rolę odgrywa też marketing, żeby każdy kupujący takiego japończyka czuł się jak zwycięzca przynajmniej 3 OS'ów :wink: Nota bene właśnie przepisy FIA powodują, że w tych wszystich autkach siedzą doładowane malutkie czterocylindrowe czwórki, i nie bardzo jak chłopcy moga wstawić tam coś bardziej dorosłego... Natomiast, z tych samych względów jest tam porządny napęd 4x4 a nie niemrawe protezy typu haldex, jak np. w Volvo XC Generalnie jednak sądze, że łączną różnice w klasie samochodów pokazuje różnica w ich cenie... tj. różnica w klasie nie musi być aż tak duża jak rozpiętość cenowa (szczególnie w PLN), ale, jako łączna ocena samochodu ciągle oddaje sedno sprawy i to nie przypadek, że Mercedes, BMW czy Audi (o Porsche nie wspominając) kosztują tyle ile kosztują... Dla przykładu, o czym mówie, kiedyś, (okolice 2001 roku) porównywałem moje 192 konne 325i z Imprezą Turbo (nie pamiętam oznaczen, ale to najbardziej popularne subaru do KJSów i popularek, z wlotem na masce etc - miało chyba 218 koni) i faktycznie, w kategorii sprint 0-100 ze startu zatrzymanego zasadniczo Subaru wygrywał, ale, w kategorii ruchu ulicznego (elastycznośc na 5-4 biegu) w kategorii kultury pracy i precyzji układu kierowniczeo, BMW było do przodu, V-max też wyraźnie lepiej (BMW 235, STi, 210 czy coś w tych granicach). Zawieszeniowo było mniej więcej tak samo, jeżeli chodzi o osiągi i przyczepność, ale jednak BMW o wiele wygodniejsze (bez straty osiągów). No i, przy tym wszystkim, ja miałem przyjemnego sedana z "all leather" i 10 głośnikowym Hi-Fi, a kolega, hmmm - nie. To marketingowo jest "sprzedawane" jako odchudzony samochód dla prawdziwych mężczyzn do rajdów" - z tym, że ja raczej niewiele z tej sportowości w BMW trace, a w obszarze komfortu, jestem nieporównywalnie wyżej. A - i najciekawsze - spalanie było nieporównywalnie na korzyść BMW, które spaliło wówczas między 12,5 a 15 litrów, zaś Subaru lądowało między 17,5 a 20. Oczywiście wszystko to widac też w cenie obydwu aut. Po prostu Subaru jest robione do innych celów i dla o wiele mniej zamożnej grupy klientów, eksploatując kilka eksponowanych parametrów (przyspieszenie 0-100, napęd 4x4) oraz bazując na marketingu rajdowym zaś w całej reszcie (np. jakoś wykończenia wnętrz i uzytych materiałów) odstaje, chcąc utrzymać cenę samochodu do zaakceptowania dla potencjalnych nabywców czyli NIE tych, którzy patrzą na jakieś BMW M albo Merca AMG ale dla potencjalnych kupców Golfa VR6 albo W8 (bo chyba ostatnio takie fajne coś się pojawiło). A - i jeszce jedno na zakończenie - Impreza ma wyraźnie krótszy rozstaw osi, co, w połączeniu z gorzym rozkładem mas, powoduje, że w porównaniu do Trójki BMW jest o wiele mniej stabilnym autem i zdecydowanie łatwiej wyprowadzanym do poślizgiu (w założeniu - kontrolowanego poślizgu przy wykorzystaniu faktycznych atutów prawdziwego napędu 4x4. Generalnie zatem Subaru powinno być szybsze na luźnych nawierzchniach, o słabej przyczepności, gdzie, przy szybkiej jeździe, samochód powinien byc prowadzony praktycznie stale w kontrolowanym poślizgu. Oczywiście na asfalcie sprawa wygląda zupełnie inaczej 9co widac w wynikach osiąganych przez Subaru na wszelkiego typu imprezach "asfaltowych" - nie wspominając o wyścigach, nawet na rajdach Subaru bywało "objeżdżane" przez "ośke" - i dopiero trzeba było, wymuszonej przez producentów, zmiany przepisów technicznych aby zapobiec kompromitacji w stylu, że na normalnej jezdni wspaniałe WRC Subaru dostaje baty od przednionapędowej "ośki" Citorena Xsary. To tyle gadulstwa z mojej strony.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.