galczych

Niemcy robiłem przejazdem, wiec nie zwróciłem uwagi. Jak pisałem nie mogłem włączyć wogóle asystent driving. Działał tylko ten z tempomatem "kontrola odstępu". Ja nie oczekuję aby auto samo jeździło. Mojej często się zdarza że na wysepce koryguje w nieodpowiednią stronę. Przy wyłączonych asystentach. Jak nie patrzę na licznik to też chyba tego nie wykrywa. Zamykałem oczy aby go oszukać i nic sie nie dzieje. Nie mam żadnej folii na wyświetlaczu. Asystenty professional były dla mnie ważne bo z doświadczenia wiem że jak jest radar to auto samo awaryjnie hamuje. I to uważam za bardzo ważny "bajer" który wpływa na bezpieczeństwo. Reszta dla mnie to pomyłka, ale jak sugerujecie wypróbuję w korku.

Ja mam asystenty pro ale dla mnie to jakaś pomyłka. Wyrzucanie kasy w błoto. Co najciekawsze to ostatnio jechałem przez Niemcy i nie dało sie tego włączyc. Chciałem sprawdzic czy może w Niemczech nie bedzie działał lepiej. Wyswietlał ze zakazane w tym regionie czy cos takiego. Pomyślałem sobie że Niemcy wypuścili bubla, którego u siebie zakazali a mnie tym męczą. A okazuje sie że wam działa - dziwne. W standardzie mam pilnowanie pasa które jak wyłacze to po uruchomieniu znowu się włącza. Niestety ten system kiedyś mnie rozbije. Raz na 2 tygodnie wjeżdza mi w wysepkę na 1pasmowej drodze. Muszę szybko kontrować. Znowu tempomat dla mnie też nie do używania przy żwawej jeździe. Jedynie jak byłem w Szwajcarii sie przydawał bo tam wszyscy bardzo spokojnie jeżdzą i wysokie mandaty są. W polskich warunkach czy niemieckich dla mnie pomyłka, pomimo tego że dećko poprawili względem f30 to ostro hamuje i ostro przyśpiesza. Dodatkowo wyłapuje czesto auta na bocznych pasach w szczególności na łukach.

Kurcze ja co prawda jakieś porównania robiłem z 5 lat temu. I wtedy wydawało mi się że PS4S były bardzo miekkie (komfortowe) w porównaniu do konkurencji. Ale możliwe że inne firmy poszły do przodu w kwestii komfortu. Od kilku lat zawsze kupowałem PS4S, do g21 kupiłem Pirelli bo był dobry rabat na felgi z oponami. Pewnie przekonam się co do twardości za jakieś 2 lata jak mi się te zużyją. Co ciekawe pirelli jako nowe mają tylko 6mm bieżnika.

Zależy chyba od modelu opony. W F31 mam Micheliny 4s i na 20calach jest bardzo wysoki komfort. O klasę lepszy niż na zimówkach 19kach RF.

Masz adaptacyjne? Pre Lci? Lci? Czy Lci2?

Na sport nie jest źle. Ale na sport na 20cali RF to na słabych drogach brakuje komfortu. Porównuję to auto do F31 z adaptacyjnym i e93M3 z EDC które także posiadam. I Tam na boki nie przechyla się na komforcie. Coś w tym g21 pokombinowali. Ktoś wyżej pisał że to adaptacyjne lepsze niż w f31 a ja mam inne odczucie. BMW z modelu na model coś poprawią, coś popsują. Jak pisałem, Bardzo dużym problemem dla mnie jest także to że nie da się skonfigurować trybów sport i sport+. Muszę sie dowiedzieć u dilera czy stracę gwarancję i ew na co, po wymianie sprężyn. Domyślam się że po wymianie sprężyn i na oponach bez RF będzie dobrze.

Też się zastanawiam nad tym ueblerem od Forda lub wersją i21Z z uchwytami do ram carbonowych. Czy ktoś z was porównywał tego ueblera do Thule epos. Thule wizualnie jest fajny bo cały czarny ;). Ale ważniejsza jest użyteczność, sztywność i łatwość montażu.

Nie jeżdzę na tor. Auto gnie się na łukach na zwykłych drogach. Mam zawieszenie adptacyjne i chciał bym na comfort jeździć bezpiecznie i nie wypadać z siedzenia. Standardowo jeżdzę na sport indywidual i zawieszenie mam comfort. Wpadam w zakręt dećko żwawiej i kaszana. Jak przełacze na sport to ciągnie biegi i pedał gazu jest bardziej czuły - co za imbecyl to wymyślił. Jak tu auto wyczuć jak inaczej reaguje na pedał gazu. Wystarczyło by abym mógł sobie skonfigurować każdy tryb, a tak to muszę kombinować ze sprężynami. W comforcie na 20calach jeżeli chodzi o nierównosci jest bardzo dobrze. Problem jest z przechyłami. Dlatego myślę że sprężyny by pomogły. Do tego dodatkowo z offroada zrobi się Mpakiet. I koło wypełniające nadkole bedzie cieszyć oko. Bo auto ładną ma budę.

Panowie a jakie sprężyny byście polecili do zawieszenia adaptacyjnego LCI2 aby obniżyć o 1.5-2cm. Auto ma ładną bryłę ale niestety zawieszenie wysokie jak by na off-road. Druga sprawa to ma problem że strasznie się auto przechyla przy większych prędkościach. Myślę że sprężyny może by coś pomogły. Na pewno do wyglądu.

U mnie znowu jest mega lag jak radio zmieniam. Przy pierwszej zmianie muszę czekać ze 2s. A spalanie na kompie to jakaś porażka. Pokazuje 1l mniej niż jest realnie. Nawet mój Passat z 1990r dobrze pokazywał.

Ja jeżdzę LCI M adaptacyjne na 20'' ROF i jest za miękko. Najbardziej przeszkadza mi że auto przechyla się bardzo na łukach. Tzn bardzo jest miękko na początku skrętu. Jest wrażenie jak by te sprężyny nie działały liniowo. Zrobiłem już 8tys km i nadal czuję się niepewnie. Tego nie miałem we wcześniejszych autach. Też wam się tak wydaje? Na sporcie jest lepiej, ale znowu przy dużych predkościach trochę trzęsie przy 20'' na słabszych drogach. Moim zdaniem przydał by się tryb średni. Czy może ktoś z was wymieniał sprężyny na bardziej liniowe? Dobrze by było także obniżyć to auto o jakiś 1-2cm aby lepiej wyglądało i lepiej jeździło. Bo wiem po żony f21 że 1-2 cm niżej i lekko twardziej to przepaść w prowadzeniu. W F21 na zwykłym zawieszeniu nie dało się jeździć.

1. Dzisiejsze diesle BMW grzeją sie bardzo szybko, tam są chyba jakieś grzałki. Przy około 0st Po 1.5-2 km już leci lekko ciepłe powietrze, tak wiec chyba to nie problem. Olej potrzebuje okolo 8km. 2.Tu sie nie wypowiem bo mam dopiero 8tys km, a w poprzednim nie miałem adblue. 3.Pewnie ma gorszą, ale akurat w G20 6cyl kultura pracy dla diesla jest bardzo wysoka. Mam jeszcze e90 M3 i tu kultura pracy B57 pomimo diesla jest wyższa. Fakt że akurat e90 wzgledem chociażby f30 bardzo przenosił wibracje. To znowu g20 względem F30 to znowu poziom wyżej. Nie wiem czy tak bedzie zawsze, bo teraz są nowe wtryski i reszta osprzętu, ale zobaczymy - jeżeli chodzi o kulturę pracy i brak wibracji jest rewelacja. 4. Tu się zgadzam, są nieprzewidywalni. Benzyna ma duże atuty w tym temacie. 5.Tu się także w 100% zgadzam, 340i ma pazur i myślę że ze względu na porządanie przez większość kierowców sporo lepiej utrzyma wartość. 340d to poprostu żwawe auto. Dodatkowo benzyna ponoć sporo lżejsza. Diesel ma ciężki przód i nie wiem kto wymyślił 225 na przód przy takiej wadze. Dodatkowo wysokie "chopperowe" zawieszenie pseudo M niestety nie pomaga. Założyłem koła 20 cali i nie pomogło, dalej nieprzyjemnie gnie się w łukach.

Dziś 340i i 340d to ta sama cena. Ja wybrałem 340d nie ze względu na oszczędności tylko ze względu na zasięg oraz moment obrotowy, czyli przyjemność z jazdy bez kręcenia wysokich obrotów. Ciągle mi się gdzieś śpieszy i z tego powodu nie lubię tankować. Jak jadę np na narty wszystkie stacje są zapchane tak wiec 1 tankowanie mniej to dla mnie duży atut. Osiągi diesel ma może i gorsze ale dla mnie przyjemniej się nim jeździ. Fakt że nowe benzyny i mało palą i idą bardziej z dołu niż kiedyś, ale to nie to co mocny 6cyl diesel. Odnośnie spalania to przy toczeniu jest faktycznie 1.5 - 2l różnicy, ale przy ostrej jeździe po trasie różnica zwiększa się nawet do 5l. I jestem ciekaw Grzegorz czy sprawdzałeś swoje spalanie przy dystrybutorze. Bo moje na kompie wygląda sporo lepiej niż w realu. Różnice są nawet ponad 10%.

Dokładnie mam ten sam problem. Wydaje mi się że przeniesienie tej środkowej kratki niżej także wpłynęło na gorszą wentylację. Już tak mam dosyć tych tabletów że się zastanawiam czy to nie jest jakaś zemsta hitlera na nas. Przez to że nic nie działa jak należy trzeba tam ciągle grzebać zamiast patrzeć na drogę.

Jak chcecie lepsze hamowanie to kupcie klocki raceingowe. Nie będzie puchło po trasie, ale często jest tak że najlepsza wydajność jest na ciepłych tarczach.