Witam, mam spory problem... Moze ktos wie, co moze byc, na jakie koszty moge liczyc;/ A mianowicie problem jest taki, dzisiaj sciagalem sie z kolesiem, na trzecim biegu przy oborotach okolo +/- 6000 przy przełączeniu na 4 bieg wskoczyła mi dwójka. Oczywiscie zaraz po tym gwlałtowne hamowanie silnikiem, po czym wyrzucilem na luz i zredukowalem na 2 spowrotem, niestety, nie wskoczył juz na obroty, obroty zaczeły spadac, zapaliły się kontrolki i zgasł. Odpalenie go graniczylo z cudem, rozrusznik krecil ale nie mogl załapac. Po parudziesieciu minutach jednak zapalil ale strzelal z rury i wydawał dzwiek jakby łapał powietrze gdzies;/ w ogole inny glos wydawał silnik, nie mial siły. Na jedynce przejechalem pare metrów ale to bylo strasznie wymuszone silnik wcale nie mial mocy, ledwo sie toczył na 2 tys obrotów:/ Co moglo sie stac? przeskoczył łańcuch? czy cos jeszcze gorszego? na jakie koszty naprawy mozna liczyc? Z góry dziekuje za pomoc, pozdrawiam