Ojc7

Faktycznie jest to trudna operacja bo trzeba rozbierać całą deskę rozdzielczą żeby dostać się do nagrzewnicy. Ja w końcu odebrałem auto z warsztatu i przyczyną problemu była zatkana jedna strona chłodniczki wewnątrz nagrzewncy przez co nie grzało z prawej strony, z tego co mechanik mówił mogła zatkać się od syfu z np z jakiegoś uszczelniacza. Ja napewno nie dolewałem ale nie wiem co było wcześniej bo auto mam od roku. Ja zapłaciłem w warsztacie 1050 zł, według mnie trochę dużo ale sam bym się tego nie podjął więc szacun dla kolegi Oleg że zrobił to sam bo zaoszczędził sporo. Na szczęście teraz grzeją obie strony prawidłowo.

Jaki koszt wymiany, bo wczoraj oddałem swoje auto do warsztatu z takim samym problem i jestem ciekaw ile Ciebie to wyniosło.

Witam Odgrzeję temat ponieważ mam taki sam problem, czyli ogrzewanie po stronie pasażera nie działa wogóle, po ustawieniu na 28 stopni leci chłodne powietrze, czy komuś udało się ten problem rozwiązać, w czym leżała przyczyna?

Mała korekta do wcześniejszego postu, otóż zaobserwowałem że po odpaleniu auta leci ciepłe powietrze z prawej środkowej kratki nawiewu tylko przez chwilę (około 10min) aż silnik się nagrzeje, wtedy pewnie wyłącza się dodatkowa pompa wody i leci już tylko chłodne powietrze. Przed wymianą z prawej środkowej kratki wogóle ciepłe powietrze nie leciało. Dodam że ciepłe powietrze leci tylko z prawejśrodkowej kratki, natomist z prawego bocznego dalej zimne. A więc dodatkowa pompa wody odpowiada nie tylko za ogrzewanie postojowe ale także za szybsze dogrzanie auta po uruchomieniu. Moje pytanie to czy ten problem dalej ma związek z nagrzewnicą?

Witam Jestem świeżo po wymianie (regeneracji) dodatkowej pompy wody jednak nic to niedało. Pompka chodzi ale w dalszym ciągu wieje zimne powietrze z prawej strony więc najpewniej będzie to nagrzewnica z tym że dostep do niej jak pisali koledzy jest bardzo utrudniony i bęz wizyty u mechanika raczej się nie obejdzie.

Dodatkową pompe wody mam zepsutą i dzisiaj zabrałem się za jej regeneracje wg opisu: viewtopic.php?f=70&t=178907 Narazie rozebrałem i zamówiłem nowe szczotki. Zobaczymy czy po naprawie coś sie zmieni. Jak tylko uda mi się poskałdac całość dam znać,

Witam Odgrzeję temat ponieważ mam taki sam problem w moim E91. Przy ustawieniu ogrzewania na max (28 stopni) z prawej strony leci letnie powietrze, podczas gdy z lewej gorące. Czy komuś udało się zdiagnozować i rozwiązać tę usterkę ponieważ nie znalazłem nigdzie jednoznacznej odpowiedzi?

A co sądzicie o zalaniu do tego silnika ceramizera, tu jest dość obszerny temat http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=18362&postdays=0&postorder=asc&start=0 i kilka ciekawych opini można przeczytac, mniędzyinnymi że po zalaniu spada zużycie oleju... skoro i tak silnik się nadaje do remontu to może warto spróbować ...[/url]

Byłem u mechanika i zrobiliśmy dwa pomiary kompresji (jak kolega MortiPL pisał) jeden na zimnym silniku, a następny przy nalaniu małej ilości oleju na tłoki i wyniki były następujące: Pierwszy pomiar: dla każdego z tłoków ciśnienie było między 12-13 atm (więc chyba w normi) Drugi pomiar: dla każdego było między 15-16 atm czyli znacznie wzrosło więc prawdopodobnie pierścienie do roboty... Zrobiliśmy także pomiar ciśnienia oleju (problem ze świecącą kontrolką na wolnych obrotach) i manometr wskazywał jakies 0,04 - 0,05, gdzie powinno być od (0,05 do 0,2) więc mechanik powiedział że to pewnie panewki... ... no i teraz mam tylemat czy robić cały remont silnika bo przy ściągnięciu głowicy i wymianie uszczelnik, uszczelniaczy, oraz panewek pierścieni należało by wszystkie części zużywalne także wymienić plus planowanie głowicy, szlif wału itd. na co musiłabym wyłożyc dużo kasy (pewnie jakies 3-4 tys) czy zostawić tak i jeździc jak nic (odpukać) się narazie nie dzieje, tylko dolewac ten litr oleju na 1000km... aha i jeszcze jedno czy ktośmoże mi powiedzieć jak się ma do tego zdanie znalezione w książce "Sam naprawiam BMW" w rozdziale typowe niesprawności układu smarowania: "Objaw: lampka kontrolna ciśnienia oleju nie gaśnie Przyczyny: silnie nagrzany olej Sposób postepowania: silnie nagrzany olej, nie jest to usterką, jeżeli po przyspieszeniu lampka zgaśnie" - a tak jest właśnie w moim aucie ...

Sprawdzając dziś poziom oleju po przejechaniu 100km od ostatniego uzupełnienia na max ubyło 1/4 między min a max czyli jakies 250ml na 100km! DRAMAT! także płynu chłodniczego sporo ubyło, więc myśle że uszczelka pod głowicą także jest do wymiany. Umówiłem sie z mechanikiem na przyszły tydzień ... zobaczymy co będzie ... tylko czy może mi ktoś powiedzieć jaki powinen być mniej więcej koszt wymiany uszczelniaczy zaworów, uszczelki pod głowicą, samoregulatorów, "gruszki" i ewentualnie (oby nie) pierścieni

Świece były w porządku (przy najmniej przed kupnem), ale sprawdzę jeszcze raz, a na wydechu troche sadzy jest. Sprzęgło chodzi chyba normalnie, trochę ciężko ale to chyba we wszystkich tak (chyba że się mylę) Tylko nie wiem dokladnie jak to jest z tymi samoregulatorami, bo przy ostrym "pizdowaniu" słychać taki świst (nie klekot)...

Na zimnym po odpaleniu faktycznie kopci, ale silnik pracuje calkiem równo i niesłychać żadnego stukania (samoregulartorów) także na ciepłym silniku. Uszczelniacze to na początek co zrobie, ale co z tą membrana w odsysaczu "gruszka" gdzie to dokladnie jest i za co odpowiada? Co można jeszcze zrobić i jakie są sposoby zdiagnozowania bez ściągania głowicy? Czy może to jest już konieczne. Myślę żeby z drugiej strony wymienić jeszcze pompę olejową, jak czytałem na forum kilku użytkownikom pomogło (problem ze świecąca kontrolka oleju na wolnych obrotach)

Sprawdzałem, w chłodnicy co prawda mało płynu było (uzupełniłem) ale oleju także nie widziałem. Jednak mysle żeby wymienić uszczelkę pod głowicą i uszczelniacze zaworów na początek.

Witam wszystkim użytkowników BMW, jestem nowy i jest to mój pierwszy post na forum, wiem że były podobne tematy ale nie zawsze była jednoznaczna odpowiedź, a każdy przypadek jest inny. Od niedawna (2 miesiące) jestem posiadaczem Beemki E36 silnik 2.0 M52 rok 1996 przebieg 195000 (ile naprawdę tego niewiadomo). Kupując auto poprzedni właściciel zachwalał auto niesamowicie (normalka), ale wspomniał (o dziwo) o jednej wadzie, mianowicie zapalającej się kontrolki ciśnienia oleju na biegu jałowym przy rozgrzanym silniku, (przy dodaniu gazu kontrolka natychmiast gasła). Ale jeździł tak długi czas bez żadnych konsekwencji, auto miało należytą moc, ponoć nie brało oleju, żadnych problemów, itd. Przypuszczał że jest to wina iż wcześniej wymienił olej na pełny syntetyk (teraz już jest znowu półsyntetyk), lub po prostu czujnik ciśnienia jest uwalony. Po kupnie auta wszystko było w miarę ok. Wymieniłem czujnik ciśnienia oleju, ale okazało się że to nie to (kontrolka ciśnienia oleju zaczęła mi się włączać znacznie wcześniej niż poprzednio ale tez tylko niskich obrotach). Ostatnio zauważyłem że zaczął trochę dymić (dym siwy, raczej nie niebieski) a co gorsze zaczął tracić (palić) olej! (nie widać żadnych wycieków) Dolałem litr oleju (Mobil 1 S 10w 40) i po przejechaniu 700km po litrze ani śladu! Teraz dolałem znowu prawie 1,5l (tyle że inny, połsyntetyk Orlenu) żeby było na full. Nie wiem co dalej zrobić, od czego zacząć sprawdzanie, wymiany naprawy. Silnik pracuje dość równo (nie słychać żadnych stuków), a auto nie straciło mocy. Dodam jeszcze że po odkręceniu korka od wlewu oleju auto zaczyna się dławić, telepać aż w końcu gaśnie (czytałem ze ponoć to normalka, ale znowu niektórzy twierdzą że tak nie powinno być). Natomiast przed kupnem sprawdzana była kompresja wszystkich garów i była w normie. Chciałbym doprowadzić auto do należytego porządku, ale poradźcie od czego zacząć i co to może być? Czy te wszystkie objawy (dymienie, utrata oleju, świecąca kontrolka ciśnienia oleju) mają jakąś wspólną przyczynę? Z góry dziekuję za odpowiedzi!