Hmm E46 z tego powodu, że jednak sporo czasu jeżdżę po mieście. Nie potrzebuję limuzyny. Kombi to prośba mojej 2 połowy. Chodzi o wakacje i możliwość przewożenia psa. Sam dla siebie kupiłbym coupe. Co do przebiegu to zdaję sobie sprawę, że 200k na silniku diesla nie robi zbytnio wrażenia, ale samochód to nie sam silnik. Jeżdżę teraz autem, którym zrobiłem 225k i silnik jest ok choć to niewielka benzyna. Generalnie nie stać mnie obecnie na remont zawieszenia, wymianę sprzęgła, czy lakierowanie nadwozia itp. Chciałbym kupić samochód, który przy niewielkim wkładzie pojeździ jakiś czas bezawaryjnie. 330 to auta które raczej sporo jeździły i często mają bogate wyposażenie, na którym mi nie zależy a cena rośnie. Pokory wolałbym uczyć się spokojnie, do tej pory nie jeździłem raczej samochodami z 3,0 i 200km. Myślę, że 320d starczy. Edit... Są jeszcze 3 rzeczy, których bym nie chciał: hak, automat i duże felgi.