td25

Kurde nie wiem o co biega ale nagle podczas jazdy w sobotę pojawił mi sie następujący problem- jadąc na swiatłach mijania przerzuciłem na długie i nagle przydusiło silnik -przygasł i w tym momencie zapaliła sie kontrolka ABS. To samo pojawiło sie jak włączyłem przeciwmgielne. Wygląda mi na to że pod dużym obciązeniem spada napięcie i silnik nie pali bo brak mu pradu na instalkę zapłonową. Dodam ze problem pojawił sie nagle wraz z nastaniem mrozu( było -7,5 stopnia).Mało tego dzien wczesniej nagle skasowała mi sie godzina w kompie. Myslę nad tym i pierwsze co mi przychodzi na myśl to że pada akumulator!? Może pod wpływem mrozu nadeszła jego chwila i dostaje jakiegoś zwarcia( akumulator ma juz swoje latka) Pytanie czy ktoś z was miał taki przypadek.?? :mad2: :mad2:

po miescie na krótkich dystansach wychodzi mi ok 10 - 11 l/100km, a na trasie teraz mierzyłem w czwartek jak jechałem do bełchatowa i wyszło mi w jedna strone około 7 l ( były takie warunki na drodze ze 5 biegu ani razu nie wrzuciłem, a na drugi dzień jak sie roztopiło to wyszło w tankowaniu "pod korek" 6,7l/100km. Co ciekawe udało mi sie zatankowac Pb 95 za 3,66.zaraz za bełchatowem. :D Takze spalanie uwazam za super :D

wycena przyszła i włosy stanęły mi dęba!! przyszło prawie 60% tego co mam zapłacić w warsztacie.Ja za telefon, dzwonie do PZU czego tak mało a oni mi miłym glosem ze tak jak mnie uprzedzali to odliczyli amortyzację od czesci a częsci policzyli według zamienników bo tak mogą bo samochód nie jest na gwarancji i ma powyżej 5 lat!!! :duh: Brak słów.

Dziś jest już 21 a wyceny jak nie ma tak nie było!!!!! :duh:

Musze przyznac ze byłem zszokowany postawą gościa, był nadzwyczaj miły broń boże jakis głupich uwag czy itp......Tak jak napisałem wypisał wszystkie uszkodzenia jak trzeba ale nic nie dopisywał ponad to co potrzebne. Zobaczymy jak przyjdzie mi wycena ale nawet przez chwilę sie nie łudzę ze po naprawie cos zostanie w kieszeni. Chę to naprawic tak jak powinno być naprawione ale nie najtańszym kosztem bo potem po roku wszystkie niedoróbki wyjdą na jaw.Dobrze będzie jak wyjdę na 0 i zakończę tą smutną przygodę bo to trwa i trwa a ja nie mam czym jezdzic :cry: i pewnie jak tak dalej pójdzie do do świąt już nie pojezdze. A tak pozatym czy ktoś z was kupował leflektory - podróbki do swojej bmki?Czy jest jakas różnica w wyglądzie szkła itp?

Wczoraj był u mnie gość z PZU do wyceny! Ku mojemu zaszkoczeniu okazał sie całkiem miły i fachowy. Pooglądał wszystko jak trzeba, pospisywał i porobił fotki. Spytałem go co i jak i powiedział mi że w przypadku samochodów powyżej 5 lat przy wycenie liczą amortyzację części tj 50% :duh: .Także jednym słowem jak zrobi kosztorys ( robi to w programie EOROTAX i jakimś Audex czy jakoś tak) i wszystkie potrzebne częsci zsumuje to odejmą 50% od wartości!!!!!!!! + robociznę. Także o oryginalnych częściach BMW nie mam co marzyć martwie sie żeby tylko starczyło na zamienniki............ :cry2: :modlitwa:

No ładnie jak u mnie ma to potrwac miesiac to kaplica :duh: :mad2: . Samochod nie nadaje sie do jazdy a ja musze jezdzic . Mało tego jak sie wali to wszystko na raz: samochód rozwalony, dziecko mi sie rozchorowało, dziadek zony leży w szpitalu i mówią ze zle z nim i komputer padł mi w domu!!!!!A dzis dowiedziałem sie ze gość z PZU przyjedzie dopiero jutro.......Nie wiem za coi sie łapac bo na razie wszystko idzie mi jak krew z nosa. :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2:

Zrobiłem sobie sam wstępny kosztorys według: www.realoem.com i złapałem sie za głowę :duh: Cześci BMW które będą potrzebne do naprawy wychodzą licząć wstępnie 4400 pln :duh: . Teraz pytanie jak PZU to liczy? - a liczy według EUROTAXU. Pytanie czy do wyceny przyjmują za bazę cenę oryginalnych części czy podróbek ? No i tak jak kolega pisał to nie zwracają 100% tylko kwotę pomniejszoną o podatek VAT :duh: Wstępnie zdecydowałem się wziasc kase i naprawiac na własną rekę w warsztacie w którym kiedys naprawiałem poprzedni samochód (ale to zależy od tego ile mi bedą chcieli dać z PZU!) Penie sie dowiem za 2 tygodnie bo jutro ma być gość do oględzin.......................

Ja to mam pecha. Wczoraj stała moja bm-ka pod moim domem , wyszedłem na dwór zapalić, patrze sąsiadka cofa swoim citroenem i nagle jak nie walnela mi w w przód to :duh: :mad2: Ręce mi opadły. Rozwaliła migacz przedni lewy, lampę przednią wcisnęło do środka( co ciekawe szybka nie strzeliła)- myslałem że nie jest najgorzej a tu po podniesieniu maski okazało sie co innego: skrzywiony pas przedni wewnętrzny, lampa jak poszła do srodka do przestawiła chłodnice tak że urwało jej dolne mocowanie( nie wiem skąd ale teraz płyn chłodniczy cieknie) no i maski teraz za czorta nie da sie zamknąć. Poszedłem dzis do PZU kazali mi dzwonic na info linię zgłosic szkode, jutro ma być gość do wyceny. Mam do was tylko jedno pytanie bo paniena z PZU zadała mi pytanie jak sie chce rozliczyć czy gotówką czy bezgotówkowo na podstawie faktur z warsztatu i nie wiem co mam zrobić w takiej sytuacji: czy wziąsć gotówkę i dac do warsztatu czy rozliczyć sie na podstaiwe faktur. Szkoda oczywisćie zostanie zrobiona z polisy sąsiadki. :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: :mad2: Jednym słowem szkoda słów nie mówiąc juz o nerwach- a moja becia była taka fajna..............................

kurde nie mam teraz aparatu , jak załatwie to zamieszcze fotki, a radio umiesciłem po prawej stronie tunelu, z boku - czyli jak pasażer siedzi ma go przy lewej nodze. Długo szukałem miejsca i według mnie to okazało sie najlepsze, najpierw chciałem wsadzic pod kompem ale okazało sie ze na długość nie wejdzie....... :cry2: a poza tym sprawa zasilania najlepiej jest podłączyć sie od zapalniczki. Kabel od anteny mam całkowicie ukryty- leci wzdłuż prawej strony dachu , poprzez przedni prawy słupek a potem pod deska.

dzis złapałem gościa co leciał tirem i był ok 20 km ode mnie. Całkiem niezle. A swoją drogą to te CB to piekna sprawa- trzeba to miec zeby poczuc o co w tym biega. Koledzy z tirów tak ładnie nadają komunikaty ze :D miśki nie mają szans posuszyc suszarką!!!!!!!!!!!!!!!ehehehe

zapowiadaja po polsku ksiązke" sam naprawiam BMW 3- E36" gdzies to widziałem na necie jak znajde puszcze link.

W razie jakby co to wstawie zaslepke albo tak jak kolega wspomniał atrapę anteny. Ale teraz jak juz założyłem martwi mnie co innego! czy przypadkiem od tej anteny nie wyłamie mi sie dziura w dachu.Antena ma 1550 mm i jak chodzi na boki to lekko blacha na dachu sie wygina. Kurde nie pomyslalem wczesniej. :duh: trzeba teraz bedzie zrobic jakies podkładki z nierdzewki o wiekszej srednicy niz podstawa anteny zeby rozłożyć te naciski. :D HEEH tak to jest trzeba zawsze frycowe zapłacic. Koledzy powiedzcie mi do jakiej odległości łapie wam cb? Ja na swoim łapie gości z poblikiej miejscowości:Nisko a to jest jakies 10 - 11 km. Czy to jest dobry zasieg waszym zdaniem? wspomne jeszcze ze jest to obszar zabudowany.

zasilanie tez podłaczyłem do przewodów od zapalniczki :D Wszystko gra jak trzeba.

juz po zupie!wczoraj wywierciłem dziure i mam zamontowałem antene na dachu :D eheehehe. radio podłączone , zestrojone z anteną - chodzi! :D

ale pod kompem na dlugosc nie wchodzi!!!!!!!!! :duh:

będę wiercił dziurę w dachu pod antene cb a do tego trzeba sciagnąc podsufitke. I mam pytanko czy są jakies myki przy sciaganiu tego ?

gdzie macie zamontowane CB radio? przymierzam i nigdzie mi nie pasuje! moze mi cos koledzy doradza, bede wdzieczny! :D

470 pln z dodatkowym kablem 2,7 i z przesyłką. Kupowałem na allegro. :D

po wnikliwej analizie tematu zakupilem zestaw: uniden 510 + antene maryland. Antene zakładam na dachu na stałe.Podobna według szpeców ma chodzic calkiem niezle no i cena tez nie powala na nogi....... :D

:duh: :cool2: jestem dzis wczorajszy i szukałem ale widac jeszcze mnie trzyma bo nic nie wypatrzyłem .Thanks

Chce sobie na mikołaja sprezentowac CB radio(anty radar). Pytanie jaki model wybrac??- Tak zeby dobrze to chodziło. A i jeszcze jedno pytanko jak podłaczyć sie do zasilania? Nie chce czerpać zasilania poprzez gniazdo zapalniczki!

tak jak kolega napisał to przewody tez sie zmienia + butla oczywiscie, no i zasieg spada do 200- 250 km na butli chyba ze z bagaznika zrobimy sobie jedną wielka butle to zasieg nam wzrosnie......... :mrgreen: A tak pozatym CNG w porównaniu do LPG nie ma porównania -jako gaz jednoskładnikowy jest o wiele lepszy od duskładnikowgo LPG tylko co z tego jak nie ma stacji do takowania - bo te dwadziescia pare w polsce to. . :mad2: no i nie mowiac juz o kosztach takiej instalki :duh:

lejcie ten ukrainski szajs - powodzenia. Na pewno wam nie wyjdzie po jednym czy po dwoch tankowaniach ale po pewnym czasie.....A te czarne maslo to sie potwierdza. Polonez czy zuk spali to i nic mu nie bedzie ale w samochodach z wtryskiem bedzie to chwilowa oszczednosc bo pozniej jak przyjdzie kupic sonde, lub krokowca to :mad2: :cool2: ...........Znam kilka takich przypadków co ludzie sie ludzili ze oszczedzaja lejac to gow.... az po pewnym czasie jak powymieniali pare rzeczy to poszli po rozum do glowy..

a co nazywasz dynamiczna jazda???ahahha 13?? tak owszem ale przy płynnej jezdzie a nie dynamicznej :mrgreen: