Skocz do zawartości

kosteg

Zarejestrowani
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kosteg

  1. Mając felgi o dwu szerokościach (s400) powinieneś mieć na nich dwie szerokości opon. Czy to letnie czy zimowe tak samo ma być. Ważne są indexy aby średnica toczenia była właściwa. Opony z magiczną gwiazdką nic nie zmieniają jeśli są prawidłowo dobrane. Natomiast to, ze przejechałeś dowolną liczbę km nic nie oznacza - skrzynka rozdzielcza ma w sobie pakiet sprzęgieł dołączający przednią oś. To on zazwyczaj (albo zawsze) jest powodem poszarpywania przy klękającym xdrive. I tak jak w każdym aucie "główne sprzęgło" nie kończy się zwykle ot tak jednego dnia tak i zespół w skrzynce nie pada natychmiast. A zatem mając tylko skrajnie źle dobrane opony o znaczącej różnicy średnic pomiędzy osiami efekt będzie natychmiastowy. W pozosytałych sytuacjach raczej na skutki przychodzi poczekać. To jak długo jest pochodną ilości pokonywanych km i stylu jazdy. Moim zdaniem do posiadanych felg powinieneś brać mieszane jak to nazywasz opony (o właściwych indexach) albo zmienić felgi na komplet o tych samych parametrach i założyć takie same opony.
  2. A co w tym czasie ma być albo jest na tyle?
  3. To, że czegoś sobie nie potrafisz wyobrazić to zdaje się być wyłącznie Twój problem - audi a4 98' szwagra ojca ma micheliny, honda civic 03' mojego wujka ma continentale i takich przykładów wśród moich znajomych czy rodziny mam sporo. Nie wiek i cena auta stanowi o tym ile dla kogo warte jest bezpieczeństwo. Nie trzeba jeździć premium... Masz jakieś statystyki? Nie dałem rady się dokopać do niczego podobnego dającego jakikolwiek pogląd sytuacji na naszych drogach. Niemniej to nie podstawówka abyś od dzieciaka jaki dostał dwuję ze sprawdzianu słyszał "inni też dostali". Jesteś dorosłym człowiekiem potrafiącym myśleć za siebie. To, że jakaś grupa ludzi ma to w poważaniu czy też po prostu nie ma właściwej świadomości nie powinno mieć jakiegokolwiek wpływu. No chyba, że tym bardziej mobilizujący - jeśli on wyleci z drogi i będzie ku mnie zmierzał to może mi się uda go ominąć. Im dłużej z bmw i wszelkimi grupami/forami mam styczność tym bardziej mam wrażenie, że stan techniczny, jakość opon czy generalnie utrzymanie ma dla przeciętnego użytkownika tej marki marginalne znaczenie. Jest tak, że do pewnego wieku auta wszędzie panuje "only OE" i choćbyś nie wiem co napisał to trwa uwielbienie do zakupów tylko oryginalnych części, wizyt w aso i zakupu opon z gwiazdką. Wszyscy inni to źli, to niemoty jakich nie stać na utrzymanie auta bo zakup to nie wszystko. Potem magicznie jest wajcha w drugą stronę i nagle używane tarcze, elementy zawieszenia jak amortyzatory czy nawet sprężyny kupowane na sztuki nei stanowią już problemu. A opona... byle się dobrze naciąg prezentował na feldze z odpowiednio dużym parapetem. Przerobiłem aut i marek już trochę, aktywny bardzo byłem minimum w kilku internetowych miejscach. I bez znaczenia czy to ford, saab, hyundai czy skoda - podobnych cudów nie uświadczyłem nigdzie. Auto moich rodziców - od wyjazdu z salonu do dziś (7dmy rok) ma przejechane ok 40kkm. Zakładam, że więcej na oponach letnich. Niemniej - opony zmieniam im co 5-6 lat (to nei pierwszy ich samochód a ten i tak ma największy przebieg). Relatywnie łatwo jest sprzedać opony używane wyglądające jak nowe, pokazując auto i jego przebieg będąc pierwszym właścicielem. W przyszłym sezonie jednak po raz pierwszy sprzedam oba komplety i u nich również zamontuje wielosezon. Tu nie chodzi o paranoje czy arogancję a o świadomy wybór i jego konsekwencje. Bo zaraz dojdziemy do tego, że każdy kupujący dziś auto bez wspomagaczy (asystentów, systemów itp) jest arogantem i takim "złomem" jeździć nie powinien. Arogancją wykazywał się jeden z moich poprzednich szefów. A6 quatrro i letnie chińskie opony traktowane jako ogumienie całoroczne. Bo 4rołap pozwalał mu zawsze wjechać wszędzie. Tłumaczenie, że fizyka to nie tylko ruszenie ale i skręcenie czy hamowanie nic nie dawała. Mocne i ciężkie auto przez kolejne lata miało ten sam setup. I z kolejnymi kilometrami jego pewność siebie rosła i coraz bardziej śmiał się z moich "wykładów". Wszystko skończyło się dość spektakularnie pewnej wczesnej wiosny kiedy nie spodziewał się w sumie małego śniegu na drodze i na pewnym wiadukcie zaliczył efektowny poślizg zakończony poobijaniem swojego cuda z każdej strony. Nie - nie była to szklanka, "czarna szadź" czy inne cuda - ot po prostu rano jeszcze popruszył śnieg a on to zignorował bo przecież już w stronę lata a on ma audi z napeem na komplet kół... No nie koniecznie bo: Też miewałem podobne incydenty. Nie jestem pewien czy to wyłącznie ogumienie czy generalnie stan techniczny niektórych tych pojazdów generalnie - ale bezpiecznie się tam nie czuję czasami Z perspektywy czasu możesz się śmiać ale podczas takiej jazdy (przynajmniej ja) przestajesz się zastanawiać czy aby czas odlotu samolotu ma jakiekolwiek znaczenie
  4. jak to mówią przyganiał kocioł... zrobiłeś dokładnie to samo. Ja wiem co wywołało temat, ale ludzie znów zaczęli robić gownoburze ze wielosezonówki do kitu i że jest jakaś magiczna najlepsza opona, nie zwracając uwagi na ten jeden post gdzie te wielosezonowi naprawdę były słabe, tak samo jak słabe by były letnie czy zimowe z tej firmy. Obiecuję raz ostatni - ale gdybyś przeczytał to co napisałem to wiedziałbyś, że ja z tych co chwalą i polecają wielosezon. Od tego zaczynałem moje wypowiedzi tutaj. Jako posiadacz kilku aut w tym jednego na wielosezonie właśnie będę w kolejnym przechodził z pary lato/zima na wielosezon. Nigdzie nie napisałem, że jest magiczna jedna najlepsza opona, że tylko takie a nie inne rozwiązanie. Postaram się zatem napisać to inaczej i możliwie najprościej aby wszelkie wątpliwości rozwiać: bez znaczenia czy wybierasz parę opon letnich i zimowych, czy może jednak preferujesz wielosezon (choć tutaj testy są bezlitosne i powinienem napisać a tym bardziej jeśli preferujesz wielosezon) nie powinieneś oszczędzać na oponach tylko wybierać te z górnej półki. I nie chodzi o to aby kupić opony i jak tu zostało napisane dać im ogrom zaufania i rozwalić się na drzewie przez głupotę. Chodzi o to, by w sytuacji podbramkowej (gdy już do niej dojdzie z dowolnego powodu) dać sobię te dodatkowe centymetry/metry jakie mogą okazać się zbawienne.
  5. i znow gownoburza no ale skoro juz jest to ja tez odpisze ze nie zawsze, bo nie ma opon uniwersalnych i pierwsza opona w rankingu na suchym w rozmiarze X na aucie Y moze byc 10 na mokrym, w innym rozmiarze i innym aucie (albo nawet w tym samym). Nie ma opon uniwersalnie najlepszych, kupujac markowe kupujesz lepsze niz chinczyk, ale nie jest to najlepsze zawsze i wszedzie. np taki pilot sport 4 bardzo fajna oponka na suchym, na mokrym ssa. i co teraz nie jezdzic w deszczu? 8 kompletow opon miec? czy po prostu wiedziec co sie ma i troche wolniej... Niestety jesteś kolejnym jaki wpada wybierając co czyta bądź do czego się odnosi. Bo temat był ponownie do tablicy wywołany przez: A tu zawsze cokolwiek z czołówki będzie lepsze. To nie jest kwestia tego czy brać goodyear, michelin, conti, pirelli czy może bridgestone albo pukające do bram premium opony hankooka. To kwestia szeroko pojętej (przez pryzmat marek i modeli) dobrej opony vs wspomnianego kiepskiego imperiala. Tylko i aż tyle. Tak wiem - zawsze znajdzie się jakiś jeden konkretny wyjątek, sytuacja czy też warunki w których nawet taki badziew będzie brylował (wystarczy zerknąć na wspomniane wcześniej prace gościa z tyrereview - w wielu jego testach jakiś wyrób gumopodobny znajduje sobie kategorię albo nawet czasem dwie i w nich wygrywa) ale to nie jest powód abym nie mógł generalizować, że dobra opona jest dobra i że nie warto na nich oszczędzać. Wybacz ale nie mogę się powstrzymać - 50 lat temu nie było abs w jakimkolwiek aucie bo bosch to na rynek w 78' wypuścił Niemniej odrobinę słabe to generalne porównanie (bo gdybyś mias 50 napisał 40lat byłoby trafne argumentacyjnie ale nadal nie merytorycznie) gdyż wówczas zupełnie inna była motoryzacja (szerokopojęta). Zupełnie inna ilość pojazdów na drogach, czy też po prostu inna ilość pojazdów, mniejszy ruch to mniejsze ryzyko kolizji i wypadków. Same pojazdy też zdecydowanie odmienne od dzisiejszych. Mniejsze, lżejsze, słabsze, rozwijające mniejsze prędkości a i sam pojazd stanowił większą wartość dla przeciętnego posiadacza. To powodowało dość odmienną od współczesnej "technikę jazdy" - znakomita większość jeździła ostrożniej. Niemniej tak - jak już wielokrotnie tu napisałem - jazda z rozwagą to podstawa.
  6. Pokaż zatem swoją a pokombinujemy z indeksami jaki powinny być dla kolejnych rozmiarów.
  7. WTF? Co to ma do tematu? Nie... Robią to z własnej głupoty. Nie przez albo dzięki oponom. Nie przez albo dzięki autom czy dowolnym innym składnikom tej układanki. Nie ma to niczego wspólnego z jakimkolwiek "złudnym poczuciem". To najzwyklejszy debilizm jaki jest niezależny od grubości portfela, marki auta opon na jakich jedzie itp. A ja raz jeszcze napiszę, że po prostu wolę świadomego kierowcę... Z jakiegoś powodu postanowiłeś połączyć dwie zupełnie niezwiązane kwestie i kompletnie ignorujesz to co napisałem a następnie zacytowałem. Masz cały akapit jaki przegapiłeś w mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że opona zastępuje cokolwiek. Ale bagatelizowanie jej wartości "bo są inne składowe" jest absurdalną lekkomyślnością. Pomniejszasz przewagę dobrych opon tylko dla tego, że są na drogach również impotenci umysłowi. Nikt w całym tym wątku nie miał na celu wpajania teorii jakoby dobra opona była panaceum na całe zło na drogach. Czy też jakoby kiepskie były winne wszelkim dramatom. Padlo pytanie o wielosezon i opinie o nim samym i nic więcej. Staje się to wręcz kuriozalną przez to przepychanką. Niemniej pozwolę sobie to pociągnąć po raz ostatni dalej - > jako świadomy i odpowiedzialny kierowca wybieram dobre opony bo wiem, że ten metr czy kilka może stanowić o tym czy kogoś trafiam czy nie. O tym czy zatrzymuję się przed drzewem czy na nim. Czy wpadam w poślizgu na skrzyżowanie czy może zatrzymuję się przed nim. Tym, bardziej, że są właśnie te wszystkie niezależne ode mnie czynniki. I nie mając wpływu na tak wiele z nich, robię co mogę z tymi jakie zależą od mojej osoby - stąd stan techniczny auta i ogumienie są na najwyższym dla mnie dostępnym poziomie. Starając się do tego prowadzić sensownie minimalizuję co mogę. I tyle. I wcale nie oznacza to dziś, ze muszę jeździć wyłącznie na oponach sezonowych -> jak wyżej napisałem jest wręcz przeciwnie i moim zdaniem wielosezon staje się optymalnym rozwiązaniem. Patrząc tokiem myślenia jaki prezentujesz powinno się demontować poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa, systemy takie jak abs czy esp aby kierowcy pozostawieni "sami sobie" jeździli bezpiecznie... lol
  8. Nie rozumiem pytania. Sam reflektor nie wie nic. To element wykonawczy. "robi to co mu cała elektronika zleci" - ani mniej ani więcej. O nachyleniu terenu nie wie nigdy z kamery - obraz podczas jazdy nawet na stromym wzniesieniu jest zawsze płaski. Niemniej odpowiadając na pytanie - "żyroskop" z esp - czyli układ czujników przyśpieszeń jest w stanie określić czy pojazd jedzie po prostej czy może jednak nie, zapewne również sam komputer wie jak zmienia się obciążenie silnika. To jednak tylko pierwsze z brzegu domysły gdyż nie wczytywałem się w zasadę działania aż tak. Pewnym jest, że teren rozpoznaje i całość to coś więcej niż wyłącznie zmiana prędkości jaką sugerujesz. Masz jednak rację w tym, że nie powinienem tego upraszczać tak jak w pierwszym poście tutaj to zrobiłem.
  9. No litości... Nie nie jest złudne. To konkretne wyniki potwierdzone od zawsze testami. Nie łap proszę zatem tylko fragmentów ale czytaj całość tego co napisałem bo tak to można się przepychać po wsze czasy. I bez znaczenia czy: To zawsze lepsza opona zatrzyma się szybciej w tych składowych jakich jest ogrom. Masz cały akapit jaki przegapiłeś w mojej wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że opona zastępuje cokolwiek. Ale bagatelizowanie jej wartości "bo są inne składowe" jest absurdalną lekkomyślnością.
  10. Bo dobre opony wielosezonowe nie urągają bezpieczeństwu a bmw nie wypuszcza aut na oponach chińskich. Wręcz przeciwnie opona wielosezonowa w naszym klimcie to bardzo często większe bezpieczeństwo bo zawsze masz oponę adekwatną do pogody/warunków (ale doleję oliwy : ) ) - ostatni wyjazd na ferie przełom lutego i marca. Trasa z wroc nad morze. W jedną stronę mam -5st czasem opady śniegu. Wracając tydzień później mam +15st i pełne słońce. Zimowa opona w temperaturach wysokich zaczyna kleić tak sobie. A nawet przepisowa jazda autostradą czy też ekspresem tylko efekt podbija. W drugą stronę również - gdy masz letnie kapcie bo popołudniami jest przecież zawsze te 15st ale nad ranem bywa w okolicach 0... Mając wielosezony problem przestaje mieć znaczenie bo opony są zawsze właściwe. Wcześniej zawsze miałem opony sezonowe. Zima + lato. Od wielu lat kolejne generacje conti. Wcześniej "lubiłem się" z bridgestone. Po zakupie fki po raz pierwszy założyłem wielosezon. Hankook gdyż (poza wówczas sensownymi wynikami w testach) miał najlepsze opinie jako najbardziej komfortowa opona z RF. I do tego stopnia jestem zadowolony, że gdy teraz moje letnie conti się kończą to kolejne auto dostanie wielosezon (tym razem pierelli w wersji 3ciej bo obecnie to naj) a zimowy set wraz z felgami sprzedam. Zgadzam sie, jednak jeśli można mieć lepszą oponę (zimową, letnią czy też całoroczną) i dzięki niej zyskać "odrobinę więcej przewagi" to czemu nie iść w tę stronę? Naciągane to. We wspołczesnych samochodach o jakich może być mowa na tym forum zmiana hebli ze standardowych na dowolne "lepsze" nie skróci drogi hamowania. Bo większy zacisk nawet na najlepszej tarczy z super klockiem nie zmienia czegoś co ma seria - a każdy seryjny zacisk jest w stanie zablokować koło. Zablokować czyli bardziej zatrzymać się go nie da. Większa (przede wszystkim grubsza) tarcza z większym zaciskiem itp to przede wszystkim odporność na fadding oraz lepsze dozowanie siły nacisku - czyli precyzja pomiędzy 0 a 1. Ale chcesz mieć lepszą drogę hamowania ? Załóż szersze opony a najlepjej slicki (tylko zmień przed opadami ). Zgadzam się z Tobą, że zdrowego rozsądku absolutnie nic nie zastąpi. Ogrom systemów, najlepsze gumy itp ale jak pomiędzy kierownicą a pedałami siedzi ktoś o umyśle 12sto latka to nic dobrego z tego wyjść nie może. "szybko ale bezpiecznie" przecież nie istnieje a takich pełno na naszych drogach. Ale jeśli wybierając potencjalnie bezpieczniejsze auto, ubierając je w lepsze opony mogę odrobinę pomniejszyć ryzyko to czemu tego nie robić? I w wielu wypadkach to nie chodzi o subtelne różnice. Znam/widuję sporo osób posiadających relatywnie nowe bądź nowe, mocne i ciężkie auta na które wydali niemałą kasę, ozdobione ślicznymi felgami w rozmiarach XXL ale z naciągniętymi oponami od chińczyka albo wieloletnimi używkami (nieopodal miejsca gdzie mieszkam pracuje lekarz pojawiający się ostatnio w młodym xc90 do którego zmienł felgi na 20" i ma na nich bridgestony 10cio letnie...). A wystarczy zerknąć na bezpośrednie zestawienia w testach - wyniki pomiędzy słabą a dobrą gumą idą w metry (czasem dziesiątki) a nie w centymetry. Ostatnio gdzieś widziałem zestawienie zdaje sie letnich gum i gdy najlepsza opona już stała najgorsza miała dalej ok 40km/h. Mnie to przekonuje. I cytując czy też parafrazując gościa z tyrereview - na oponach nie ma co oszczędzać bo dostajesz to za co płacisz. Jak to się połączy z faktem, ze opona to jedyny element pojazdu jaki łączy go z nawierzchnią i bez niej ani wielka moc ani hamowanie nie mogą zostać przekazane dalej to mamy dość proste równanie.
  11. Uzasadnisz? Nie widzę powodu aby guma od dowolnego producenta o właściwie dobranym rozmiarze (i przede wszystkim indexach bo liczy się średnica toczenia) miała jakkolwiek psuć skrzynkę rozdzielczą. Opony to nie rocket science. Nie. J to kołnierz felgi. Nie mający absolutnie nic wpsólnego z szerokością. Szerokość felgi podawana jest w calach i jest to parametr stojący obok J jednak nie jest z nim powiązany. O czterołapie w bmw krąży więcej mitów i legend niż o dowolnych potworach z bajek dla dzieci Tak, napęd na 4 koła wymaga skrupulatnego podejścia do doboru ogumienia jednak bez przesady. Licznik i jego świrowanie czy wszystkie inne elementy jakie wymieniasz to potencjalne konsekwencje błędnego doboru ogumienia a nie po prostu zmiany felgi na inną. Felgi muszisz dobrać do auta tak aby dało się je poprawnie zamontować i wraz z oponami jakie chesz nie było kolizji z elementami zawieszenia czy też budą. Tu posiadacze 5tki z xdrivem albo mający wiedzę w tym temacie niech doradzają co wejdzie i z czym kłopotów nie będzie. Potem na to masz założyć opony. Idea jest taka aby koła na osi przedniej oraz tylnej kręciły się tak samo szybko. Odpowiada za to tzw średnica toczenia - czyli średnica koła po tym jak opona się ugnie pod masą auta. Aby zatem calość grała należy dobrać indexy prędkości oraz nośności zgodnie z zaleceniami producenta (jeśli auto nie jest importem ze stanów to powinieneś mieć wsio dostępne na naklejce w aucie). I w zasadzie tyle. Z punktu widzenia mechaniki jesteś w stanie mieć 4 różne koła o zupełnie różnych rozmiarach na aucie i jeśli tylko całość jest dobrana prawidłowo (pomijając debilizm takiego rozwiązania) nic się napędowi nie stanie.
  12. kosteg

    Nowe opony do X3

    To wcale nie jest najbliżej. 20mm węższa opona da przy profilu 55 aż 11mm niższą oponę. W tym rozmiarze z RF zdaje się możesz mieć kłopot. Gum zima/lato jest jak kot napłakał a co dopiero całorocznych. Musisz szukać innych rozmiarów "do skutku" albo z czegoś zrezygnować. No chyba, że chcesz takie cuda testować https://www.sklepopon.com/opona-caloroczna/radar-dimax-4-season-rft-225-60-r17-99-v-122800#372641
  13. Dla 245 felga lepiej aby miała 8.5" szerokości. Bo zazwyczaj sugerują się letnim setupem. Niemniej konfiguratorom i doradzaczom sklepowym bym tak z rozwagą ufał. Najlepiej jest wiedzieć czego się chce/potrzebuje i skompletować zestaw wedle potrzeb a nie "porad". Sprawdź na naklejce przede wszystkim jakie indexy mają mieć opony do auta. Chcesz felgi na zimę to wybierasz model o odpowiadającym wzorze i parametrach. Kupując nowe felgi nic nie stoi na przeszkodzie abyś nawet z zestawów o dwu szerokościach "kupił 2x przody" i uzyskał efekt jakiego oczekujesz - tak zrobiłem z felgami dla swoich aut. Chciałem mieć 4x to samo i mam zestawy poskładane z przednich felg pomio tego, ze domyślnie te wzory są "dwuszerokościowe". Potem wybierasz opony zimowe zgodnie z własnymi preferencjami. Do Fki mam hankooki z RF bo oni (przynajmniej w ubiegłym roku) mieli najbardziej komfortowe rf. I faktycznie jeździ się więcej niż przyzwoićie. W pozostałych autach do tej pory zawsze brałem kolejne modele Conti. W tym roku pirelli zrobiło robotę swoją ofertą i niebawem będę ich zestaw zamawiać. Dla serii F fabryczne czujniki są od continentala. Sprawdź kto jest ptoducentem dla G i zamów takowe od nich. Sprawdź oczywiście po nr jakie potrzebujesz.
  14. Być może źle to nazwałem jednak mylisz się. Zmienne oświetlenie zależne jest od tego jaka jest prędkość, nachylenie terenu itp. Zmienia się całość przy wjeździe i zjedzie ze wzniesień, inny jest tryb dla miasta inny tryb "country". I tak prędkość jest "głównym" wyznacznikiem jednak nie tylko ona pełni funkcje. Zerknij na obrazki z tis -> to tak na szybko. Przecież skręcanie to właśnie adaptacyjne reflektory. Opcja dodatkowa to asystent świateł drogowych. Uzupełnienie o kamerę z asystentem drogowym daje wariacje tego.
  15. Kolizje to zapewne tylko kamera. A zatem brak radaru i wszystkiego co z nim związane. Odpowiadając - tak uzupełnić się wszystko da ale tanio nie będzie. Nie wiem jakie są relacje cen pomiędzy f40 a moim f31 ale u siebie gdy sprawdzałem ostatnio to komplet "najtaniej" wychodził w przedziale 5 - 6 kpln.
  16. Podłącz je poprawnie. Powinny być dwa przewody - jeden z zasilaniem po zapłonie a drugi ze stałym zasilaniem dla podtrzymania pamięci. Zapewne oba wpięte są w jedno miejsce.
  17. Jakie masz audio w aucie? HiFi, HK czy podstawowe?
  18. Zacznij od diagnostyki. Podłącz kompa i sprawdź jakie masz błędy, z czym jesteś w stanie się komunikować itp.
  19. Odezwij się do kogoś rozkładającego auta na części a dostaniesz wsio czego potrzebujesz. Na grupach sprzedażowych na fb masz np Mariusza Rybaka - dostaniesz elementy z kawałkami wiązki a jak dobrze pogadasz to moze i całą wiązkę Ci wydłubie.
  20. Czy chodzi o ten hałas który słychać na chwilę po zmianie biegu na wyższy? To brzmi jak łożysko/sprzęgiełko alternara bądź czegoś innego z napędu (pompa wody)?
  21. Nie wiem jakie problemy trapić mogą e53 ale bazując na e46 ten brak komunikacji na linii zegary - sterownik to mogą być też zaśniedziałe styki (odepnij wtyczki po obu stronach, wycziść i potraktuj kontakt sprayem). Mogło coś pogryźć przewody bądź zdechł sterownik/licznik. Najlepiej jak podłączysz kompa i zobaczysz z czym da się komunikować.
  22. Jeśli dobrze pamiętam masz to opisane w instrukcji własnego auta. Niemniej masz nie tyle co xenon co dynamic xenon. Lewa lampa w trybie "miejskim" obniża się oraz skręca w lewo. Lampy mają kilka trybów oświetlenia drogi przed autem zależnie od ropoznanego terenu: miejski, autostrada, poza miastem itp -> sterownik zależnie od tego co widzi kamera oraz jaka jest prędkość auta zmienia te ustawienia by pole przed autem było oświetlone optymalnie do warunków i potrzeb. Z tego powodu lampy ustawia się wyłącznie w trybie włączonym nigdy na auto.
  23. Tyle, że falowanie obrótów podczas jazdy musiałoby być połączone z szarpaniem autem czy też jego dławieniem i zmianą prędkości itp. Samo falowanie obrotów to napęd.
  24. No nie poszaleli. Jak będę miał chwilę to zaczne kombinacje z wymianą na mocniejsze diody.
  25. Ustaw na max jasność i wjedź w najciemniejsze miejsce jakie możesz znaleźć Podświetlenie nóg w wersji pomarańczowej jest widoczne marnie. W bieli trochę lepiej ale zdecydowanie słabo. Najłatwiej sprawdzić patrząc na to ile pinów ma lampka aby wiedzieć co się tam posiada (i przy okazji wiązka): - 2 pin - tylko oświetlenie przy otwarciu drzwi - 3pin - otwarcie drzwi i amber - 4pin - otwarcie drzwi, amber i białe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.