Skocz do zawartości

mistrzos

Zarejestrowani
  • Postów

    48
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mistrzos

  1. mistrzos

    Zmiana MK2 4:3 na 16:9

    Cześć wszystkim, jak w temacie, szukałem po forach, ale są dwie różnie opinie i nie wiem kogo słuchać chciałbym zmienić swój monitor 4:3 MK2 na 16:9 Nie obchodzi mnie w sumie nawigacja, ani tv, sam monitor Czy wszystko jest plug&play, czy trzeba przerabiać wiązki? Co z tunerem?
  2. Odgrzeję kotleta, ale nie chcę zakładać nowego tematu Mam dekory drewniane, chciałbym je pomalować na piano black, widziałem już taką wersję i mega mocno to pasuje. Pytanie, mogę delikatnie zeszlifować bezbarwny który jest nałożony na drewno i pomalować w piano?
  3. U mnie było tak, że wystarczyło, że odpaliła po kręceniu przez dłuższą chwilę, zgasiłem i następne odpalenia były od strzału. Tylko pamiętaj, żeby odpiąć kable od elektrozaworu i dać LPG się wypalić, najlepiej na niskich obrotach. Jak braknie gazu, to spróbuj przełączyć jeszcze na LPG gdy wróci na benzynę. Tak aby w 100% pozbyć się lpg Jak pomoże, to do gazownika na lejący/ce wtryski
  4. masz LPG? nie czujesz gazu jak rano odpalisz po postoju z wydechu/w kabinie ? mimo że pracuje na benzynie? wypadał Ci zapłon kiedyś? do sprawdzenia standardowo świece, cewki, przewody zapłonowe, przepustnica, przepływka ja miałem taki przypadek, że miała lekki problem z odpaleniem rano po postoju. Było czuć lpg z wydechu, mimo, że chodziła na PB. Zakręciłem elektrozawór, wypaliłem gaz do końca, przejechałem parę kilometrów na PB, a rano mi beata odpaliła na widok kluczyka. a co do płynu i komunikatu, w tym samym czasie zacząłeś mieć problemy z odpaleniem? Jeśli tak, to szukałbym właśnie problemu w tej kwestii
  5. Mam trochę głupi pomysł, ale przynajmniej jakikolwiek xd wrzuć elektronikę pilota do spirytusu na jakiś czas, oczywiście bez baterii :D no i na pewno nowa bateria. Ja miałem takie cyrki, że przy otwieraniu dioda mrygała raz jaśniej, raz troszkę słabiej. Przy tym pierwszym normalnie się otwierała.
  6. Cześć, borykam się z podobnym problemem co Ty, m52b28TU 09/1998 , mierzyłem w sobotę kompresję ale chyba jakimś ujowym manometrem, bo przy wkręceniu tego króćca z gumowym wężem na jednym cylindrze pokazało mi 110 psi ( powtarzane kilka razy, czy na pewno dobrze został wkręcony ) , a na tym jakby jabłuszku z gumą na końcu ( na wcisk ) 135 psi. Na reszcie cylindrów pokazywało właśnie 135-140 psi. Silnik jest żwawy, ma moc, nie puszcza dyma żadnego nawet dając do odciny na postoju. Nie śmierdzi z wydechu przepalonym olejem. A mimo to go bierze. Będę miał pewność co do pomiarów jak zrobię test innym ciśnieniomierzem. Wymieniłem uszczelkę pokrywy zaworów wraz z tą uszczelką na świece, odmę kompletną z wężami FEBI. Poci się od miski olejowej ale nie na tyle, żeby mieć takie ubytki oleju. Świeczki również nowe, "stare" ( po przebiegu około 20kkm ) nie miały śladów zużycia, ale wymieniłem na wszelki wypadek, bo eliminowałem problem z porannym odpalaniem. Została jedynie podstawa filtra oleju no i ta nieszczęsna miska.. Stosował ktoś płukankę TEC2000? Faktycznie to działa? Robię płukankę co wymianę oleju, za mojej kadencji robiłem to już 3 razy ale był to procesy krótkotrwałe ( tak jak zaleca producent - 10 minut ) , a na tecu ludzie zostawiają nawet godzinę i niby faktycznie się sprawuje.
  7. Siemka, dzięki za odpowiedź, nie czytałem ich wczoraj ale zrobiłem właśnie tak jak piszecie - jest to wina lpg, zakręciłem gaz przy butli, wypaliłem do końca, rano odpaliłem na benzynie bez żadnego problemu. Trochę słabo, że już po niecałym roku puszczają. Wtryskiwacze to yeti, mają najechane 35k km.
  8. Cześć wszystkim, mam problem ze swoim bmw, 528iA poliftowy silnik, rocznikowo 09/1998 + roczne LPG Mianowicie z rańca, lub po dłuższym postoju ciężej pali, ale odpala. Dziś przy 7 stopniach musiałem pokręcić z 3-4 sekundy, żeby załapała. Obroty wstają dosyć powoli i przez moment czuć, jakby chodziła na 5 cylindrach, ale to może kwestia 1 sekundy. Świeczki świeżo wymienione Co ciekawe, jak złapie jałowe obroty, to za drugim razem odpali już bez żadnego problemu Na moje to przez chwilę czuć gaz w kabinie Mam wrażenie, że się przytyka Kiedyś stała przez 3 dni, ładowałem aku przez jakieś 16 godzin i odpaliłem bez problemu. Chciałem sprawdzić, czy to może jego wina, podładowałem znów do maxa, ale bez różnicy. Rozumiem, że pierwsze co to filtr paliwa / pompa ? Nie zauważyłem, aby na benzynie jechała gorzej, albo się przytykała. Podjadę na kompa - pytanie tylko, czy sprawdzać różne wartości na zimnym silniku, czy na ciepłym też może być? Jakieś sugestie też, gdzie można szukać?
  9. dzięki za odpowiedź, to możliwe, że nie działa skoro teraz nie pokazuje na kompie błędy owego czujnika?
  10. Witam serdecznie, Motam się z problemem w mojej 5er 11/98, mianowicie gdy przy wyższej prędkości automat zrzuca na 3/4 , w momencie, gdy zredukuje już bieg, załóżmy, że ma 3500 obrotów, czuć dziwne buczenie spod maski, po czym obroty spadają bardzo delikatnie o jakieś 100rpm i już płynnie przyspiesza Robiłem czujnik wałka rozrządu na wydechu - zamiennik FEBI nowy brak błędów na kompie jakiś pomysł w ogóle gdzie szukać? pozdro
  11. Siemka, Chłopaki borykam się z problemem wypadania zapłonu w mojej 5er. Już Wam opisuję cały przypadek. Zaczęło się jakieś 2 miesiące temu, kiedy po bardzo dynamicznej jeździe na LPG zaczął/ęły wypadać cylindry. Chodził na 4/5 garków. Możliwe, że na benzynie też, nie sprawdzałem niestety. Wymieniłem świece na nowe, fakt, po najtańszej linii oporu bo k20tt, ale słyszałem o nich wiele pozytywnych opinii i nadają się do LPG. Jedna fajka była lekko przylana olejem, ale bez tragedii. Winą najprawdopodobniej była uszczelka, którą później wymieniłem. Problem ustał na miesiąc. Ostatnio miałem to samo, tylko że sprawdziłem na obu paliwach - tak samo. Zaprowadziłem auto do machera, zrobił sondę, rurkę na dolocie, pokrywa zaworów wraz z tymi uszczelkami na świece + trochę silikonu wokół nich, bo podobno lubią przepuszczać, przy kolektorze ssącym również jakąś uszczelkę, nie wiem dokładnie, którą. W dodatku wleciała nowa mapa gazu. Ogólnie auto PALIŁO przy bardzo spokojnej jeździe, gdzie na kompie pokazuje 9,5L jakieś 15L gazu. Teraz nie wiem bo świeżo co odebrałem auto. Dodatkowe objawy, to : kiedy jadę na wysokim biegu, np. na 5 przy 80km/h , wcisnę gaz do spodu ( automat ) bez kickdowna, to mieli te biegi i delikatnie się przytyka, po czym redukuje i jedzie. Tu jest największa szansa, że zapłon wypadnie. Po wcześniejszej wymianie świec nie było takiego problemu - szedł jak głupi nie czując, że w ogóle redukuje. Śmiesznym objawem może być to, że zjeżdżając z ronda dam mu do połowy gazu to lubi się przytkać i zaszarpać. Ponad to przy około 2k rpm na wysokim biegu ( 4-5 ) lubi poszarpać. Zrobiłem autem 70 km od odebrania od mechanika, zostawiając nie małe pieniądze a problem nie zniknął. Wystarczy zgasić auto i znów odpalić, by było dobrze. Jakieś 3 miesiące temu zrobiony czujnik wałka rozrządu na wydechu - nowy z FEBI - brak błędów dotychczas. Brak zapalenia się check engine - jest, świeci się, tylko na teście zegarów :D. Ktoś może wie, co może być pieprznięte? Na kompie pokazuje tylko wypadanie na którymś z cylindrów i wcześniej sondę, która jest już nowa, Boscha - objawiało się to tym, że z rana jak odpalałem delikatnie bujało budą, obroty lekko wzrastały i ustawało. Na końcu to już nawet podczas postoju potrafiła nagle zacząć bujać/szarpać nierówno pracując. Oddaje znów na dalszą diagnostykę, ale może jak ktoś to na spokojnie przeczyta, będzie mógł coś stwierdzić. Na to liczę! Pozdro
  12. Ja jestem świeżo po wymianie amortyzatorów przednich w moim sedanie, włożyłem sachs super touring + nowe osłony + nowe poduszki Lemfordera. Sprężyny zostały - seria. Przy odbieraniu od mechanika auto stało jak prawdziwa koza.. mogłem wsadzić rękę między pionowo między koło a nadkole ( 17" profil 50 ). Byłem przerażony bo tragicznie to wyglądało, ale powoli się wybija i już znacząco poszedł przód w dół. W dodatku po jednej stronie amor nie wszedł do końca, już jest poprawione. Sachs to sachs, jeśli masz zamiar długo pojeździć autem to bym nie oszczędzał, mnie całość wyszła około 1100 z robotą. Na seryjnych sprężynach się dosłownie płynie, wcześniej mi stukało niemiłosiernie - wylany amor. Teraz dopiero widzę, że dolne wahacze też już powoli trafia szlag. Nie wiem czy sprężyny obniżające podejdą pod sachsa super touring, on raczej średnio się nadaje do glebowania pozdro
  13. mistrzos

    528i 98r MAGLOWNICA !

    dzięki za odpowiedź Mój stary był na stacji diagnostycznej w celu weryfikacji, nie zna się niestety za bardzo i nie widział gdzie diagnosta pokazywał "luz na maglownicy" , mam tylko kartkę, że na ślizgu. Szarpałem wczoraj za ten drążek pod gumą co jest, nie ma jakiegokolwiek luzu, autem rzucałem na boki, w górę i dół - cisza.. na jabłku tzn na elemencie łączącym magla z drążkiem, tak? :) pozdro
  14. mistrzos

    528i 98r MAGLOWNICA !

    Witam serdecznie, Mam pytanie, czy luz z lewej strony maglownicy można wyregulować bez problemu? Stuka mi w przednim zawieszeniu, okazało się, że amor lewy jest też wylany - komplet już kupiony z sachsa wraz z poduszkami, sprężyny zostają. Lecz istnieje również ten wcześniej wspomniany luz na przekładni. Przy skręcaniu nie strzela, nie skrzypi, nie stuka, jedynie przy pokonywaniu nierówności, mam co prawda zbieżność do zrobienia. Jedynie co zauważyłem, to przy porannym odpalaniu kierownica bardzo lekko chodzi, ale wystarczy, że przejadę 100m i już jest okej. Na dodatek przy pozostawieniu na maksymalnym skręcie auta i ruszenie go po dłuższym postoju, potrafi się delikatnie zblokować. Zawsze zostawiam koła na wprost. Co sądzicie, czy ten luz można zlikwidować? Reszta jak na moje jest okej, nie chcę się pchać mocno w koszta aktualnie, bo robię całe przednie zawieszenie, także trochę kasy na to pójdzie. Temat maglownic to temat rzeka, wiem, dlatego przy takich objawach warto zregenerować moją, czy kupić nowy zamiennik? Widzę, że można kupić zregenerowanego magla przy odesłaniu swojego już za 400 zł. To chyba jakaś ściema, albo używany jest tylko zestaw naprawczy. Co o tym sądzicie? Pozdro!
  15. Przewody paliwowe? to mnie zastanawia Sprawdzałeś dokładnie pompę? Możliwe, że się przeciera, lub zbiera syf który gromadzi się, gdy auto stygnie, stąd problemy z paleniem na zimnym. Słyszysz pisk z prawej strony auta, koło wlewu? Jeśli tak, to wina pompy. Jeśli za każdym razem masz tak, że auto gaśnie na zimnym na postoju w poziomie, to pobujaj autem dosyć porządnie przed rozruchem i odpal. Ja bym jednak nie bawił się w takie domyślanie się, tylko ściągnął kanapę i zajrzał do pompy, baku. A tak btw, na teście masz stan paliwa w komorach, jak Ci się to przekłada? Bo kiedyś u kumpla w dieslu miał proporcje 90-10 , co było trochę dziwne. @Edit Sprawdzenie stanu ilości paliwa w poszczególnych komorach - test nr 7 Pozdro!
  16. Pamiętaj o magicznej granicy 15 litrów. Mnie zdarzyło się dwa razy, kiedy miałem nieco poniżej 10l w baku, a auto stanęło, dławiło się. Nie warto jeździć właśnie poniżej 15 litrów. Zatankuj do pełna i uznaj te 15 za rezerwę, której nie chcesz mieć. Do sprawdzenia filtr paliwa - najlepiej wymień, groszowe sprawy Pompa paliwa ( chyba pod kanapą tylną ) do wyjęcia, sprawdzenia, ewentualnie jak dasz radę to spróbuj spojrzeć co tam się dzieje wewnątrz baku. Możesz też spróbować odłączyć przepływkę, choć to raczej nie jest możliwe, by była jej wina. Czy jak przypałujesz to się dławi na wyższej partii obrotów? Pozdro!!
  17. Dzięki chłopaki ! Nawet z wymianą tulei z wahaczami " na wierzchu " nie będzie tragedii z kasą. Jakoś tak mam przekonanie do OEMowych podzespołów, tym bardziej, że teraz dopiero jeden wahacz się poddał :D Pozdro, przyczepności i cysterny paliwka!
  18. Dzięki wszystkim za odpowiedzi!! Wahacze są nowe, tylko leżaki, nigdy nie były zamontowane na aucie. Przeleżały w piwnicy w stałej temperaturze. Kurde, akurat na aktualnym zawieszeniu w E39 mam wszystkie nowe tuleje, tj. dolnych prostych wahaczy jak i bananów. Wyjmować je i znów wprasowywać to nie ma sensu :D Zastanawiam się jednak nad stanem tych tulei. Na moim aucie po przebiegu 240k km mam wszędzie oryginalne wahacze, gdzie auto wyszło z taśmy w 98 roku. Tyle lat i dopiero teraz tłucze, chyba, że ktoś przede mną wymieniał któreś z nich. Jeśli chodzi o sworznie to chyba nie ma co się przejmować? Pozdro i zdrówka!
  19. Siemka! Witam was w tych trudnych czasach jakie nastały :D Niestety do pracy trzeba jeździć, a że mam kawałek, to pukanie sworznia już mnie irytuje i to porządnie. Mam do Was pytanie, mam okazję kupić wahacze OEM e39 w naprawdę dobrej kasie, tylko, że przeleżały 8 lat na półce. Nie chcę wydawać mnóstwo siana na dwa dolne wahacze Lemfordera, gdzie za podobną kasę mogę wyrwać od kumpla właśnie te leżaki, razem z bananami. Pytanie brzmi - opłaca się? Na aucie z 98 mam jeszcze OEM wahacze i na moje puka tylko jeden sworzeń, reszta jest okej. Jak potrafią wytrzymać 20 lat na aucie, to co im szkodzi 8 lat na półce? Czy tylko ja mam takie podejście? Gumy przez ten czas mógł szlag trafić? Co o tym sądzicie? Zdrowia przede wszystkim i nie zaraźta się tym świństwem! Pozdro!
  20. @maniek21112 dzięki za odpowiedź! Filmik postaram się nagrać jutro. Przy stałej 100 nie ma falowania, jedzie płynnie, stale. Podepnę jutro 5er pod kompa i zobaczę, czy wywalił błąd w/w czujnika. Tak btw, jeśli odpinam przepływkę, to nie powinien wyskoczyć check engine? Zrobiłem tak 2-3 razy i nic, ale błąd się zapisał. Na teście zegarów normalnie kontrolka jest, świeci. Pozdro!
  21. Witam serdecznie wszystkich forumowiczów! Z racji tego, że jest to mój pierwszy post na tym forum, które odwiedzam od długiego czasu, chciałbym się ze wszystkimi przywitać, także... CZEŚĆ! :D A teraz do rzeczy. 528i 1998/09 automat Problem: Przy 100-120 km/h i zapiętym 5tym biegu, podczas redukcji na 4 ( na Drive bez kickdowna ) normalnie elegancko auto zrzuca bieg i jedzie, niestety towarzyszą temu delikatne wibracje, buczenie. Silnik ma 3000 obrotów, po chwili lekko spada do 2900 i kręci już do końca bez problemów. Posiadam LPG, na obu paliwach jest taka sama przypadłość. Wymieniłem niedawno czujnik wałka rozrządu na wydechu z FEBI nowy. Poradziłem się mechanika i stwierdził, że ten czujnik akurat bez różnicy, czy fabryka, czy zamiennik. Świece również wymienione na takie, które są przeznaczone do LPG. Przed tą wymianą sytuacja była taka sama. Odpinałem przepływkę, również to samo. Mam do Was pytanie, wiecie co to może być? Wydaje mi się to stricte związane ze słupkiem, automat jak na swoje lata śmiga dobrze, czasem sobie lekko szarpnie z 2 na 3, ale to tyle. Pozdroo!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.