schwartzu316

Niestety kolego ale konstrukcja zawieszenia w Twoim aucie tego wymaga.. a jakie amorki kupiles?

W Warszawie jest tylko jedno miejsce gdzie pracują ludzie ktorzy maja pojecie o bawarkach i nie jest to ASO :D Na Wólce Węglowej naprzeciwko bramy polnocnej jest wjazd z niebieska brama i reklama "Serwis Opon", warsztat jest wlasnie obok niego.. moze wyglada niepozornie ale nie zmienilbym go na zaden inny, ich specjalizacją jest wlasnie BMW robia wszystko naprawdy powypadkowe, remonty silnikow, regeneracje podzespolow naprawde polecam kolego

Szanowni Koledzy Jakiś czas temu wymienilem tarcze hamulcowe z powodu zwichrowania jednej z nich. Niedalej jak po 3 miesiacach problem powrocil - zwichrowała sie tarcza na tym samym kole, jednak udalo mi sie wymienic w IC na gwarancji, bezproblemowo i od reki (!) od tamtego czasu nie minelo nawet 2 miesiace a zaczyna sie znowu to samo :( cos musi byc przyczyna krzywienia sie tej tarczy... zawieszenie, łożysko ok sprawdzone, piasta jest prosta.. zaznaczam ze sa to tarcze Brembo na klockach Ferodo i co ich skutecznosci nie mam zadnych zastrzezen... nie chce wymieniac znowu czesci ktora z jakiegos innego powodu niedlugo ulegnie uszkodzeniu...

Pomalu Panowie.... nie podoba mi sie ton tej dyskusji. To ze auto zle chodzi na gazie to wcale nie swiadczy zle o instalacji ale o niefachowosci w jego montazu. Od dawna wiadomo ze BMW zle znosi mieszalnikowe instalacje z wielu powodow ale nie o tym temat. Swoja bawarke posiadam od nowosci czyli od grudnia 94 roku a gaz zakladalem w kwietniu roku 2000 przy przebiegu 211 000 km. Dzis auto ma przebieg 394 000, drugi reduktor oraz ktorąś z kolei konieczną, okresową wizyte w warsztacie poswiecona regulacji i wymiany filtrów. Instalacja gazowa nigdy nie dala mi powodu do narzekan, przez caly okres pracowala bezawaryjnie ale jest na to prosta recepta - trzeba po prostu o nia dbac! Ludzie niestety wyobrazaja sobie jazde na gazie z maksymalna oszczednoscia - najtanszy montaz najtanszej instalacji najtanszego paliwa dla najtanszej eksploatacji.. czyli leje i jade i zapominam ale niestety tak sie nie da

Wymien zarowke to bedzie grało..... nie wiem na czym polega ten feler ale zawsze w takim samym przypadku wymienialem i pomagalo :) te zarowki cos chyba nie stykaja z biegiem czasu

u mnie wibracje na kierownicy wystapily dwukrotnie - raz gdy zwichrowala sie tarcza hamulcowa drugi gdy padła koncowka drazka kierowniczego z kolei u kolegi powodem byla uszkodzona po kolizji piasta takze nie ma jednoznacznej przyczyny musisz węszyć

bardzo ciekawa teoria :duh: no a tak powaznie katalizator jest zlem koniecznym w aucie niestety wymuszaja go przepisy i normy, obniza moc auta i podwyzsza spalanie, ale w stopniu bardzo nieznacznym. Kiedys w tv byl test na hamowni u chojnackiego seata leona z katem i bez... roznica byla chyba 0,5 - 0,7 KM na korzysc oczywiscie auta po likwidacji katalizatora takze Szanowny Kolego jego wycinka w Twojej bawarce poprawi twoje samopoczucie ze cos tam przybylo pod maska ale na pewno nie poprawi to osiagow Twojego auta pozdrawiam

Ja tez wymienilem 2 poduchy z tydzien temu, pasowały idealnie ale takze odnosze takie wrazenie ze auto drga na wolnych obrotach silnika.... widze ze to powszechny problem. Ja kupilem w InterCarsie firmy 4max za 98zl/szt byly drozsze i tansze wzielem te srednie cenowo ale wydaje mi sie ze to po prostu niska jakosc tworzywa i calego elementu jest przyczyna

Coś Ty wczoraj sie urodził, czy co? Ale juz na pewno nie miales doczynienia ze swoim ubezpieczycielem. Przeciez oni maja caly sztab ludzi ktorzy tylko siedza i szukaja dziury w calym aby odmowic Ci lub znacznie zanizyc wysokosc odszkodowania. A taki wpis w protokole zdarzenia jakl napisalem powyzej to tylko pole dla ich popisu i usmiech na mordach. Napisza Ci w uzasadnieniu ze "to nie bylo bezposrednia przyczyna kolizji/wypadku ale gdyby auto posiadalo zgodne z przepisami o kodeksem ruchu oswietlenie prawdopodobnie zdarzenia mozna bylo by uniknac" albo cos w tym stylu. I wlasnie to "prawdopodobnie" przesadza o wszystkim. Osobiscie spotkalem sie z jeszcze bardziej absurdalnymi uzasadnieniami ale to jest poczatek drogi przez meke bo potem sad, ekspertyzy itp itd. I gdyby wartosc odszkodowania nie byla warta zachodu nie fatygowalbym sie nawet z odwolaniem tylko naprawialbym auto na wlasny koszt bo to sa swiete krowy i chamy. Taka jest Polska wlasnie

Ale jakbyscie nie cudaczyli z tymi xsenonami to zawsze bedzie to modyfikacja NIELEGALNA. Po takiej przerobce lampa traci homologacje, a przepisy jasno stanowia ze jezeli jakikolwiek element fabryczny samochodu jej nie posiada auto traci prawo do poruszania sie po drogach publicznych. Strata dowodu przy kontroli to jest male bdziu. Przy ewentualnym wypadku, czy nawet najmniejszej kolizji biegły nie bedzie sprawdzał pod sciana czy lampa bedzie oslepiac czy nie. Napisze tylko w protokole "samowolna modyfikacja oswietlenia przedniego niezgodna z dokumentacja fabryczną pojazdu" i o ubezpieczeniu mozecie wtedy zapomniec. Skórka za wyprawke

Gaz nie zamarza, jedyne co mogło mu zamarznąć to reduktor. Sa tego dwie przyczyny - zbyt niski poziom plynu lub zapowietrzony uklad chlodniczy.

Dla mnie osobiscie auto z duszą to takie ktore było tworzone z pasją, dla samej satysfakcji tworzenia, spełnienie ambicji jego konstruktorów... te wszystkie "zwyczajne" Avensisy, Vectry, Corolle, Megany to wszystko dzieła marketingowców, rosną w nieskonczoność niedlugo beda mialy po 10 metrow dlugosci i czujniki parkowania na dachu. To wszystko co w nich najlepsze. A BMW zyje wlasnym zyciem, tradycją... dla mnie wszystkie bawarki mogą być ciasne i nie miec zadnego uchwytu na napoje we wnetrzu, wystarczy mi sam jego niepowtarzalny charakter. Gdy jedziesz BMW widzisz i czujesz w kazdym detalu ze ktos dlugo i ciezko pracował nad tym by nie tylko sprzedać Ci to auto i na tym zarobic, by sprzedać Ci coś co udaje lepsze niż faktycznie jest, by dać Ci jak nawiecej za jak najmniej. To dumne, dopracowane w kazdym szczególe auta które podbijają serca, nie rankingi sprzedazy.

a to pech :x napisz nam jakie mialeś zabezpieczenia... bo zakladam ze byla ubezpieczona...

sasiadowi skradziono passata kombi B5 w poprzednia sobote (przed giełdą :? ) a w poniedzialek znalezli w lesie surowe nadwozie.... w dodatku bez tylnej prawej ćwiartki... nie chce Cie straszyc ale auta u nas kradna albo ruskie i ciągną na wschod albo polacy dla cześci pozdrawiam

BZDURA :!: tak postepuja ludzie ktorzy nie maja pojecia, zakladajac instalacje postepuja wedlug schematow i gdy wynika jakis problem rozkladaja rece okroic instalacje w taki sposob to najlatwiejszy sposob tyle tylko ze nie najlepszy jedyna rada -zmien warsztat

to jest wlasnie filozofia Kononowicza - jezeli wszystko jest złe niech nie bedzie niczego :twisted2: jeżeli złapiesz kapcia w drodze to co wyrzucasz koło i jedziesz na 3? Sam widzisz jak bardzo odpowiedzialnym elementem jest ten krokowiec faluja obroty itp itd.. wydaje Ci sie ze klopty sprawia obecnosc tego urzadzenia ale to bzdura bo problem lezy w jego niesprawnosci blablabla koncze bo ten post juz przechodzi w łopatologie heheh :wink: no i tym sposobem kolega za rok rozbierze całe auto bo to pryknie tamto pierdyknie pozdrawiam

czerwony 0 punktow za całokształt - te progi jesoooo az zal patrzec

o to chodzi ze masz nowa instalacje na GWARANCJI czym sie matwisz bierz samochod i niech dłubią do skutku

Policja była i sumiennie wypełniała swe obowiazki i musze przynac afera była..... niestety monitoring nie obejmowal tego fragmentu parkingu a auto posiada tylko oc wiec tak czy siak musze sam poniesc koszty naprawy :|

Byłem dzisiaj ze swoją połowicą na zakupach w markecie.... autko, które kupilem jej bardzo dawno temu bo az w zeszły wtorek zaparkowałem grzecznie na parkingu. Brykamy sobie z powrotem z wózeczkiem wesolutko patrze a tu :mad2: :cry2: :duh: :jawdrop: ktoś mi stuningował drzwi kierowcy... dam sobie głowe uciać ze to jakis osioł w VW Audioli Mercedesie Toyocie albo w innym kaczym podrobie zrobił to najzwyczajniej po złości, ze zwykłej zazdrości i zawisci nie mogl patrzec na tak piekne auto heh :norty: oczywiscie ten text odbierajcie lajtowo ale tak powaznie ok przywalił przestraszył sie ale moglby karteczke zostawic nr telefonu albo cos ale na co ja licze, na ludzka uczciwosc naiwny ktoś pomysli...bedzie to moja pierwsza wizyta u blacharza wogole bo pierwsze takie zdarzenie w moim zyciu, szkoda nie jest wielka ale jesli ktos sie orientuje to prosilbym o ocene ile to moze wyniesc tak pi razy drzwi i oczywiscie jakis dobry warsztat - wawa i okolice nie musi byc u henia za flaszke wazne aby byl sprawdzony, sory za jakosc zdj niewiele widac bo koma pozdrawiam i z gory dzieki %5B640%3A480%5Dhttp%3A//images30.fotosik.pl/115/39431cc87d98ba2b.jpg %5B640%3A480%5Dhttp%3A//images32.fotosik.pl/49/46e8cd2448db745f.jpg

Tylny napęd ,jak słusznie kolega zauważył stosuje sie głównie w autach dobrej klasy ale ekskluzywność takiego rozwiązania to sprawa drugorzędna a głównym powodem jest.. konieczność! W autach z przednim napedem silniki umieszczone są zazwyczaj poprzecznie, a bardzo trudno by zmiescic w takim układzie nawet rzędową "szóstke" nie mowiac o "ósemkach" nawet w układzie V, nie wspominajac o V10 czy 12 hehehe. Auto musiałoby miec z 2,5m szerokosci. Jedynie VW uparł sie na przedziwnym rozwiazaniu i w Passatach ustawia silnik wzdluznie prowadzac naped na przod, ale wlasnie z tego powodu sa one znane z bardzo trudnej obslugi technicznej - dajmy na przyklad tylko fakt , ze wymiana paska rozrzadu wymaga demontazu calego pasa przedniego. Ale naped to raz. W każdej BMW silnik umieszczony jest za osia przednia (tzn jego srodek ciezkosci) sama oś jest mocno wysunieta do przodu efektem jest bardzo mały przedni zwis itd itp. A to po to by wywazenie auta było bliskie ideału - 50/50 ma to znaczacy wpływ na prowadzenie auta. Takie rozwiazanie wyklucza technicznie przedni napęd.... a z poważniejszych wad dałbym ograniczona ilość miejsca w środku przez tunel biegnacy wzdłuż auta w ktorym poprowadzono wał napedowy... pozdrawiam

mam brata w stołecznej jezdzi na wideorejestratorze na tajniaka i co dzien 3-4 osoby traci dowod +300 zl mandat za te xsenoniki takze nie jest tak wesoło jak wam sie wydaje...

Kolego jak już wspomniałem kompresja silnika miesci sie w normie.... szukałem teraz na forum ale jakoś sie nie doszukalem - ktoś gdzieś kiedyś bardzo przestrzegał przed minerałko w m40 czy moglby mi ktoś to jakoś uargumentować? Pamietam tez kiedys taki post gdzie ktoś własnie zszedł z minerala na półsyntetyk ktory zmył nagar zatkał kanał olejowy w głowicy i zatarł wałek ale brzmi to strasznie nieprawdopodobnie - co Wy o tym myslicie?

Autko ma przejechane 150kkm i zdaje sie ze nie było nic cudowane w tej kwestii poniewaz rzeczywiscie na tyle wyglada natomiast jak juz wczesniej wspominałem silnik od strony technicznej został sprawdzony i wydaje sie w pełni sprawny. Własnie wszystko jest na "zdaje sie" nigdy nie mozna byc niczego pewnym licho nie spi a zapytac sie warto :) od lat zalewam Mobila ale dzieki za rade chyba zaryzykuje i wleje mu tą połóweczke... najwyzej bede latał i łapał olej jak wode z cieknącego dachu heheheh :wink: pozdrawiam

niech ma niech sie cieszy :lol: oczywiscie jest to jedyny słuszny pojazd w kolorze shwartzmetallic z trochi bidnym silniczkiem 1.6 ale to kobieta jest śladów na zakrecie nie bedzie zostawiać. Autko jest bardzo zadbane, niewyciuchane sladow korozji czy powaznych zdarzen przyczynowo-skutkowych brak... słowem uwazam bardzo udany zakup. Ale do rzeczy. Jak to zwykle po zakupie przeprowadzam bardzo gruntowny przeglad z wymiana wszelakich płynow paskow itp itd a jako czlowiek samodzielnie i skutecznie myslacy wszystko wykonuje osobistymi rencami. I tu pojawił sie moj problem, ponieważ pod maską widnieje wywieszka ktora informuje o terminie wymiany i rodzaju zastosowanego oleju a na niej - 15W40 :shock: pierwsza moja mysl - a czemu tu tak gęsto..... silnik pali z dotyku nie dymi nie widac zadnych wycieków kompresje trzyma...... zastanawiajace. Pomyślalem sobie by zastosować półsyntetyk przy wymianie ale wole zasięgnąć rady Szanownych Kolegów licząć na ich doświadczenie i dobra rade za która z góry dziekuje Pozdrawiam