Blues-66

Też mam srebrny panel i chętnie bym zmienił radio na czarne (najlepiej oryginał). Ale radio w prezencie kupiła mi żona, więc nie mogę się go tak po prostu pozbyć :mrgreen: Powodzenia!

Nie będę oryginalny :D Pozdrowienia dla ekipy Carfix ze Szczecina. Działają jak serwis formuły 1 - dzisiaj miałem przyjemność przetestować to osobiście. Szybko sprawnie i niedrogo. Tego nie ma nawet w Erze :D Naprawdę bardzo dziękuję i polecam innym Forumowiczom!

Nie każde CB jest/było używane w aucie. Swego czasu - czytaj w latach 90-tych, co najmniej połowa (o ile nie węcej) stacji była używana w domach i pełniła rolę taką jak dziś telefon i czat. Potem nadeszła era komórek i netu, więc część ludzi pozbyła się sprzętu, a część odłożyła go na dno szafy. I o takim sprzęcie mówię(piszę). Co do anteny, to masz rację, że najlepiej kupić nową.

W odróżnieniu od przedmówcy, proponuję kupić lepszą antenę :mrgreen: Albo tanie radio i tanią antenę. Po prostu, jak masz kiepską antenę, to po co Ci dobre radio? Popatrz za używanymi CB z lat 90-tych - były o wiele lepszej jakości niż te "cuda techniki", które są obecnie produkowane. Jak coś namierzysz, to daj znać na priv. Antena - moim zdaniem taka przykręcana do klapy bagażnika jest najlepszym rozwiązaniem (chyba, że masz wolną dziurę na antenę, to polecam zainstalować na stałe). Popatrz za Gammą sirtela lub sirrio. Santiago (bodajże) też dobre były. Acha i nie patrz na tzw. moc, bo to jest tylko informacja, jaką mocą możesz nadawać przez taką antenę, a CB legalnie mogą pracować tylko do 4W w AM - więc po co Ci np. antena 1000W? Pozdrowienia!

Święte słowa! Można też dużo uzyskać na skuteczności głośników. Upraszczając: zamieniając głośniki, na takie które mają skuteczność o 3dB większą osiągnie się taki efekt, jak podłączenie wzmacniacza o mocy dwukrotnie większej niż ten, który jest zainstalowany. Należy też pamiętać, że sprawność przemiany na energię akustyczną wynosi max. 2% (słownie: dwa procent) w przypadku standardowych głośników elektrodynamicznych, przy głośnikach tubowych ok. 20%, ale jeszcze nie widziałem takich w aucie:) (nie wiem, jak to wygląda przy elektrostatykach). Ktoś wspomniał o Beckerach - dobra myśl, bo to świetne źródło dźwięku. Mam nadzieję, ze znajdziesz taki sound, o jakim marzysz ;) Powodzenia!

Typer, Robota mnie nie przeraża, za wyjątkiem problemów z okablowaniem. Ale może faktycznie, przemyślę to, czy koniecznie jest mi taki oryginalny zestaw niezbędny do życia ;)

Witam! Chciałbym zainstalować w moim bluesmobilu telefon GSM. Prawdopodobnie coś takiego: http://www.realoem.com/bmw/showparts.do?model=HA01&mospid=47379&btnr=84_0291&hg=84&fg=10 Czy orientuje się ktoś, ile moze taki zestaw kosztować i gdzie go szukać (na allegro nie spotkałem do tej pory)? A może ktoś już montował coś podobnego lub zastosował inne rozwiązanie. Z góry dzięki! Pozdrawiam bluesowo

Prawdopodobnie radio "sieje". Jeżeli jest możliwość, to może spróbuj zmienić lokalizację radia lub wymienić kabel antenowy. Poszukaj jakiegoś krótkofalowca lub CB-istę dx-iarza w okolicy - zwykle są to pasjonaci i pomogą za dobre słowo lub symboliczne piwo nawet nieznajomemu.

Też tak miałem kiedyś, ale samo przeszło - wczoraj bez problemów nalałem na full, bo mam trasę przed sobą:) Bądź dobrej myśli ;)

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :cool2:

Konkretnych głośników nie podam - tu mnie masz:D - bo sam stoję przed ich wyborem (jak coś zamontuję, to nie omieszkam podzielić się z forumową Bracią wrażeniami) Nie piję do Ciebie, Twoje auto i jak masz ochotę, to możesz tam zainstalować co tylko chcesz - mnie i nikomu innemu nic do tego. Nadinterpretujesz to, co napisałem. Dzięki za opinię o piecu, solidny choć raczej średnia półka. Zamieściłem zdjęcie jako ciekawostkę. Piecyk ma się nijak, ale zasady akustyki jak najbardziej. I ogólna uwaga: Więcej luzu. Cały czas piszę (tak mi się wydaje) z przymrużeniem oka. ... A może tylko mi się tak wydaje ... 50% trafiłeś:D Precel Squier o bardzo fajnym "starym" brzmieniu :), ale basu Hohnera nigdy nie miałem w ręku nie mówiąc o posiadaniu :mrgreen: - ten jazz, to dzieło zacnego polskiego lutnika, pikapy EMG J-Set.

To nie jest wymysł marketingowy, bo wygodnie mieć kilka godzin muzyki na jednej płycie - a póki nie gra się zbyt głośno, to da radę słuchać. Dobre radia mają jako taką kompensację zniekształceń mp3 więc nie jest tak źle. Jeżeli ma się mp3 320kbps zgrywane prosto z płyty, to jest nawet nieźle. Moim zdaniem najbardziej to słychać im bardziej cicho się gra. W sumie, to są mp3 po 8-10 Mb dosyć dobrej jakości, ja jednak jestem ortodoksyjny nie nie uznaję tu żadnych połśrodków ;)

1. Moja wypowiedź była krzycząca tylko w pierwszym momencie. :mrgreen: 2. Swoją wiedzę nie opieram na wiadomościach z forum car-audio, a na znajomości podstawowych praw fizyki, które o ile mi wiadomo obowiązują również w aucie - co nie do każdego dociera i efektem tego są krzyże i znicze przy drogach (ale to tak na marginesie, bo gadamy tu o nagłośnieniu). 3. Może i się ośmieszam, ale równie śmieszne jest twierdzenie, że trzeba aż takich wielkich mocy żeby dobrze nagłośnić auto. Podtrzymuję moją opinię, że dobrej klasy głośniki są wystarczającym rozwiązaniem. Oczywiście nie będą robić takiego łomotu, jak wypasiona instalacja z subami. Nie zapominajmy tylko do czego to ma służyć. Pomijam już fakt, że kubatura auta jest bardzo mała. 4. To co napisałem ma na celu oszczędzenie gotówki ludzi, którzy chcą poprawić właściwości swojego nagłośnienie - pokazuję im alternatywną drogę. Spróbuj przeliczyć ile kosztowałoby zrobienie instalacji, którą proponujesz, a ile wymiana głośników na lepszej klasy. Fakt! efekt nie będze porównywalny, bo tu chodzi o inne podejście do tematu, o innną filozofię nagłośnienia - że użyję tak górnolotnego wyrażenia :D Tak przy okazji, to moim zamiarem nie był atak na Twoją osobę tylko zwrócenie uwagi na pewien stereotyp. Ale jeżeli czujesz się urażony moim poprzednim postem, to przepraszam. Jakbym napisał: "zbyt głośne słuchanie muzyki może być przyczyną ubytku słuchu" ( może z dopiskiem: Minister Zdrowia i Opieki Społecznej) to pewnie nikt by nie zwrócił na to uwagi, a tak jest dyskusja, są argumenty. A może ktoś się zastanowi i pomyśli, że można pójść inną drogą niż wszyscy koledzy z podwórka i nie pakować bezmyślnie przetwornic napięcia i kolejnych wzmaków oraz coraz większych głośników. PS. Gram na tym: http://img266.imageshack.us/img266/4738/jazzprecelzestaw2iv8.th.jpg PS 2: Jestem spokojny... od urodzenia. ;)

Gruchę możesz wymienić na jakąkolwiek. Jeśli nie chce Ci się lutować, to po prostu kup z takim samym złączem.

Pewnie się narażę, ale uważam słuchanie MP-3 w aucie za barbarzyństwo :mrgreen: Zrób doświadczenie: posłuchaj tego samego nagrania z CD i z MP3. Nie wiem, jak u Ciebie ale wielu ludzi wywala kupę forsy na super głośniki, a potem kaleczy je MP-3. To tak, jakby kupić Rollce'a i wozić nim świniaki. Te radia z MP3 WMA itd, to tylko wymysł marketingowców, którzy mówili ludziom "teraz bedziesz miał wiecej muzyki na jednej płycie" , co jest prawdą, ale zapomnieli dodać, że traci się jakość. Zainwestuj w zmieniarkę:) To już dziś mój drugi taki wymądrzony post na forum :mrgreen: Pewnie jutro rano będę miał pospuszczane powietrze z wszystkich kół :mrgreen:

Ludzie! opanujcie się!! Chcecie ogłuchnąć? Kto ma słuchać tej muzyki? kierowca i pasażerowie, czy całe osiedle? Gram na basie w kapeli rockowej i 300 W RMS używam jako nagłośnienia instrumentu. Na próbach rozkręcam się na 25-30% mocy wzmacniacza (moc max. 307 W RMS na 4 omach, głośniki 2x10" skuteczność ok.99dB), bo jak dam wiecej, to reszta nie słyszy jak myśli. Co do 12" , to trzeba zasilić taki gośnik sporą mocą, żeby go rozbujać i wykorzystać w pełni jego możliwości!! 8" jest rozsądnym rozwiązaniem. Oczywiście Wasze uszy i Wasza sprawa, czy ogłuchniecie, czy nie, ale ... żeby nie było, ze nikt Was nie ostrzegał. Poza tym obudowa na pewno musi być sztywna, ale przede wszystkim DOPASOWANA DO CHARAKTERYSTYKI GŁOŚNIKA. Polega to na dobraniu odpowiedniej objętości (w wyniku obliczeń różnych parametrów) oraz (w przypadku głośników z basrefleksami) dostrojeniu częstotliwości długością i średnicą BR-ów. Ogólnie co do głośników, to mam taką uwagę, że wystarczy kupić zamienniki standardowych głośników, tylko wysokiej klasy (czytaj wysokiej skuteczności) - w głośnikach estradowych musi to być ok. 98dB, poniżej, to już trochę siara:D Ale widziałem audiopedofilskie HiEndy o skuteczności 89 dB :mad2: . Może od razu wyjaśnie o co chodzi z tą skutecznością - po prostu przy tej samej mocy zasilania głośnik o większej skuteczności będzie grał głośniej. Polecam lekturę forum elektroda.pl - tam jest sporo gotowych recept jak zbudować tanim kosztem naprawdę skuteczne paczki/suby do domu, do auta czy na estradę. Pozdrawiam!

Będę się powtarzał, bo wypowiadałem sie na ten temat przy innych okazjach - proponuję zakup jakiegoś uzywanego Presidenta lub Alana/Midlanda. I nie należy się zniechęcać nawet rocznikami z początku lat 90-tych - byle właściwie eksploatowane. Obecne produkcje w porównaniu do tamtych "starych" CB, to tak, jak Trabant do BMW - trochę przejaskrawiłem, ale nie tak znów dużo. Antena: sirio gamma Antenę raczej przykręcaną do krawędzi klapy bagażnika (z podciągniętą masą z karoseri do masy anteny) niż magnesówkę, a najlepiej zamontować na stałe - oczywiście jak jest możliwość, bo nie każdy będzie chciał kaleczyć swoje auto. I NAJWAŻNIEJSZE: antenę należy dostroić do radia - najprościej metodą pomiaru SWR. Trzeba uzyskać jak najniższą jego wartość - ideał współczynnik 1,0 - 1,1. Przy niektórych antenach może być nawet 1,3 - ale to przy niektórych. Najlepsze radio i najlepsza antena nie zdadzą się na nic, jak cała instalacja będzie niedostrojona! W skrajnym przypadku cała energia zamiast być wypromieniwana z anteny pójdzie w końcówke mocy, doprowadzając do jej spalenia. Pozdrawiam! Jak chcesz więcej info, to zapraszam na priv. I jeszcze mię się przypomniało:D Gdyby jednak magnesówka, to TYLKO tak zbudowana, zeby można było dostać się do miejsca lutowania kabla do promiennika - w razie ukruszenia się "gorącego" przewodu kabla antenowego można ten kabel łatwo wymienić.

Moje E-34 już leciwe, a silnik słychać minimalnia - dużo bardziej szum powietrza (chyba gdzieś uszczelka w drzwiach do wymiany) i najbardziej to słychać opony:D Poza tym, bardzo dobrze "czuje się" auto.

Skąd wiesz, że tuner? A jeżeli faktycznie tak jest, to w zasadzie, to każdy warsztat RTV powinien sobie poradzić z tym problemem.

Nie wiem jak jest ze skórą, ale ja mam poliwinyl i odeszła jego część nad takim podłokietnikiem na drzwiach no i oderwała się przez to część tapicerki. Żaden, qwa, klej nie chce tego złapać :D Ale wciąż szukam.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Kolega chyba z tych, którzy pracują na "opinię" o użytkownikach BMW.

CB jest chyba jedynym rozsądnym rozwiązaniem (poza przestrzeganiem przepisów :D). Tylko trzeba nie tylko słuchać, ale i pytać.

Pingowało będzie, jak będzie się zmieniała temperatura, co w zimie nie zdarza sie aż tak często. Za to, jak jesienią bedziesz wjeżdżał w jakiś chłodniejszy obszar, gdzie może wystąpić gołoledź, to może zdejmiesz noge z gazu i będziesz bardziej uważał. A to może uratować Twoje auto, czyjeś lub Twoje zdrowie lub nawet życie. Więc raczej czapki z głów za to, że firma dba o nasze bezpieczeństwo ;)

Wetnę się w dyskusję: Tzw. "zasięg" zależy od wielu czynników i nie tylko od sprzętu ale również od warunkw atmsferycznych i propagacyjnych.No i jak masz nawet najlepsze radio i najlepszą antenę ale źle dostrojoną, to będzie kupa nie zasięg i jeszcze można końcówke mocy zjarać. Należy patrzeć na CB jako na cały układ - radio+kabel+antena i na zestrojenie tego wszystkiego. Pozdrawiam!

Coś od siebie dorzucę do dyskusji: Obecnie produkowane radia są co najmniej klasę gorzej wykonane niż np. 10 lat temu (mnie wiem z czego to wynika) - dlatego proponuję rozglądać się za używanymi radiami. Można trafić model z wyższej półki za mniejsze pieniądze. Kumpel kupił za 250 zł Presidenta Lincolna - AM/FM/ LSB/USB/CW wyświetlacz częstotliwości itd. Oczywiście nie każdy chce się bawić w telegrafię, ale . . . Pozdrawiam!