Panowie, bo co te dyskusje? Można sobie dogryzać, szczególnie w necie jest to łatwe, ale dajcie na luz :wink: vtec81 twierdzisz, że dokładanie xenonu w lampę drogową, (która seryjnie tego nie miała) "żeby mieć i się tym chwalić" jest, lekko rzecz ujmując, śmieszne. eXiDe mówisz o fabrycznym bixenonie, który był w serii z xenonem świateł mijania i spełnia bardzo dobrze swoje funkcje, dla niektórych jest niezastąpiony (częsta jazda w nocy, chociażby ze względu na tym pracy) i nie ma nic wspólnego z podwórkowymi "błyskotkami" dla szpanu. Obaj macie inne punkty widzenia, ale i obaj macie rację. Koniec OT.