Tasior87

a więc mam odrzucić samochód tylko z tego powodu, że być może podczas 1 wyjazdu w roku, albo i nie... będę odczuwał trochę mniejszy komfort. Bardzo często widzę "krulów szos" zmienających ciągle pasy, czy jadących bardzo szybko, a później spotykam ich 20m przede mną na światłach, albo bramkach. Pewnie będzie to dla Ciebie wielkim zaszkoczeniem, ale jest na drogach wiele aut co ma 70km i jakoś jeżdżą. Zabawne jest raczej jak w mieście widzę fury za 500k pln, + 300km stojące w korku dzień w dzień... Oczywiście nic mi do tego na co ktoś wydaję swoje PLN. Jeżdziłem kiedyś trochę maserati cabrio ponad 400km i poza lansem ten samochód nie miał żadnego zastosowania. W mieście wszędzie ograniczenia, w trasie mega głośno...

Blade1984 jakie masz jeszcze katergorie do wyśmiewania ludzi? mniej niż 120kg na klate? mniej niż 10k pln na rękę? mieszkanie na wsi? W terenie zabudowanym mamy ograniczenie do 50, gdzie indziej czesto do 70,90. Rozumiem, że vmax dla tego modelu to 30km/h.

Smutne, ale pewnie tylko dla Ciebie i osób myślących w podobny sposób. 90% ludzi nawet na to nie zwróci uwagi, że jakiś Auris jedzie szybciej. Pamiętaj, że świat nie wygląda tak jak Tobie i Twoim znajomym się wydaje ;-)

Zasadnicza kwestia to do jakiej mocy jesteś przyzwyczajony. Jak +200km to będzie dramat, jak 70km to super ;)

Trzeba byłoby się nieźle postarać, żeby bardziej oszpecić auto.

Rynek aut to nie tylko BMW. W cenie 10 letniego e60 można mieć nową astre... i to też ma wpływ na ceny.

Ten wątek pobił chyba wszystkie granice absurdu. 5 stron szukania dziury w całym bez żadnego konkretu. Tym bardziej, że samochód już kupiony. Z raportami też mam różne doświadczenia... Przecież to ludzie je tworzą, wpisują dane, kopiują, agreguja itp. więc nie ma co w nie ślepo wierzyć. Swoją drogą pewnie niedługo będę sprzedawał swoje 3 i wygląda na to, że będę miał niezły ubaw jak przyjadą znafcy i zaczną snuć teorie na temat 12 disla za 15% odpowiednika z salonu na podstawie przycisku, czy wytartej gałki zmiany biegów.

Swoją droga kupno nowego takiego samochodu to całkiem dobry sposób na wyparowanie 0,5mln PLN w 5 lat z portfela. Trzeba naprawdę mieć $$$ jak lodu

Było już kiedyś e60 całe malowane, bo "wjechało w skupisko krzewów", więc dlaczego nie sarna ;-)

13 lat to średni wiek auta w Polsce. Na niejednej polskiej wsi byłby to najlepszy samochód. Wystarczy wyjechać poza duże miasta. Nie chce nikogo obrazić- tak po prostu jest. Gdyby wyrzucił z zestawienie wszystkie auta firmowe to pewnie dane byłyby jeszcze dużo ciekawsze. A swoją dorgą Eqwi, radzę Ci odpuścić dyskusję. Panuje tu tzw. kółko wzajemnej adoracji co już niejedno auto zjechało bez podania ani jednego merytorycznego arugmentu, wieć szkoda Twoich nerwów. Auto fajnie wyposażone/ mały przebieg i wygląda na zadbane, więc na pewno ktoś się skusi, pytanie tylko za ile $$$ :-)

Ogólnie gdybania na temat wyjazdów za granicę itp. nie mają sensu. Jakie to ma znaczenie dla Ciebie ile ktoś zapłacił za auto/ ile włożył i dlaczego sprzedaje? Jeśli to nie jest ewidentny ulep to trzeba go wziąć na serwis, albo pojechać z kimś bardzo ogarniętym i odpowiedzieć sobie na pytanie ile jest dla Ciebie warty. "że ktoś w ogóle myśli o zakupie tego auta to.... ehhh, brak słów." Brak słów to na takie komentarze...

No cóż... Rynek bardzo często weryfikuje wyobrażenie cenowe właścicieli na temat posiadanych aut. "Perełki" cenowe zazwyczaj można znaleźć w zakładce "Giełda". Było niedawno e91 320d przebieg +300km, 2009, fajna wersja za około 50kpln. Jak za 35k pójdzie to będzie sukces... Wystawił za 28k, pewnie za 25k odda. Większość starych BMW to skarbonki bez możliwości wypłaty, a nie inwestycje, więc nie ma co liczyć, że się odzyska włożone pieniądze.

Bardziej idiotycznego wpisu dawno nie widziałem. Ty masz tylko stare E90 i co w związku z tym? Dokładnie... Jak tu walczyć ze stereotypami, że kierowcy BMW to większości debile po takich tekstach. 325i od jakiego samochodu jesteś "podludziem", a od jakiego normalnym?

Nie ma to jak kupić e90/91 za 50k pln, w 2 lata dolozyc 15k i sprzedac za 25k pln. Interes idealny :)

Jedyna osobą, która powinna dostać bana to florida. Sugerowanie, że "ktoś/ przypadkiem" może zniszczyć auto to jakiś dramat... Oczywiście nie chodziło o Ciebie, tylko ktoś inny przypadkiem zobaczy je na parkingu pod Tesco i porysyje.

Ja się domyślam, że właściciel może nie mieć ochoty na dyskusje z każdym idiotą, który zaczepia go w internecie. Zaznaczam jednak, że są to tylko domysły.

"Dla większości odpadnie przez brak nawigacji," Paradoksalnie czasem brak NAVi może być zaletą, bo jak pisał Maniek, wiele osób skreśla takie auto, a co za tym idzie cena jest dużo niższa. A wiadomo, że każdy ma swój gust i potrzeby.

Zawsze się zastanawiam kto kupuje samochody od takich "januszy byznesu" i jak to możliwe, że takie firmy utrzymują sie na rynku.

Dyskryminacja BMW ze względu na kolor lakieru- toż to rasizm, zgłaszam na policje!!!

Gratulacje :) jeśli to nie tajemnica za ile finalnie poszła?

Dziękuje za merytoryczną, pełną konkretów i faktów odpowiedź :)

Możesz mi proszę wytłumaczyć jaki jest sens płacenia więcej niż 32k pln za 13- letenie e90 330i z przebiegiem 250k? nie jest to jakiś kultowy model, ani unikalna wersja. Takie auta "lada chwila" będą miały 15+ lat, 300k + przebiegu i jak dla mnie warte 15-20k pln. Podejrzewam też, że e90 nie będą miały tylu fanów co e46, a co za tym idzie rynek będzie je wyceniał niżej.

Maciej. K większość osób na tym forum nie przyjmuje do wiadomości, że nie każdy zaczyna dzień od modlitwy (lub czegoś brzydszego) w swoim garażu. Ludzię jeżdzą też BMW, bo po porostu im się podoba, a nie wiedzą nawet jaki mają olej, czy opony- auta oddają do serwisu i ktoś "mądrzejszy" od nich o nie dba. Sami mają inny zawód i pasje. Co ciekawe mam 2 kolegów, jeden jezdzi e46, drugi e39, (moc około 200km, warte max. 15-20k pln/ na marginesie bardzo zadbane i fajne wersje) Obu wydaje sie, że są jakimś królami szos, bo jeżdzą BMW i biorą każde służbowe Mondeo, Octavie, czy Focusa, których kierowcy nawet nie wiedzą, ze uczestniczą w jakims wyscigu :) poza tym są zupełnie normalnymi gościami.

Ja myślę, że w świetle powyższego Tasior87 - może podrzucisz VIN owej OKAZJI? Bo ja raczej uważam dokładnie tak jak Dray - w kapitalizmie nawet w dziób nie dostaje się za darmo. @miczek.mk mogę Ci podrzucić VIN, ale na priv. Nie mam zamiaru toczyć publicznej gównoburzy ja vs 20 "fachofcuf" szukających dziury w całym, bo komuś się wydaje, że jakiś element ma inny odcień. Już niejedno auto zostało tu kompletnie zjechane, a konkretów zero/ tylko same domysły. Kapitalizm, kapitalizmem, ale jest jeszcze statystyka :) BTW, samochodu jeszcze nie widziałeś, ani VIN-u, a wyrok już zapadł :)

Okazje są, o ile nie śpieszy Ci się z zakupem i masz czas/ chęci codziennie monitorować rynek, bo często nie stoją nawet jednego dnia. Jakiś czas temu kupiłem 320d za 27k (po nego), a stały takie po około 35k (gdyby sprzedawal ktoś z forum to pewnie zażyczyłby sobie 40k, bo to "forumowe"). Jakbym wrzucił do oceny to docinkom nie byłoby końca jaki to ze mnie "łoffca okazji", a auto "to trup" bez podania żadnego merytorycznego argumentu.