Tak, jeździłem po uszczelnieniu, dla pewności skasowałem tez adaptacje i przejechałem około 400km, check pojawił się po pierwszych 30km, podczas dłuższej jednostajnej jazdy. Cały czas mam wrażenie, że to coś z lewym powietrzem bo zrobiło się od razu po wymianie uszczelki, chociaż to może tylko zbieg okoliczności. Wydech jakby był nieszczelny to nie na dwóch bankach, jeździłem trochę z odpiętą przeypływką, auto jeździło bardzo podobnie, jednak troche wolniej spadało z obrotów, a korekty na postoju -3 do +2, i bardzo równa praca na wolnych obrotach... Z podpiętą przepływką auto kuleje na wolnych. Co do gaśnięcia auta w deszczową pogodę i błąd 65, mimo błędu czujnika wałka wymieniłem czujnik wału, odpukać nie gaśnie nawet w ulewy... EDIT: Ciekawy objaw, który podsuwa mi pewną myśl, otóż po dłuższym postoju (ponad 8h) auto odpala normalnie, jednak przez jakieś pół minuty nie dusi się, przy puszczaniu sprzęgła, jakby było mało paliwa, wystarczy chwilę zaczekać lub pogazować lekko na jałowym. Ciśnienie w układzie paliwowym mierzyłem na zapłonie, było równe 3,5bar,a. Może jakiś problem z filtrem paliwa lub regulatorem ciśnienia? Stąd wygórowane korekty na biegu jałowym?