Witam. W niedzielę wybrałem się w Toruniu na przelot po mieście. Zdarzyło się, że akurat znikąd pojawiło się oberwanie chmury. Dziś po zajechaniu do pracy kumpel powiedział, że coś kapie z pojemnika na zapasówkę. Kapie tak około godziny. Spróbowałem przetestować " na smak " co to może być. Wyniki testu wskazują, że jest to woda. Czy to normalne, że stamtąd leci? W sumie jest tam jakiś zaworek, czy coś, ale nie mam pewności, czy to na takie sytuacje on jest. Wolałbym się upewnić, że to nic groźnego. Dodam, że ten płyn nie leci strużką, ale pojedynczymi kroplami. Proszę o pomoc. Z góry dzięki.