M2bZ

Tak czy inaczej firma już któryś raz kojarzona jest z przekręconym autem a to raczej kiepska reklama dla nich

Niestety już nawet tam nie zawsze piszą prawdę w ofertach, co udowodnił kolega z tego forum DRAY. Sam też kiedyś oglądałem Boxstera z Japonii, który na zdjęciach wyglądał jak milion dolarów, a w rzeczywistości 5 centów, i co z tego, że miał niski przebieg.

W Niemczech też nie zawsze to co na zdjęciach i w treści ogłoszenia pokrywa się z rzeczywistością - było parę przykładów na forum - ale wybór na pewno większy, w dodatku dochodzi też sporo dodatkowych formalności/opłat

Oprócz spasowania przodu, zabawnie wygląda na jednym zdjęciu jak przez dziurę w kratce koło prawego halogenu widać kostkę brukową w tle :lol: chyba prawego nadkola też ktoś zapomniał zamontować :wink: EDIT: w sumie z lewej też prześwituje :)

Pewnie jak się człowiek napatrzy na ulepy z odwrotnie pozakładanymi, to jak potem zobaczy prawidłowo założone to mu się wydaje w pierwszym odruchu, że coś nie tak :wink:

A jaki to ma związek? Przecież piasek nie wpada do silnika. Częstsza wymiana filtra powietrza i kabinowego to byłoby logiczne...

deen nie dosłownie wszystkie z US sa po dzwonach, powodziach lub pożarach, bo ja mam np. taki egzemplarz, ale faktycznie tych "czystych" jest taka śladowa ilość, że można to chyba liczyć w promilach

S8KMA OELWARTUNGSINT. 12.000KM/12MONATE Termin wymiany oleju 12.000 km/12 mies. W innych krajach też była taka opcja do wykupienia, czyli de facto rezygnacja z serwisów long-life?

Ok a co masz na myśli? Bo generalnie poza wizytą w aso bmw np u FUSa za 800zł nic innego nie przychodzi mi do głowy. Ogólnie jak auto po leasingu gdzies było bite to tylko miernik pokaże. Jest to trochę kasy jakby się okazało że auto było bite jestem w plecy ale nie ma wyjścia lepsze to niż później mieć problem Historię ubezpieczenia można sprawdzić poprzez firmy, które się tym zajmują jeśli nie masz żadnych znajomości w żadnym TU. Są na forum użytkownicy, którzy mogą Ci sprawdzić. Historię serwisową tak samo. Możesz też spróbować podzwonić do ASO czy Ci podadzą przez tel. - oficjalnie nie udostępniają takich informacji, ale jak trafisz na kogoś z luźniejszym podejściem to może akurat poda (mnie się tak kiedyś udało kilka lat temu). Nie ufaj zbytnio samemu miernikowi grubości lakieru bo po pierwsze teraz coraz częściej maluje się elementy "pod miernik", a po drugie wymienia element na używany w tym samym kolorze. Co do sprawdzenia auta pod kątem technicznym to ja bym skorzystał z jakiegoś nieautoryzowanego serwisu specjalizującego się w marce - ceny nieporównywalnie niższe - lub kogoś ogarniętego z forum - niektórzy tu świadczą takie usługi

No to nie pozostaje nic innego jak sprawdzić ten konkretny egzemplarz :) ale na SKP bym raczej nie liczył, że Ci to dobrze zrobią. Poza tym tu trzeba też podpiąć kompa a na SKP takich nie mają. Warto też sprawdzić historię serwisową i szkodową, w zasadzie od tego najlepiej zacząć

Zgadzam się, że jak komuś się auto podoba i moc wystarcza to po co zniechęcać? Oczywiście wskazać typowe usterki i potencjalne koszty ich usunięcia jak najbardziej, żeby wybór był świadomy, ale jak słusznie zauważył zainteresowany nie ma obecnie aut bez jakichś typowych usterek. Kwestia świadomości zapobiegania im i kosztów naprawy. A najważniejsze - dobrze sprawdzić egzemplarz przed zakupem

Co do kierownicy to może ktoś po prostu chciał dołożyć multifunkcję, której nie było fabrycznie (chyba że znów nie wiem o jakimś złym tłumaczeniu kodów z jęz. niemieckiego), i wziął jaka się trafiła od e46, nie wiedząc nawet, że jest to starszy model niepasujący już do rocznika auta. Czy tak było, nie wiem, ale jest to jedna z opcji do wzięcia pod uwagę. Nie każda taka zmiana wiąże się z dzwonem, ale to handlarz więc oczywiście ostrożność bardzo zalecana

Różnica jest taka, że od jakiegoś czasu w Polsce jest uznawana, pod pewnymi warunkami, ważność zagranicznych badań technicznych, wtedy nie trzeba robić polskiego badania, jednak w takich przypadkach i tak trzeba jechać na stację diagnostyczną w celu ustalenia roku produkcji. Zostaliśmy tak wysłani z kolegą jakoś w zeszłym roku

NIe chodzi oto, że zostałem oszukany bo przecież wiedziałem o tym, że po numerze vin jest 2004, zastanawia mnie tylko dlaczego jakiś tam urząd w Polsce przy sprowadzeniu i pierwszej rejestracji wpisał 2005 i z jakiego dokumentu to wynikało.. Urząd zawsze wpisuje rok produkcji w oparciu o polskie badanie techniczne, gdzie jest rozróżniona data pierwszej rejestracji od roku produkcji, a diagności często idą na rękę klientom w takich sytuacjach, gdy pierwsza rejestracja jest później niż w roku produkcji auta. Urząd nie może wpisać danych do CEPiKu w oparciu o internetowe VIN-dekodery, choćby nie wiem jak wiarygodne były ;)

Dobrze wiedzieć :cool2:

przecież taka kierownica jest już z fabryki. Fabrycznie to auto nie miało multifunkcji. To co oznacza to: "S710 M sports steering wheel, multifunction" w nr VIN, który sam rozkodowałeś?

Chciałem jej kupić na zimę gumowe beżowe, ale niestety wycofali z produkcji :(

Nie ma zaznaczonej opcji "bezwypadkowy", a pomiędzy maską i prawym reflektorem jest wyraźnie większa szczelina niż po lewej stronie. Z fabryki na pewno tak nie wyjechał

Ciesze się, że się sprawuje :) z mojej perspektywy sprzedaż również przebiegała bardzo przyjemnie :) Widzę, że parametry przed programem miała fabryczne, a nawet ciut lepsze (moment) :D teraz musi jeździć jeszcze lepiej... Lampy blackline wyglądają naprawdę dobrze, ja nie zmieniałem bo chciałem zachować oryginał. Też nie jestem zwolennikiem drewna, ale na żywo wygląda dużo lepiej niż na zdjęciach. Fajnie że trafiła w dobre ręce :cool2: pozdrawiam

Jeżeli nawet akcyza nie była opłacona i nic się w związku z tym nie działo, to od 2011 r. sprawa i tak już przedawniona

Jeżeli w zagranicznym dowodzie rej. z jakiegoś powodu nie było daty pierwszej rejestracji to zgodnie z polskim rozporządzeniem wpisuje się 1 stycznia roku produkcji. Też tak kiedyś miałem - wg VIN produkcja 21 marca 2001 r., a w dowodzie data pierwszej rejestracji 1 stycznia 2001 r.

Bo raczej nie zamierza zadeklarować takiej kwoty w deklaracji

Ten sam właściciel przez rok zrobił około 11.000 km, po czym przez 3 miesiące 31.500 km, a następnie cofnął o 30.000 km? :shock: Bardziej to wygląda na pomyłkę niż oszustwo, ale Polska to ciekawy kraj więc kto wie :D

Przecież wydechy właśnie najbardziej lecą przy małych przebiegach, krótkich odcinkach, a nie przy regularnym użytkowaniu, więc to akurat nic dziwnego

Czyli wymiana oleju prawdopodobnie po około 40.000 km (long-life zwykle okolice 30.000 km + przewalone 9.000 km), nieźle...