
Marek3003
Zarejestrowani-
Postów
138 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Articles
Treść opublikowana przez Marek3003
-
Jestem chętny na zakup tulejek. Już to przerabiałem.
-
Dobra sugestia, mam czujnik zegarowy, ustawie tarcze tak, żeby miała jak najmniejsze bicie i zobaczymy. Tez mi się wydawalo, że 0.2- 0.3 to juz na tarcze pewnie przelozy z 10 setek, tym bardziej w tym modelu gdzie każdy szczegół ma wpływ. Jak obracasz tarcze kiedy jest jedno miejsce na śrubę na piaście? Przecież jest tylko jedna możliwość zamontowania tarczy https://allegro.pl/oferta/bmw-e39-tarcze-przod-296x22-oryginal-komplet-2-szt-8432967830 no chyba ze bez tej małej śruby - nie wiem jak się nazywa powiedzmy montażowej. https://allegro.pl/oferta/piasta-kola-przod-bmw-5-e39-1995-2004-lozysko-kamo-7686668686. W Lexusie nie ma tej śruby ustalającej i tam tarcze można sobie dowolnie ustawić. Tak ostatnio robiliśmy u Syna https://allegro.pl/oferta/piasta-lozysko-przod-lexus-gs300-is220-is250-prawa-8397574020. Czyli montujecie w bmw bez tej śruby czy jak? Bmw ma do kół śruby a właśnie Lexus piastę ze szpilkami i tylko nakrętki wiec nie potrzebuje z tego wynika tej śrubki ustalającej. Moim zdaniem jest tylko jedna możliwość zamontowania tarczy. Nie ma wiec co mierzyć. No ja nie będę obracać piasty bo to już byłaby paranoja.
-
Miękkie tuleje górnych wahaczy." o których wahaczach mówimy: Zestaw napr. wahacza poprz., 31 12 2 341 219 i 31 12 2 341 296 czy banan 31 12 1 141 717 i 31 12 1 141 718 W sumie to mam wolne, mogę pożyczyć pieniądze i coś znowu wymienić. Fajnie byłoby sobie kupić zestaw do ustawiania zbieżności. Jeżdżę do 3 różnych gości po kolei bo wstyd mi jezdzić ciągle do jednego.
-
Rozumiem, czyli mam wymienić górne wachacze na Meyle HD oraz po raz 4 - w zasadzie 5 bo jedne juz dla sprawdzenia toczyłem - tarcze plus klocki i nowe zaciski i wtedy będzie dobrze ale jak nie będę jezdził w deszczu. No przepraszam ale np. w nie drgała mi kierownica w Megane - 2 wersje, Audi A6, W210, Honda Accord, LexusIS, W209, Polo 9N, Focus, Tiguan, Mondeo, Vito, Mazda 6 i Demio i 2, Fiat Tempra i Bravo, Chrysler ES, Daichatsu Charade, Rover 200 i 400 nawet Peugeot 205 i MG Metro a także może to śmieszne ale w Maluchu. Może kiedyś będzie zlot by ktoś mógł się moją przejechać popatrzyć na kanale i coś doradzić.
-
To ja coś także dodam w temacie. W sumie to 2 lata temu zaraz po kupnie zmieniłem pompę i termostat z obudowa, potem drugi raz termostat, potem płyn cały prawie wyleciał przez taką małą uszczelkę za 50 gr gdzieś przy chłodnicy, potem wymieniłem chłodnicę potem był horror z odpowietrzaniem. I potem przez kilka miesięcy pomimo wielokrotnego sprawdzania - brak wycieków - znikało mi tak 2-3 cm na zbiorniczku gdzieś na jakieś 500 kilometrów. Oczywiście już planowałem remont głowicy itd. W międzyczasie mój mechanik który ma już mnie dość i mojego BMW poradził bym wlał w płynie uszczelniacz do chłodnic - powiedział markowy w płynie nie zaszkodzi. Wlałem Liqui Moly i po 2-3 miesiącach problem zniknął. Może to pomogło a może się jeszcze odpowietrzał? Latem podróż w góry 1900 kilometrów i zero ubytków. Gorący się rozszerza a potem zimny zawsze trzyma ten sam poziom.
-
Brawo. Już się lepiej czuje bo miałem doła jak to w niedzielę wieczorem. Mam nadzieję, że Nokian nie jest Made in Russia - bo te mają niestety kiepską opinie. :-)
-
To są chyba święte i smutne słowa!!!! A największe pretensje mam do firmy, która sprzedaje nowe opony i jest praktycznie dla mnie monopolistą na rynku - na "O" z Bydgoszczy. To któreś z kolei kupione nowe opony co do których jakości mam bardzo duże zastrzeżenia. Boje się, że wciskane są opony niezbyt dobrze przechowywane może nie takiej klasy jakościowej jak powinny być. Przejście procesu reklamacji to sprawa praktycznie nie do wygrania. Będę próbował kupić opony po za granicami na kogoś znajomego. Nawet w Szwecji ceny wcale nie są wiele wyższe. Problem stanowi tylko rozwiązanie sprawy transportu.
-
Jednak chyba kolor ma znaczenie. Wiele lat temu zakupiła W210. Sławetna skrzynia 722.6. Auto miało oczywiście cofnięty licznik, prawdziwy przebieg oscylował w granicach 400 tyś km. Postanowiłem wymienić olej w skrzyni. Pseudo fachowiec ze sklepu polecił Febi - słomkowy kolor oczywiście z normami MB jakimiś tam. Nie pamiętam. Ponieważ w konwerterze nie było korka z 9 litrów wymieniłem tylko około 6. Po 3 miesiącach skrzynia padła. Nie bedę opisywał kosztów i moich nieudolnych prób naprawy, wymiany mechatroniki, kolejnych oleju itd. W końcu kupiłem z rozbitego identycznego auta - identyczny motor - skrzynie. W dobrym warsztacie w trójmieście mechanik kazał mi sobie wbić do głowy że MB w tamtym okresie miały skrzynie chodzące tylko na Dextronie II czyli czerwonym mineralnym oleju ATF. Obojętnie jakiej firmy. Ten słomkowy Febi był syntetyczny i to on był winowajcą moich problemów....szczególnie przy przebiegu ponad 400 tyś. Jedynie skrzynie w Vito od Peugeota 800 ileś miały syntetyczny słomkowy olej. Sorry za dygresję ale człowiek całe życie się uczy. Wtedy nie myślałem, ze można sprawdzić w serwisie lub na stronie np. BMWstore jaki jest numer fabrycznego oleju i ewentualnie na co się zamienia. A to takie proste.
-
Ja mam swoje 2,5 roku. Zregenerowałem przekładnie za 1600,-, wymieniłem etapami całe zawieszenie, całe plus przednie amortyzatory i sprężyny.Także jedną tulejkę w piaście bo była pęknięta, jedną piastę z łożyskiem na wszelki wypadek by mi sie nie podobała. Robię około 10 tyś rocznie a łączniki z przodu po raz drugi w zeszłym miesiącu. Częsci minimum Swag, TRW lub Lemforder jak daje radę. Przednie tarcze mam - 3 komplet po TRW, Mindex teraz Bosch. Opony miałem założone nowe ale okazało się, że przynajmniej jedna z nich miała jednak bicie. Kupiłam komplet w lipcu nowych opon. Felgi mam oryginalne i proste. A minimalne bicie jest nadal. Bicie przy około 100-110. Hamowanie nie powoduje bicia. Powiem tak, mi się już nie chce. Powątpiewam w to, że jakiekolwiek E39 nie ma bicia. Oczywiście pewnie ktoś napisze a u niego to było........no ale co jeszcze może to być? Zaciski oczywiście sprawne, płyn zmieniony wraz z przewodami giętkimi i sztywnymi - całość w miedzi. W sumie najlepiej jedzie na starych zimówkach - takie też kupiłam sobie na próbę z allegro, huczą niemiłosiernie ale są miękkie i w rozmiarze 205/65 R15. Tłumią wszystkie drgania.
-
Nie żebym bym zakochany ... dożywocie miała by u mnie wersja 3.0 w stanie z Japoni 4,5 B minimum na aukcji ale to tylko marzenie.
-
Nie dałem spokój, mam zamontowany z Allegro a ten nowy leży w kartonie, albo sprzedam, a może kiedyś się przyda? Po tym jak władowałem majątek w bunie nie wyobrażam sobie bym ją sprzedawał w najbliższym czasie ...:-(
-
Czyli nie uznali. Jeśli uznają gwarancję to oddają kasę albo coś krecisz Uznali reklamacje i przysłali nowy katalizator. Oto mail „Dzień Dobry, Reklamacja została uznana. Na jaki adres wysłać nowy katalizator? Mit freundlichen Grüßen Best regards, Patrick Kubiak +48 605 657 501 POLMO EXPRESS Staroprzygodzka 117 63-400 Ostrow Wielkopolski
-
Należy tylko dodać, ze wkłady z firmy JMJ nie maja homologacji. To taki szczegół. Miałem katalizator zakupiony w firmie Pamaku - wkład tez był z JMJ i niestety musiałem reklamować bo nie spełniał norm na badaniu spalin. Dopiero używka jakieś włoskiej firmy z Allegro działała jak kat. Reklamacje mi uznali ale kasy nie oddali. Mam wiec teraz drugi w garażu. Homologację maja tylko wkłady z GB ale wtedy koszty rosną do ponad 800,- za sam wkład.
-
Pozdrawiam
-
Wracając do tematu, wiatraczek wyciągnąłem. Na razie mam ustawione 16 stopni i nie używam „ auto”. Ale jak otwieram drzwi to wita mnie cisza. Szok, podobno w innych samochodach tez tak mają niż im nic nie brzęczy. Dziwna ta cała reszta tzn. nie BMW. Dla mnie po 2 latach zmagań z brzęczeniem raz głośniejszym raz cichszym to na prawdę szok. P.S. A wczoraj tak dla rozrywki wywaliło cały olej z przedniego amortyzatora. Dziś 2xsachs 640,- plus górne mocowania 140,- i robocizna 300,-. Teraz czekam w kolejce na zbieżność pewnie 120-150. Ale jestem szczęśliwy a pół roku temu wymieniałem sprężyny i odboje i coś tam jeszcze. Tak się cieszę z mojego autka
-
Jak sądzisz co się stanie jak zmontuje całość i podłączę bez wiatraka? Właśnie wiatrak czysty, prawdopodobnie wyrabia się to gniazdo - nie wiem jak to się nazywa i ośka ma luz.
-
Tak wiem temat wałkowany ale mam pytanie. Kupiłem już dwa panele, wszystkie gorsze od mojego. Czyściłem wiatraczek wielokrotnie, smarowałam, mam taką wprawę ze uchylam radio, wypycham panel i rozbieram w 2minuty. Pytanie brzmi. Jeśli nie służy on do chłodzenia układu tylko by czujnik temperatury miał świeże dane to jak nie będę używał nastawów automatycznych to czy mogę zdjąć sam wiatrak i wszystko zamontować. Tylko wiatraczek z ta metalowa szpilką. Co się może stać? Gdyby kosztował nowy panel 1-2 tys to bym dawno już kupił w Aso. Ale 4tys? Kretynizm. Proszę o poradę. A może ktoś zakładał nowy w sensie np. W serwisie komputerowym? Przecież nie możliwe by nie było takich wiatraków w innych sprzętach? Pomocy bo doprowadza mnie ten warkot do szału!
-
Coś mi tu nie pasuje, wydaje mi się, że to jest jedna osłona. Pojawiły się takie na Allegro. I tam są w całości: https://allegro.pl/oferta/oslona-tarczy-hamulcowej-przod-prawa-bmw-5-e39-03-7433301424
-
Tak jak wpadnie to będzie czuć i słychać. Ale wtedy będzie za późno. Tarcza będzie do kosza. Przerobiłem ten problem w Audi A6. Były dwa rodzaje tarcz kotwicznych czyli tych osłon. Małe takie nie pełne i duże. Ja miałem małe i zimą dwa razy załatwiłem hamulce w trasie. Projektant tych małych nie przewidział chyba tego co sypią nasi drogowcy. Raz kamień w trasie do Krakowa wtopił mi się w tarcze a felgi nie mogłem doczyścić. Potem kupiłem „normalne” duże od chyba passata bo pasowały i problem zniknął. Te osłony to bardzo ważna rzecz.
-
Mam swoje e39 ponad 2 lata. Jeśli chodzi i drgania przy hamowaniu to najpierw obstawiałbym jednak tarcze. Sam wymieniałem już 3 razy a robię 10 tys rocznie przebiegu. Zdejmij, daj do dobrego przetoczenia, fachowiec powie ci od razu czy maja bicie. Zakładaj sam, bardzo dokładnie wyczyść piastę. Dotyczy także tylu. Miałem tarcze Trw, Mindex, Ate a teraz Bosch i jestem zadowolony. Za to klocki tylko Ate. Wyważanie, opony, felgi, maglownica to będzie większe bicie podczas jazdy 100-110. Dwa lata temu kupiłem nowe opony, wyważam co kilka miesięcy, maglownice zregenerowałem i praktycznie wymieniłem całe zawieszenie Trw i Lemforder a nadal nie jest idealnie. Wymieniłem jedną piastę na nowa na próbę ale bez znaczącej różnicy. Może ten typ tak ma? Generalnie wszyscy mówią on jedzie jak nowy ale mi ciagle coś brakuje. No to musisz walczyć jak chcesz mieć efekt. Np. W 3 różnych stacjach zapewniali mnie na szarpakach ze przód super ale uparłem się i wymieniłem przednie dolne wąchacze te z tylu/ tylko ich nie wymieniałem/ i szok bo prawy był z 1996 roku i miał mały luz. I znowu jest lepiej ale nie idealnie.
-
podejrzane że się tyle trzymają, moje wahacze są oryginalne ale trudno uwierzyć żeby ich ktoś nie wymieniał wcześniej Właśnie wymieniłem wahacze przednie dolne z tyłu - 31 12 2 341 219 i 31 12 2 341 296. Lewy był z 1996 roku oryginalny a prawy 2007 rok. Powiem tak, na szarpakach diagności z mojego doświadczenia wykrywają luz gdy tuleja jest całkowicie zerwana. Przy ciężkim aucie jak wszystko jest naciągnięte to patrzą jak ciele na malowane wrota. Prawda jest taka że walka z drganiami w Bmw e 39 kosztowała mnie tysiące złotych, kilkukrotne wymiany tarcz, piasta, wahacze wszystkie, łączniki, gumy, tuleje po kolei całość, podpora wału, poduszki silnika, skrzyni, nowe opony, wyważanie - może nie 20 razy ale na pewno kilkanaście razy, w tym test drogowy i przekładanie opon na feldze po 10 razy, oczywiście pełna regeneracja przekładni i na dzień dzisiejszy jestem tak w 85% zadowolony. To jest koszmar. Co do felg to na szczęście mam oryginalne ale pamiętam duże klopoty gdy kupiłem nowe felgi do Lexusa IS na oponeo wraz z pierścieniami centrującymi. Okazało się że dostałem typowe do Toyoty a Lexus miał 1mm róznicy. Dorabiałem pierścienie dwa razy ale to nie działało. P.S. co do tych wahaczy jak pisałem jeden miał 23 lata a luzu nikt nie wyczuł. Po demontażu w imadle można było wyczuć delikatne pukanie. Po ich wymianie jest o wiele lepiej. Z całego zawieszenia zostały mi tylko tuleje pływające z tyłu, je wymienię w czerwcu. Tak dla zasady, to ostatnie co mi zostało. Jeśli ktoś walczy z drganiami to niestety nikt tu nic nie pomoże. Trzeba przygotować się na wymianę wszystkiego a i tak nie ma się 100% pewności na sukces.
-
Ok, po przemyśleniu chyba masz racje. No niestety na inne mnie nie stać. Lepiej tą kasę przeznaczę na pogrzebanie w zawieszeniu. Zawsze się coś znajdzie. Dzięki.
-
Cześć, czy przez 3 lata dostałeś może jakaś odpowiedz w temacie? Jestem w szoku, e39 i nikt nie zakładu tu gwintu? Zero porad? Nic nie mogę namierzyć.
-
Dzień dobry, sprawdziłem ten temat w naszym dziale oraz w modyfikacjach technicznych i znalazłem tematy ostatnie sprzed 2 lat często bez odpowiedzi. Dlatego proszę o pomoc w wyborze. Oferty na Allegro zaczynaja się od 1tys przez 3-4 do nawet 7 tys. Czy kupując zestaw za 1 do 1,5 dam radę na tym jeździć? https://allegro.pl/oferta/zawieszenie-gwintowane-gwint-bmw-e39-sedan-jom-7809685150 https://allegro.pl/oferta/zawieszenie-gwintowane-e39-regulowane-camber-gwint-7686550809 Nie wymagam cudów, minimum komfortu, obniżenie, ustawienie zbieżności bez problemów i to wszystko. Większa stabilność przy prędkościach autostradowych.
-
U mnie wyglada ona tak: https://www.bmwstore.pl/pl/katalog/diagram/13_0413-silownik-przepustnicy-ads-2/vBH56650 Na Allegro https://allegro.pl/linka-ciegno-ads2-asc-bmw-e39-2-0-2-5-2-8-m52-i7733817875.html Po przekręceniu kluczyka widać ruch przepustnicy. Rozumiem, ze ta przepustnica w momencie przychamowywania kół podczas uślizgu zmniejsza obroty silnika. Normalnie jest otwarta a linka odpowiada wraz z silniczkiem za jej automatyczne przymykanie. Trzeba obejrzeć czy wszystko jest całe.