Skocz do zawartości

dofik

Zarejestrowani
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    nie powiem

Osiągnięcia dofik

Współtwórca

Współtwórca (5/14)

0

Reputacja

  1. Dla mnie powinni zacząć od umycia silnika i określeniu wycieku. A nie wymyślanie jakiś absurdalnych przyczyn. Dymek to mógł pojść od tego ze prawdopodobnie olej poszedł na kolektor. Według mnie dałeś ciała ze pozwoliłeś rozkręcać silnik, amiast zacząć od podstawowych kroków.
  2. Super :) Tak jak myślalem, u mnie to samo. Możesz napisać kolego ile za wszystko zaplaciles?
  3. No niestety oto całe BMW. Worek bez dna i z nikąd się nie wzieło- Będziesz mieć wydatki. Moje pierwsze i ostatnie auto, kompletnie nie warte tych pieniędzy. Ale wracając do tematu. Niech mechanik ogarnia, skoro to on robił remont. A to że silnik kopcił to na 99% były tylko uszczelniacze do wymiany. Więc podejrzewam że może on coś spaprał. Znajdź kogoś kto się zna na BMW, ja szczerze gdybym oddawał auto z kazdym problem do diagnozy mechanikom, to wymienił bym polowe auta. Wszystkie przypadłości i problemy sam rozwiązałem poprzez fora i grupy na fb. I jeszcze jedno... nim mechanik stwierdzi ze trzeba silnik wymienić, albo remontować to warto skonsultować to z kilkoma innymi , a najlepiej kims typowo od bmw. Z doswiadczenia wiem że panowie " Mirki", "Janusze" g... mają pojęcie. U mnie tez wszyscy mowili że silnik do remontu, a skonczylo się na wymianie uszczelniaczy za 900zł. Auto z 1l na 1000 , nie bierze nic.
  4. Szukałem pare razy i nigdzie nie znalazlem odpowiedzi...
  5. Potwierdzam to co kolega wyżej, sprzęgło, po przypaleniu u mnie na jakiś czas znika.
  6. Opony zwykłe bez RF, na letnich było podobnie , również bez RF. Najlepiej bylo by wymienic amory i magiel, ale niestety troche za duży budżet, więc wolal bym jedno, a konkretnie.
  7. Nie jeździli. Chodzi o gniazda amortyzatorów ?? Po kawałku nic się nie zauwazy , trzeba pojechać w jakąś trasę. Ale również dziewczyna takie same wrazenie miala. O dziwo auto w zakrety wchodzi pewnie.
  8. Od długiego czasu męczę sie z układem jezdnym. Powyżej 120 km/h w aucie czuje się nie pewnie, na wszytskie ruchy kierownicą auto reaguje jakoś nerwowo, kierownica tez lekko chodzi. Po mieście jakoś nie odczuwam w/w objawów, ale wiadomo prędkości są dużo mniejsze. Najgorzej jak jadę w trasę. Zawieszenie sprawdzone, całe, wymienione podejrzane wahacze oraz tuleje pływające. Jedynie małą wątpliwość budzą amortyzatory, chociaż na na diagnostyce wyszły ok. I 2 na 3 nie zależało ich wymiany. Najbardziej podejrzaną i odpowiedzialną za owo rzeczy może byc maglownica. Jest lekki luz, początkowo myślałem ze to kolumna kierownicza. Ale po dokladnym sprawdzeniu ewidentnie kolumna obraca się, a magiel i dalej drązki nie reagują. Nie jest to jakiś bardzo duży luz, ale jest. I nim wymienie kolejną nie tania... rzecz - magiel , chciałbym się dowiedzieć czy może wlasnie za to odpowiadac. Dodatkowo kiera nie wraca płynnie , zatrzymuje się kilka cm przed punktem 0 i dopiero jak np. najade na jakas wertepe albo dziure to wraca do 0
  9. według mnie to normalny luz na przegubach
  10. obstawiam ze magiel... Nie ma luzu nie kierownicy ?? Elektryczna ciezko zregenerować.
  11. Podziel 100 na 13.7 ;) zmień średnie spalanie z km na l w radiu
  12. Zrobiona :) Wszystko jakbz fabryki.
  13. Czy za brak powrotu kierowonicy do poziomu "0" moga odpowiadac amortyzatory albo ich łożyska ??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.