Witam. Od wczoraj posiadam e61 z silnikiem N52B25 - manual. BMW po przesiadce z 406 Coupe to lekki szok patrzac pod katem tego co znajduje sie pod maska. Auto mialo 2ch wlascicieli. Ma przejechane 103700 mil czyli okolo 170000km. Nie znam sie na BMW kompletnie dlatego postanowilem napisac bo nigdzie nie znalazlem podobnego tematu! Jak jade dosc wolno - 35 do 4tkmh na 3cim biegu (okolo 1500obrotow do 1800obrotow) i dam nagle do pieca auto jakby sie przyduszalo. Czuc 2 lekkie szarpniecia i sie zbiera ladnie. Na 4tym w podobnej sytuacji ten efekt praktycznie nie wystepuje. 5 i 6 bieg sa ok... jak na razie. Na obrotach powyzej 2100rpm problem nie wydaje sie wystepowac. Nie wiem czy to bedzie mialo znaczenie ale: Na wlaczonym silniku korek olejowy jest lekko zassany. Po otwarciu nie zauwazylem zeby silnik w jaki kolwiek sposob reagowal. Na biegu jalowym silnik chodzi cicho, rowno i nie trzesie. Nie ma jeszcze powszechnie znanego klekotania. Sa zauwazalne drgania drazka zmiany biegow na biegu jalowym - nie sa rytmiczne ale pojawiaja sie co kilka sekund i znikaja. Komputer nie ma zalogowanych zadnych obecnych czy starych bledow. Spalanie paliwa chyba ok. Olej na kompie ok ale do wymiany (planowana w tym tygodniu plus filtry) . Obroty na luzie i cieplym silniku spadaja do 600-700max. Wtedy auto zaczyna lekko wibrowac co czuc na galce biegow. Nie slychac nic odbiegajacego od normy po podniesieniu maski. Dzisiaj lekko przykopcil na zimnym silniku ale nie wiecej niz moj poprzedni v6. Poziom oleju - ok Moje przeczucia to separator lub valvtronic. Z gory dzieki za kazde info. Pozdrawiam.