Witam Mam problem. Zatarła mi się oryginalna pompa paliwa Bosch. Przy podawaniu napięcia z akumulatora brała sobie około 16A prądu a wirnik tępo w coś uderzał. Przy 180 tyś. miała prawo. Ot, zdarza się. Szczególnie przy tym przebiegu. Kupiłem nową, 268 zł w pobliskim sklepie. Wymieniłem. I tu zaczyna się ciekawa historia :) Wszystko było pięknie, aż po 200 km miałem niespodziankę na drodze. Otórz pompa przestała się kręcić. I coś ciekawe, nie pobierała w ogóle prądu. Podłączyłem ją bezpośrednio do akumulatora i nic... Trochę przy niej pogrzebałem i znów zaczęła działać. Po 35 km następny raz nie chce działać. Nie pobiera prądu. Tym razem nie ruszyła, skończyło się na holowaniu. Co mogę na to poradzić? Co może być nie tak? Jak taki problem mogę rozwiązać? Brak mi po prostu koncepcji. Nowa pompa, 235km i zonk? Aż takiej tandety nie mogłem kupić. Problem musi tkwić w czymś innym. Ale gdzie? pozdrawiam -- Krzysztof 'kesek' Palenta