sonic

Nie jest zle - zapchane wtryski i padnieta instalacja sterujaca czujnikami polozenia walu korbowego :D

Czesc! moja buma stala bez odpalania 5 lat w garazu. Przed postojem igła. Wymienilismy akumulator ale nie odpalila. Przy probie odpalenia nie bylo slychac pompy paliwa. Co ewentualnie moglo sie stac przez te 5 lat? Wiadomo, wszystkie plyny do wymiany, filtry. Czy mogly zapiec sie wtryski? Bede wdzieczna za wszelkie sugestie. Pozdrawiam Iza

Przy okazji polecam Piknik w Wirach kolo Poznania. Bylam dwukrotnie i w tym roku tez mam w planie. https://www.facebook.com/PIKNIKzMOTORYZACJAwiry?fref=ts Pozdr Sonic

Witaj, 732i 1986r. Poznan :D Zima jezdze raczej rzadko, zalezy jaka zima :wink: Pozdr Sonic

Witam! czy droga do zoltych tablic jest dluga i ciernista jak slyszalam? Ma ktos doswiadczenia w tym temacie? Pozdrawiam

:doh: Może za szybko jeżdżę ? :8)

Dziękuję Panowie za porady :D Cóż ...Wystarczyło spojrzeć na słupek przy drzwiach ( stoi jak byk 195/70/R14) i przede wszystkim na stalówki, na których przejeździłam dwie zimy - 205/65 R15 :roll: Kupiłam w końcu Fuldy 195/70/R14. Anjinsan masz rację - jeśli chodzi o dostępność opon, ale E23 jeździły na 14' a chcę żeby mój samochód był jak najbardziej oryginalny. Nie wspominając, że 15' są droższe a wzory felg nie pasowały zbytnio do E23. Pozdr.

Strugu co to za rozmiar 197 :?: Grigorij kobiety bardzo dobrze radza sobie z rekinami, czego przykladem jestem ja :D Jazda tym autem to jedna z moich najwiekszych przyjemosci :cool2: Boje sie malych samochodow a w tym czuje sie bezpiecznie. Nie zamienilabym go na zaden inny..

Tez mam felgi milimetrowe z oponami TRX, ale chcialam kupic zimowki i okazalo sie, ze kosztuja ok. 1200 zl za szt :roll: Kupilam oryginalne felgi "z epoki" 14 cali na zime. Chce zalozyc zimowki 195/65/R14. Zastanawiam sie, czy nie powinny byc w rozmiarze 195/70/R14. Doradźcie :modlitwa:

Witam! Na jakich oponach jeździcie? Chodzi mi o firmę. Myślałam o dunlopach, continentalach, pirelli, ale nie ma w "moim" rozmiarze zimówek. Są za to np. yokohama ... Nie znam tej firmy. Czy ktoś na nich jeździł? Pozdrawiam

Zastanawiam sie nad regeneracja, bo nowa przekladnia kosztuje 6 tys + robocizna :shock: Jest tzw zestaw naprawczy do przekladni. Czy warto to kupic? Jest 20 razy tanszy od nowej przekladni :P Uzywna moglaby by byc, ale czy bedzie sprawna? To jest ryzyko. Za miesiac moze tez pasc.. :roll:

Witajcie! Przekładnia w moim aucie trochę "poci się" Co myślicie o regeneracji? Znacie jakieś warsztaty w Poznaniu lub okolicach gdzie dobrze to zrobią? Pozdrawiam

Chcialam bezgotowkowo, ale hestia zastosowala szkode calkowita i ASO obawialo sie, ze nie dostanie kasy od hestii.

Zalew, oczywiscie, ze 3 tys nie wystarczylo czesci :) Koszt wszystkich czesci netto okolo 3.600, do tego lakierowanie + robocizna. Przykladowe ceny netto: zderzak 938, listwa 223, uchwyt zderzaka 29, naroze zderzaka 478, sciana tylna 784, lampa 636 Milosz - sprawa w toku, trwa wymiana korespondencji pomiedzy hestia, adwokatem i firma sprawcy (jak ktos mieszka w Poznaniu, to wie kto budowal aule akademii muzycznej) :evil:

Hmm, jak dotad ze wszystkich napraw w ASO jestem bardzo zadowolona, pomijajac aspekt finansowy :) [/img]

Ja, niestety dopiero po kolizji, ubezpieczylam auto w DAS. Skladka roczna wynosi 382 zl.

Madej byl najblizej poprawnej odpowiedzi - wycenili na 4600, pozostalosci na 1600, do wyplaty 3000. No coz... wystarczy na nowe czesci, za robocizne bede musiala doplacic. Moze wytocze sprawe cywilna sprawcy, uderzyl we mnie samochod sluzbowy, wiec moze bylaby szansa na odzyskanie czesci pieniedzy. Swoja droga to jest paranoja, zeby poszkodowany musial wykladac pieniadze na naprawe. :roll: :shock: :mad2:

Maly konkurs, niestety bez nagrod, bo jak tak dalej pojdzie to mi nawet na waciki nie wystarczy :roll: Pytanie: kto zgadnie na ile wycenili moje auto? :norty:

No coz, oddalam auto do ASO, zrobili kalkulacje kosztow naprawy - wyszlo 8 tys z hakiem - auto w trakcie naprawy w ASO. Przeslalam te kalkulacje Hestii i teraz czekam na ich ruch. :roll:

Pawel, dzieki za link, ale to forum akurat dzisiaj studiowalam dokladnie. Tu jest ciekawy post:http://www.forum.ubezpieczyciel.pl/read.php?f=7&i=7984&t=7984 Nawet jesli zakwalifikuja to jako szkode calkowita, to przeciez ja nie musze sie godzic na taki sposob likwidacji szkody i nie zamierzam.

Rekin, w skrocie to jest tak: jeżeli szkoda na moim pojezdzie jest likwidowana z OC sprawcy i koszt naprawy (brutto) nie bedzie wiekszy niz wartosc pojazdu przed szkoda, to ubezpieczyciel musi pokryc koszt naprawy. Masz prawo oddac wtedy auto do ASO i przedstawic ubezpieczycielowi fakture za naprawe. Ale to dotyczy tzw. szkody czesciowej. Bo jesli oszacowany koszt naprawy przekroczy wartosc rynkowa auta, to masz wtedy tzw. szkode calkowita i wtedy zaczynaja sie schody. Dlatego pytam, jak sadzicie ile warte moze byc moje auto, bo ubezpieczyciele zanizaja wartosc rynkowa.

Przepraszam, ale od piatku jestem dobita i juz nerwy mi puszczaja. A zamiast "dupek" chcialam napisac *** :mrgreen: Czy orientujecie się, jaka może być wartość rynkowa mojego auta? Albo gdzie mogę znaleźć w necie jakiś kalkulator wartości samochodu :?:

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie :) Na wizyte w Hestii zabiore wszystkie faktury za naprawy w ASO - mam pokazny plik - i jeszcze powiem, ze auto za 5 lat mialo jezdzic na zoltych blachach. I oczywiscie, ze oddaje auto do ASO.

:mad2: :cry2: Wczoraj rano jade sobie do pracy i nagle dupek przywalil w moje wychuchane autko jakas badziewna dełu nubirą. Jak stwierdził, zagapił sie :roll: Policja byla,protokol spisany. Ale jedno nie daje mi spokoju - na ile wycenia wartosc rynkowa mojego samochodu a na ile koszty naprawy. Rozwalone mam: prawa, tylna lampa, zderzak, troche tylny blotnik, prawy pas i prawdopodobnie naruszyl mi uklad wydechowy. W poniedzialek jade do hestii, bo tam dupek ma oc. Auto ma 20 lat, czy moje obawy sa uzasadnione? Bede musiala doplacac z wlasnej kieszeni? Chce oddac auto na naprawe bezgotowkowa do aso.

A moim skromnym zdaniem E23, a szczegolnie 732i :norty: http://www.bosch.pl/content/language1/html/734_2379.htm