Witam serdecznie Was wszystkich, posiadaczy i miłośników tej uroczej marki. Posiadam E91 z 2,0 litrowym dislem o mocy 164km z 2006r i mam dość wkurzający problem. Auto w mroźne dni gdy stoi pod chmurą podczas początkowej fazy podróży zaczyna gwizdać. Gwiz nie rozpoczyna się bezpośrednio od poczatku jazdy po przejechaniu kilkunastu metrow i osiągnięciu predkości około 50km/h auto zaczyna gwizdać i poziom hałasu zwiększa się z prędkością obrotową silnika i predkościa auta. Gwizd ten po zdjęciu nogi z gazu po chwili ustępuje i po nabieraniu ponownym predkości przez auto znów się pojawia. Trwa on kilka sekund i cichnie. Cała akcja z tą dolegliwoscią trwa na odcinku około 800-1000 metrów. Gdy auto garażowane jest budynku nic takiego nie ma miejsca. STARCIŁEM JUŻ KONCEPCJE PROSZĘ WIEC O POMOC. Miałem duzo cichszy gwizd pewien czas temu który pojawial sie od predkosci 80km/h w gore wtedy jednak jak wielu kolezka z tego forum pojawił sie problem z uszczelka zaslepki sroby od wycieraczek i tamtandy dostawało sie powietrze powodujac cichy lecz wkurzajacy gwizd. odrobina silikonu sprawila koscielna cisze w aucie, tym razem jednak nie mam pojecia co dolega autu. Prosze o rady i sugestje. Dodam, że gwizd dochodzi z przodu auta z okolic silnika. Serdecznie pozdrawiam