Miałem przyjemność pojeździć tym autem z razem z Jarkiem, jak chodzi o bodykit i odgłosy silnika to brak słów. Szczególnie odglos, klang naprawdę niesamowity. Auto rozpędzalo sie tak do 280-285, potem to juz bylo kulanie takie. To tak zbaczajac z tematu ; A wracając do E92 Karola, niutki napewno dużo dają jeśli chodzi o v-max, pytanie jeszcze ile licznik przeklamuje przy tak dużych prędkościach. Ja od pewnego czasu doszedłem do wniosku, ze czasem ważniejsze jest jakie auto daje wrażenie przyspieszenia/mocy niż suche cyferki. Czasami wole auto o 0,5 sekundy wolniejsze do ilus tam, ale za to dające lepszą frajdę i wrażenie większego kopa.