No to chłopaki widzę, że nie tylko ja miałem ten problem ;) Jeszcze kilka dni temu falowały mi obroty na ciepłym silniku, na paliwie i na gazie. Jak gdzieś jechałem i dojeżdżałem do skrzyżowania, wciskałem sprzęgło to silnik mi gasnął. Pojechałem do mechanika i pierwszą diagnozą było: silniczek krokowy do czyszczenia. No to oki. Wyczyścił, ale obroty dalej falowały i jak puszczałem nogę z gazu to oborty schodziły za nisko i gasnął. :shock: Kolega podpowiedział mi, że to może być wina komputera. Kazał mi go zresetować czyli wypiąć klemy z akumulatora na kilkadziesiąt minut. Jak po tym zabiegu podłączyłem klemy i odpaliłem auto to jak ręką odjął :lol: Piszę o tym, bo to może być jakaś rada dla tych, którym już nic nie pomogło i obroty dalej falują. Można to zrobić zanim zacznie się grzebać głębiej w czymś innym. Warto spróbować... no i chyba każdy laik potrafi odłączyć akumulator :mrgreen: Pozdro