@MMiko i jak zakończyła się Twoja sprawa? Ja obecnie również mam małą przygodę z ASO ale to opiszę wkrótce.
W poszukiwaniu rozwiązania mojej sprawy, skontaktowałem się bezpośrednio z BMW Polska. W odpowiedzi otrzymałem oficjalne stanowisko, które w skrócie brzmi: dealerzy to oddzielne firmy, a BMW Polska nie bierze odpowiedzialności za usterki przez nich spowodowane i każe kierować wszelkie roszczenia bezpośrednio do serwisu.
Co to oznacza dla nas?
"Autoryzacja" to tylko szyld: Płacimy cenę premium za rzekomą gwarancję jakości od BMW, ale w razie kryzysu, BMW Polska umywa ręce.
Jesteśmy sami: Jeśli ASO uszkodzi Wam auto, nie liczcie na wsparcie importera. Jesteście zdani na walkę z dealerem, który właśnie stracił swój "parasol ochronny".
Ta sytuacja pokazuje, że w przypadku ASO, mamy do czynienia z firmą, od której oficjalnie dystansuje się nawet sam importer. To ostateczny dowód na to, że w razie problemów, jesteście zdani tylko na siebie. Ku przestrodze.