Skocz do zawartości

318i M40 przerywa chodzi, na 3 gary


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Witam ponownie, przeszukalem forum ale nie znalazlem odpowiedzi na swoj problem mianowicie wyglada on tak. Silnik maksymalnie dochodzi do 4300 obrotow z czasem swiruje i pojdzie do 5600 podczas krecenia na postoju dochodzi do 4300 przerywa i na 3 garach idzie do 5600 zas przerywa wraca na 4300 i zas na 3 do 5600.Kolejna sprawa jaka mnie nie pokoi to jest to ze jak jest zimno na dworze silnik jest żywy, żwawy aktualnie w godzinach wieczornych zbiera sie jak pan bog przykazal, ale utyka na wysokich obrotach niestety. Mialem w nim wczesniej problem z falujacymi obrotami i rozwiazalem go w sposob dosc nie etyczny, tzn sciagnolem wezyk od podcisnienia z odmy i obroty jak beton idealne 800 ale inaczej nie dalo sie jezdzic.Kable, swiece, palec, kopolka wymienione silnik chodzi ciuchutenko nie jak diesel. Odkrylem ze w aucie jest zalozony przeplywomierz z koncówka 204 czyli z silnika m43 a powinien byc 203.W zwiazku z tym mam pytanie czy ten przeplywomierz moze byc sprawca opisywanych przezemnie dolegliwosci?i czy czasem czujnik ecu niebieski moze byc winowajca?/wydaje mi sie, to by tlumaczylo dlaczego auto woli zimniejsze otoczenie/ niestety aktualnie nie mam dostepu aby podpiac pod kompa 3 miesiace wczesniej z tymi objawami byla podlaczona pod inpa i nic nie wykazalo takze w komputery juz nie wierze/
Opublikowano
zjezdzilem juz szroty i jak maja to od m43,a do m40 to bardzo chodliwy towar :) chyba zdecyduje sie zamowic na allegro ale z tym to loteria :duh: bo wszystkie nie pracowaly na Lpg i wszystkie sa dobre. Chyba ze ktos z forum ma do sprzedania niedrogo sprawna przeplywke do m40b18?
Opublikowano

Skoro komp nic nie wykazał to prawdopodobnie nie jest winna elektronika, tylko mechanika.

 

Stawiam na zużyty rozrząd.

Mam wrażenie, że kiepsko szukałeś - ale trudno szukać skoro się nie wie o co pytać. ;)

Daj mechaniorowi, lub jeśli potrafisz, to sam sprawdź: wałek rozrządu, dźwigienki, hydroregulatory, magistralę smarującą rozrząd.

 

W szukajce wpisz: bocian m40, rozrząd m40, klepanie (cykanie) m40 i pokrewne.

Opublikowano
wlasnie zabawa polega na tym ze auto bardzo zadko zbiera sie nawet do 6 tys obr na dowolnym biegu ale to jest jednorazowy wyczyn i po zmianie biegu lub zejsciu z obrotow problem powraca a silnik chodzi ciuchutko jak zegareczek /mialem juz porownanie z kilkoma m40 1,6 i 1,8/ i moja pracowala w porownaniu z nimi jak nowiutki silniczek tamte przypominaly mi starego i dosc dojechanego diesla a mimo to znacznie lepiej sie zbieraly. Bociana i klekotu nie ma, juz zrzucalem pokrywe zaworow i czyscilem ta miedziana magistrale, generalnie tam nie bylo tragedii/6 miesiecy temu to robilem lub jak kto woli 8 tys km temu/. Wydaje mi sie ze sama w trakcie jazdy zmienia sobie kat zaplonu i raz strasznie sie muli a raz jedzie gladko tak jakby ktorys czujnik przeklamywal. Zastanawia mnie ten niebieski czujnik Ecu wydaje mi sie ze on ma dosc znaczny wplyw na zaplon /tak czytalem na forum/ a jezeli nie to, to byc moze ma kolega Lucass_81 racje ale dlaczego nie klepie i nie cyka i nie chodzi jak diesel na oleju z biedronki?
Opublikowano
ale dlaczego nie klepie i nie cyka i nie chodzi jak diesel na oleju z biedronki?

6 lat emu także pytałem się o to moje m40b18. Objawy: odcinka przy 4200 RPM. Silnik cykał, ciągnął jak szalony (do tych obrotów) i tyle. Po wymianie wałka, dźwigienek i hydro temat przeszedł do historii. Silnik odzyskał wigor w pełnym zakresie obrotów.

 

Zdejmij dekiel z głowicy i sprawdź rozrząd. Ot, taka kolejna diagnoza. :wink: Jeśli to nie to będziesz szukał dalej, poza paroma zł za sprawdzenie nic nie tracisz. :mrgreen:

Opublikowano
ok mialem wczoraj sie wziasc za to ale bylo mi potrzebne auto dzis od rana zrzucilem dekiel no i no i krzywki na walku posiadaja ubytek ok 0,5 -0,6 mm, na kazdej dwigience nie ma ani deka luzu. Dla pewnosci podmienilem jeszcze cewke i kopolke od innej i niestety dalej to samo.popatrze jeszcze na pasek rozrzadu byc moze jest przestawiony ale powoli koncza mi sie pomysly :cry2:
Opublikowano
Rozrzad idealny, przy mocnym "butowaniu" silnika strzela w wydech i kolektor dolotowy!dwururka jak i caly wydech wyraznie sie przegrzewaja!byc moze zawory sie nie domykaja, w kolektorze dolotowym widac ze nie przepala paliwa. Nie wiem czy jest sens zdzierac glowice?czy zarznac do spodu silnik?moze doradzicie cos?
Opublikowano
krzywki na walku posiadaja ubytek ok 0,5 -0,6 mm, na kazdej dwigience nie ma ani deka luzu.
Niestety moja wiedza nie jest aż tak rozbudowana, aby stwierdzić czy to są duże, czy małe ubytki. Ktoś inny może się wypowie.

Ale piszesz, że:

przy mocnym "butowaniu" silnika strzela w wydech i kolektor dolotowy!dwururka jak i caly wydech wyraznie sie przegrzewaja!byc moze zawory sie nie domykaja, w kolektorze dolotowym widac ze nie przepala paliwa. Nie wiem czy jest sens zdzierac glowice?

Być może odpowiedź jest w właśnie tym ubytku? Nie wiem.

 

Zastanawia mnie to właśnie przegrzewanie, może być wywołane złym spalaniem mieszanki. A dokładnie, czy jest spowodowane wadą rozrządu. Ktoś, kto zna "dobre" wymiary podzespołów niech się wypowie.

Może hydroregulatory są za "miękkie"?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.