Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

witam

 

szukam dobrego elektryka (najchętniej warszawa praga płd) który będzie w stanie pomóc zdiagnozować i naprawić usterkę w moim samochodzie (e39 530d)

raz na jakiś czas (bardzo rzadko ale się zdarza) przy próbie odpalenia, a dokładnie po wsadzeniu kluczyka do stacyjki lub po zgaszeniu silnika - przekręceniu kluczyka, samochód umiera.

gaśnie wszystko, nie ma prądu. akumulator ma 2 lata, jeża wymieniłem bo już szwankował i to niestety nadal nie pomaga.

co pomaga? otóż to jest dziwne - czasem 'naprawia się sam', czasem pomaga zdjęcie klemy z akumulatora i ponowne jej założenie(dzięki temu problemowi wiem już jak mechanicznie otwierać klapę w touringu ;) ), raz się zdarzyło (akurat żona miała ten problem na mieście) że samochód odpalił z kabli.

rozmawiałem o tym problemie z kilkoma osobami ale nikt nie miał podobnego przypadku.

ja podejrzewam jakieś zwarcie między stacyjką a aku (np w samej stacyjce) ale nie znam się na tym specjalnie. o ile wiem ładowanie akumulatora mieście się w normie. a może sam aku jest walnięty? może w ogóle być zwarcie w samym akumulatorze?

 

z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam i witam jednocześnie na tym forum

Edytowane przez furi_dp
pozdro
Opublikowano

 

następnie zmienić tytuł zgodnie z zasadami szczegółowo wyjaśnionymi w w/w wątkach.

 

sorry i biję się w pierś.

 

pozdr

pozdro
Opublikowano
A czy po takich "zdechnięciach" objawy są takie jak po odłączeniu akumulatora, tzn. np. musisz od nowa ustawiać zegarek itp?
Opublikowano
A sprawdzałeś czy przypadkiem nie rozłącza się klema pirotechniczna przy akumulatorze? Komputer pokazuje jakieś błędy?
Opublikowano

sama rozłączać się nie powinna, mocowania i zaciski przy aku wyglądają na dosyć stabilne.

na komputerze żadnych błędów tego typu nie było :?

pozdro
Opublikowano

wydaje mi się, że podobny problem mam ze swoim samochodem z tym, że ja nie rozpinam akumulatora tylko otwieram zamykam drzwi ( czasami dwukrotnie) i wszystko działa z powrotem. Spróbuj może u Ciebie też zadziała... A tak na serio mojego problemu też nikt nie jest w stanie zdiagnozować, więc jak się uporasz ze swoim, to podziel się na forum jak to zrobiłeś. Może uda mi się naprawić to u siebie, bo jest to dość mocno irytująca usterka.

odnośnik do mojego problemu viewtopic.php?f=72&t=163607 (opisałem jak potrafiłem najdokładniej :D)

Pozdrowienia i powodzenia

Opublikowano

Witam

To są typowe objawy zaśniedziałych klem,trzaśnięcie drzwiami pomaga,poruszanie klemą pomaga i działa dopóki nie zgasisz auta,przy rozruchu pobór prądu jest największy i dlatego gasną kontrolki bo połączenie na klemach jest słabe

Może się mylę ale ja tak miałem w kilku autach i to byly zaciski na aku.

Opublikowano
przy rozruchu pobór prądu jest największy i dlatego gasną kontrolki bo połączenie na klemach jest słabe

 

też to brałem pod uwagę, ale nie potrafię wytłumaczyć tego zjawiska w drugą stronę, tj. zdechnięcie samochodu momentalnie po wyłączeniu silnika.

poza tym on nie umiera po próbie zakręcenia rozrusznika tylko od razu po wsadzeniu kluczyka...

pozdro
Opublikowano
tylko otwieram zamykam drzwi ( czasami dwukrotnie) i wszystko działa z powrotem.

 

u mnie niestety nie jest to aż tak różowo :(

 

przeczytałem Twój temat. czy u Ciebie zdycha tylko przy przekręceniu kluczyka w pozycję nr 2 czy również zdarzało się po wyłączeniu silnika?

pozdro
Opublikowano
tylko przy przekręceniu kluczyka w pozycję nr 2, a dokładnie to w momencie gdy chce już odpalić samochód(po zgaśnięciu wszystkich kontrolek). W momencie gdy wyłączam silnik, u mnie wszystko działa normalnie. Na dniach sprawdzę klemy, może faktycznie to jest to.
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Panowie, czy czyszczenie styków to jakaś skomplikowana operacja?

wybaczcie pytanie ale jestem laikiem.

jak to można samemu zrobić? (bo zakładam, że nie papierem ściernym :8) )

pozdro
Opublikowano

oczyszczone klemy pomogły ale nie do końca. została maska i pedały :D.

pozdrawiam.

Po kilku dniach oczyściłem wszystko, dobrze przykręciłem i autko śmiga jak wcześniej.

Dzięki za pomoc, bo już myślałem, że będę wydawał majątek naprawę.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.