Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Mam mały problem. Zamknąłem swoją suczynę i niestety akumulator wyzionął ducha. Samochód jest zamknięty, nie mogę otworzyć drzwi kluczykiem, kluczyk wchodzi do zamka. nie ma nic napchanego do środka, przekręcam obojętnie w którą stronę i zero reakcji, z bagażnikiem jest to samo, od strony pasażera nie ma zamka. Czy istnieje jakiś sposób otwarcia samochodu oprócz wybijania szyby albo cięcia podłogi bagażnika ???? :)
Opublikowano

Teoretycznie kluczyk powinien Ci otworzyć zamek nawet jeśli aku siądzie - trzeba włożyć do zamka i przekręcić mocniej w prawo (zdaje się) - w każdym razie kluczyk powinien dać się przekręcić o 90 stopni w położenie na godzinę 3:00 (wcześniej - na godzinie 2:00 - jest taki pierwszy opór do którego kluczyk dochodzi normalnie kiedy aku jest sprawny, a dalej do 3:00 się kręci kluczyk kiedy aku nie działa).

Jeśli mimo tego kluczykiem nic nie zdziałasz to słyszałem jeszcze o sposobie aby jakimś lewarkiem podnieść auto z przodu, odkręcić osłony pod silnikiem/skrzynią biegów i od spodu ręką dojść z kablem do tej klemy awaryjnego odpalania co jest w komorze silnika, drugi kabel zapinasz na masę i dzięki temu możesz podać prąd na aku.

Pzdr.

Opublikowano
Co do klucza, to otwiera się auto w lewą stronę :) czyli na godz. 9.00. Jeżeli Kolega nie czuje mimo wszystko żadnego oporu, być może mechanizm zamka (tego kluczowego) jest uszkodzony. Kiedyś na tym forum czytałem o podobnym przypadku i z tego co pamiętam, facet przewiercił wiertarką zamek w klapie bagażnika i ponoć udało się otworzyć klapę i dojść do aku... Trzymam kciuki za pomyślne i jak najmniej inwazyjne dotarcie do "suczyny" :lol:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.