Skocz do zawartości

BMW X5 - wrażenia z jazdy testowej


soda

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki uprzejmości Dealera BMW Bońkowscy Szczecin miałem przyjemność zasiąść za sterami nowego BMW X5 ( E70 ).

Do jazdy testowej została jeszcze godzina, więc postanowiłem jeszcze uzupełnić swoje informacje dotyczące tego auta.

Do wyboru potencjalny posiadacz BMW X5 ma 4 silniki, dwa benzynowe i dwa wysokoprężne. Podstawowym silnikiem benzynowym jest sześciocylindrowa jednostka 35i o pojemności 2979ccm wyposażona w układ zmiany faz Valvetronic, bezpośredni wtrysk paliwa i turbosprężarkę TwinScroll generuje 225kW(306KM) przy 5800obr/min, topową jednostką jest silnik 50i. Ośmiocylindrowa jednostka w układzie V z dwoma równolegle pracującymi turbosprężarkami rozwija 407KM i przyspiesza według danych producenta w 5,5s do 100km/h.

 

Jedno jest pewne, autem z takim silnikiem raczej dzisiaj nie pojeżdżę. Obstawiam, że do dyspozycji będę miał 6 cylindrowego podstawowego diesla 30d o pojemności 2996ccm. Na papierze nie wygląda źle. Maksymalny moment 540Nm dostępny od 1750obr/min, 245KM i 7,6s do 100km/h. Drugim w gamie silników wysokoprężnych jest motor 40d. Wyposażony w układ TwinPower ( 2 turbosprężarki, jedna mniejsza, druga większa ) rozwija 306KM i moment rodem z niedużej ciężarówki 600Nm. Taki setup pozwala rozpędzić ważące prawie 2200kg, nie małe auto do 100km/h w 6,6s.

Jestem na miejscu. Szybko załatwiamy konieczne formalności i idziemy na parking. Tam czeka na mnie BMW X5 w pięknym czarnym metalizowanym kolorze z wnętrzem w kolorze cynamonowego brązu i tak jak podejrzewałem wyposażone w 3 litrowego podstawowego diesla.

 

Wsiadam do środka.

Tak jak się można było spodziewać jakość użytych materiałów jest najwyższej próby, ale to żadna nowość u BMW. O dziwo czuję się tutaj naprawdę znajomo, a fotel jakby ktoś ustawił dokładnie do mojego wzrostu. Muszę jedynie poprawić lusterko wsteczne i kierownicę. Kierownica w moim egzemplarzu ustawiana jest ręcznie, a dźwignia od ręcznej regulacji sprawia wrażenie jakby miała się za chwilę pożegnać z życiem. Standard w połączeniu ze standardowymi fotelami, które jednak regulację wysokości i kąta pochylenia mają elektryczną. Dziwna hybryda. We wnętrzu zupełnie nie czuje się gabarytów auta, kierowca jest wręcz otoczony samochodem. Tylko wysoka pozycja za kierownicą zdradza z jakim autem mamy do czynienia. Wkładam kluczyk, upewniam się, że dźwignia 8 biegowego automatu jest w pozycji P, wciskam hamulec i uruchamiam silnik przyciskiem Start/Stop. Przyciskam guzik Unlock na dźwigience skrzyni biegów, szybkim kliknięciem do siebie wrzucam D i dostojnie ruszam do przodu.

 

Jedziemy.

Pierwszy odcinek w kierunku autostrady pokonuję po drodze dojazdowej do warsztatów samochodowych. Dziura na dziurze, popękana nawierzchnia, słowem idealny odcinek by przetestować tłumienie zawieszenia. I tutaj małe zaskoczenie. Spodziewałem się, że będzie ciszej i bardziej komfortowo, ale auto zaskakuje dość sztywnym zestrojeniem zawieszenia i słabo wybiera nierówności , choć nie są one przenoszone na kolumnę kierowniczą. Wszystko zaczyna układać się w logiczną całość. Dojeżdżam do skrzyżowania. Ciężko się włączyć do ruchu. Z jednej i drugiej strony jadące samochody nie pozostawiają mi wyboru. Kierunkowskaz w lewo i gaz do dechy. Silnik kręci się do 4500 obr/min po czym skrzynia wrzuca następny bieg. Jestem trochę zdziwiony, bo jak na automat to strasznie późno. Na drodze dojazdowej do autostrady wlecze się przede mną jakiś mały samochodzik, kierunkowskaz w lewo i w mgnieniu oka jestem już przed nim. Tylko dlaczego kierunkowskaz wciąż miga ? Trzeba się do tego przyzwyczaić, bo dźwigienka działa w mało intuicyjny sposób, co podobno zostało już poprawione i wyraźnie czuć, kiedy kończy się krótszy skok, a kiedy dłuższy. Jestem na autostradzie delikatniej wciskam pedał przyspieszenia i łagodnie włączam się do ruchu. Skrzynia biegów nie przestaje zaskakiwać. Jakby wyczuwała moje intencje, a przecież nie zmieniam nacisku na pedał gazu. Kolejne biegi wrzuca przy mniejszych prędkościach obrotowych tak jakby wiedziała do jakiej prędkości chcę się rozpędzić. Resetuję komputer żeby zweryfikować czy to co podaje producent nie odbiega od rzeczywistości i tak jak się można było spodziewać dane z katalogu są dość optymistyczne. Przy prędkości 110km/h na 8 biegu spalanie utrzymuje się w granicach 8,6l/ 100km. Jak udało im się uzyskać średnio 7,4l – chyba nigdy się nie dowiem. 110km/h tym autem to jakaś kpina. Czuję się jakbym stał w miejscu. W aucie zupełnie nie czuje się prędkości ani przyspieszenia. Tylko wskazówka czytelnych jak zawsze zegarów informuje jak szybko przyspieszamy i z jaką prędkością właśnie podróżujemy. 160, 170, 180, 190 ciężarówkę zaczyna wyprzedzać jakiś Peugeot. Ostro naciskam hamulec. Dopiero teraz czuć że auto waży ponad 2 tony. W innych warunkach zupełnie tego nie czułem. Nie buja na boki nie zdradza swoich gabarytów. Czysta przyjemność.

 

Dojeżdżam do węzła i wybieram się w drogę powrotną. Nawrót jest dość ostry i fizyka znów o sobie przypomina. Czas sprawdzić jak działa skrzynia biegów w trybie S, gdzie sam będę decydował jaki bieg wrzucić. Pociągam dźwignię do siebie. Dopiero teraz na wyświetlaczu zostaję poinformowany na jakim przełożeniu jedziemy. 8 bieg. Science fiction. Pociągam dźwignię 3 razy do siebie, żeby wrzucić 5. Skok jak w joysticku. Gaz w podłogę. Silnik kręci się do 4800obr/min i dopiero ko kilu sekundach skrzynia nadrabia nieumiejętności kierowcy. Sama przerzuca bieg na wyższy tak, żeby nie zatrzeć silnika. Tryb ręczny traktowałbym tutaj raczej jako gadżet. Automat radzi sobie świetnie.

 

Zjazd z autostrady i powrót do salonu. Sprzedawca podaje kilka faktów dotyczących samochodu, którym aktualnie jedziemy. 250 000.- za podstawowy model. Do tego duża nawigacja 10 000.-, skóra Nevada w kolorze cynamonowego brązu kolejne 10 000.-, metalizowany lakier 5 000.- i parę innych dodatków sprawiają, że cena szybko osiąga ponad 310 000.-

 

Mam w domu niesprawdzony kupon Lotto. Może się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Cieszę się, że się podoba. Tym bardziej, że takie "wypociny" stworzyłem po raz pierwszy :-)

Fakt. Zapomniałem wspomnieć o X5 M.

to teraz mozesz zostac dziennikarzem motoryzacyjnym :cool2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.