330i Czyścić czy wymieniać elementy metalowe zamka

[zent]

Jak kupiłem 3 lata temu miały rdzawy nalot, ale jest coraz gorzej :mad2: Walor estetyczny jest zatem znikomy. Czy warto czyścić/malować czy raczej wymienić? Nr części: 13, 12, 14, 15

http://bmwfans.info/parts/catalog/E46/Touring/Europe/330i-M54/LHD/N/2002/may/browse/bodywork/engine_hood_mounting_parts/

 

Edit:

 

W takim stanie jest ten element :duh:

http://img684.imageshack.us/img684/5710/rygiel.jpg

Edytowane 5 Czerwca 2011 przez zent

[TC]

wymieniać chyba nie warto ale warto mieć te elementy nasmarowane ponieważ potem pojawiają się problemy z otwarciem maski ....

[zent]

Spryskane są białym smarem, ale rdza robi się intensywniejsza i np. wajcha do otwierania już ciężko chodzi. Pomyślałem przez chwilę o odkręceniu i wyczyszczeniu rdzy, ale nie wiem czy te elementy w oryginale były w ogóle pokryte jakąś farbą?

[TC]

u mnie też przycinało i spryskałem WD40 i jak nowe ....

[silbergrau]

Ja wymieniłem oba te rygle nr.13 na nowe (ASO 30zł/szt.) i muszę przyznać że maska lżej się otwiera.

[jakub]

Nie bądźmy niewolnikami samochodów....

[zent]

Już za późno. :mrgreen:

[jakub]

Już za późno. :mrgreen:

 

Ja przez tego grzyba w klimie pokłóciłem się z BMW...

Nie pozostała dłużna. Strzeliła focha...wyłączyła jeża w układzie wentylacji i wracałem do domu bez powietrza i klimy, a potem zapaliła kontrolkę klocków hamulcowych.

 

Ale ja będę twardy, dalem jej karę - dwa tygodnie stania w pełnym slońcu i obserwowanie jak jeżdżę Alfą.

 

Tydzień już stoi. Mam nadzieję, że po tym zabiegu zniknie nawet rdza z zamków...:)

[silbergrau]

No czasem i ja się zniechęcam do auta...ale tylno czasem :wink:

[zent]

 

Ale ja będę twardy, dalem jej karę - dwa tygodnie stania w pełnym slońcu

 

:nienie:

 

 

Nie przesadzaj, choć masz sreberko, lakier może dostać w du...e. Wczoraj w Krakowie poczęstował mnie głanem gołąb na rozgrzaną (woskowaną!) blachę i mimo że 10 min leżało, to został ślad :mad2:

[jakub]

 

Ale ja będę twardy, dalem jej karę - dwa tygodnie stania w pełnym slońcu

 

:nienie:

 

 

Nie przesadzaj, choć masz sreberko, lakier może dostać w du...e. Wczoraj w Krakowie poczęstował mnie głanem gołąb na rozgrzaną (woskowaną!) blachę i mimo że 10 min leżało, to został ślad :mad2:

 

 

Dlatego ja stosuję naturalną ochronę...brud.

 

A tak powaznie to srebrny duuuuzo wybacza, nawet nie wytarcie po myciu uchodzi plazem. Z drugiej strony gdy się narobię, wypoleruję i nawoskuję....efekt mizerny.

[zent]

Gdyby nie dobrze działająca klima, to to auto już dawno bym pogonił w diabły. Ostatni raz czarne BMW.

[TC]

 

Ale ja będę twardy, dalem jej karę - dwa tygodnie stania w pełnym slońcu

 

:nienie:

 

 

Nie przesadzaj, choć masz sreberko, lakier może dostać w du...e. Wczoraj w Krakowie poczęstował mnie głanem gołąb na rozgrzaną (woskowaną!) blachę i mimo że 10 min leżało, to został ślad :mad2:

weź mi nawet nie przypominaj , wczoraj spotkało mnie to samo ... :evil: jakiś smok za.srał mi auto i zostały ślady !!! auto zawsze woskowane i tak przelazło do klaru .... polerowałem ręcznie pastą trochę się wygładziło ale ja dalej widzę te ślady .. myślę że po polerce maszynowej zejdzie !!!!!